Najchętniej pisałabym o tym, że czarna, skórzana spódnica i biała koszula jest super. Ale nie potrafię się skupić. Cały czas zerkam w ekran telewizora. Na jednym z kanałów, takim przeznaczonym głównie dla kobiet, leci sobie właśnie pierwszy odcinek reality show „Dziewczyny w Londynie”. Widzę kilka kobiet. Amerykanek i Brytyjek, w tym Annabelle Neilson (muza Alexandra McQueen i kumpelka Kate Moss), które przez godzinę obgadują się wzajemnie, robią zakupy, piją szampana i herbatkę, bywają na elitarnych imprezach. W Londynie oczywiście. Nie chcę zastanawiać się nad ideą tego typu show. Po co? To pytanie bez odpowiedzi, które zadaje od kilku sezonów natrafiając na paradokumenty wiodące prym w pasmach popołudniowych na TVN i Polsacie.
Zastanawiam się tylko kto, u licha, ma czas by marnować swój czas na tak idiotyczne programy. Bo to, że ktoś marnuje pieniądze, to jeszcze rozumiem. Nie marnowałby ich gdyby nie miał publiczności. Easy? A może jednak nie… Może to telewizja ogłupia nas do cna serwując nam coraz to bardziej skretyniałe filmy, twory dokumentopodobne, talk showy o niczym. A my, bezwiednie, wpadamy w pułapkę i relaksujemy się po ciężkim dniu oglądając chłam.
Panie z Londynu skończyły. Ja chyba też. Chyba powinnam obejrzeć coś Bergmana. Dla równowagi.
spódnica H&M | koszula, buty nn |okulary Paris Optique | bransoletka nn, Manufaktura Niebanalna
Fiu fiu ale ostro! Nogi w tych butach i spódnicy wyglądają fantastycznie!!!!
zadałam sobie to samo pytanie, gdy ostatnio zobaczyłam reklamę…
kurde…jest coś w tych spódniczkach! <3 Buziaki
Radzę nie roztrząsać sensu serwowania telewizyjnej papki typu reality. Tym bardziej motywów , które skłaniają co niektórych do oglądania tych dzieł. Są rzeczy, których ludzki umysł, bez szwanku, nie ogarnie… Fajnie wyglądasz, dobrze przyprawiona ta Twoja stylizacja, na ostro 🙂
Bardzo świeżo wyglądasz, piękna szminka!