Perfumy roku 2016 i konkurs Douglas!

Niespełna miesiąc temu ruszył na YT kanał Beauty Stories, w którym grupa fantastycznych blogerek i youtuberek (w tym my, to zaszczyt!) podejmuje makijażowe wyzwania, dzieli się tajnikami pielęgnacji, makijażu i opowiada o ulubionych zapachach. Na kanale obejrzeliście już (a jeśli nie to prędziutko nadrabiać!) odcinki z nami, Glam Paulą i Czarszką. A to zaledwie mały procent tego, co będzie się na Beauty Stories działo w kolejnych miesiącach.

Dzięki mecenatowi Perfumerii Douglas mamy jeszcze więcej kosmetyków do pokazania, ale przede wszystkim możemy liczyć na udział ekspertów perfumerii i makijażystów czołowych marek kosmetycznych. I jak tu nie subskrybować?


Co w odcinku?

Dziś zapraszamy Was na odcinek o najpopularniejszych i ulubionych zapachach 2016 roku. Opowiemy zarówno o klasykach, jak i przebojowych nowościach, które w ciągu ostatnich miesięcy totalnie zawładnęły naszymi (i Polek!) nosami. Koniecznie zobaczcie o jakich zapachach mówimy my, a także zapachowy ekspert Douglas, Aneta Krawczyk (gość specjalny odcinka).

 W tym odcinku mamy kilku faworytów, ale nie chcąc zdradzać Wam za wiele powiemy tylko, że jest to kultowy zapach w odmłodzonej wersji, a także gorąca nowość w subtelnym anturażu. I bieli!

2-e1449465840717

Tymczasem przechodzimy do czegoś, co szczególnie zainteresuje fanki makijażowych przygód i gadżetów. Przyjrzyjcie się dokładnie multifunkcyjnej palecie Bubble Palette od Douglas… Po brzegi wypełniona cieniami, pudrami, szminkami i niezbędnymi akcesoriami. Wodzi na pokuszenie, prawda? Dorzucamy do tego roziskrzony tusz i lakier do paznokci.

douglas-konkurs

 

Jeśli marzy się Wam ogromna, wielofunkcyjna paleta do makijażu, oraz nieco błyskotek na paznokcie i rzęsy, to nie musimy Was przekonywać, by wziąć udział w naszym świątecznym konkursie. Tym razem zestaw nagród (paleta, tusz i lakier) powędruje aż do 3 osób! A jakie są zasady zabawy?

  • Zasubskrybuj kanał Beauty Stories [klik]
  • Obejrzyj nasz ostatni filmik o kultowych zapachach [klik] i odpowiedz na pytanie: Jaki z przedstawionych w filmie zapachów jest lub byłby Twoim ulubieńcem?
  • Dziewczyny, oto nasze laureatki: Monika Krzysztofik, Marta Gawrońska i Zuzanna Sobolewska. Dziewczyny, piszcie do nas na kontakt.lenalona@gmail.com

Zabawa trwa od dzisiaj (22.12) do 28 grudnia 2016. Możecie odpowiedzieć pod tym wpisem lub pod zdjęciem i zajawką wpisu na naszym fejsie. Szczegółowy regulamin znajdziecie tutaj. I pamiętajcie, że pod naszym filmem na YT także warto zostawiać komentarze – każdego dnia Douglas wybiera 5 najlepszych komentarzy i nagradza je kosmetykami!

douglas-beauty stories (7)douglas-beauty stories (3)douglas-beauty stories (4) douglas-beauty stories (9) douglas-beauty stories (13)

21 komentarzy

  • Teresa Nowak
    7 lat ago

    Czy grzeczna i dobra dziewczyna to ja? Niekoniecznie. Dlaczego więc powinnam mieć ten zapach? Oprócz tego że jest piękny to też idealnie do mnie pasuje. Powinnam go mieć bo mam świadomość swojej siły, kobiecości i naturalnego wdzięku. Good Girl to esencja kobiecości i zmysłowości. Jestem kobietą śmiałą, odważną; kobietą która lubi przyciągać męskie spojrzenia. Akceptuję siebie taką jaką jestem i nie przejmuję się niedoskonałościami swojego ciała. Kocham życie i cieszę się każdą jego chwilą. Nie jestem grzeczna bo lubię przygotowywać niespodzianki dla swojego ukochanego i nie pozwalam by w nasze życie wkradła się rutyna. Raz na jakiś czas planuję namiętny, stylowy wieczór tylko we dwoje. Zakładam wtedy wysokie szpilki bo wiem że On uwielbia gdy mam je na sobie. Często zapraszam swojego mężczyznę do wanny pełnej bąbelków i cudownie miękkiej, pachnącej piany. Włączam nastrojową muzykę. Wyłączam telefony, komputer i telewizor. Dla mnie wieczór z ukochanym to czas odprężenia, relaksu i przyjemności. Wiem i czuję że jestem piękna. Kocham ten blask w oczach mężczyzny, który pojawia się za każdym razem gdy on patrzy na nią. Chciałabym mieć ten zapach bo Good Girl prowokuje i fascynuje. Sprawia, że z pomocą małej czarnej i szpilek stane się kobietą uwodzicielską, zmysłową i niezwykle kuszącą.

  • Asia
    7 lat ago

    Zdecydowanie moim ulubieńcem jest Dior Jadore! na jego zapach reaguje gęsią skóra, jest najpiękniejszym zapachem na ziemi, a jego aromat przenosi mnie w czasie i przywołuje najpiękniejsze wspomnienia od dziecięcych lat przez zbuntowaną nastolatkę, młodą kobietę, matkę do teraz 100% pewnej siebie kobiety. Zapach to kwintesencja kobiecości, połączenie nut kwiatowych rozpala wyobraźnię, zmysły, przy jego zapachu czuję że mogę wszystko i nic nie jest w stanie mi przeszkodzić. Ten zapach towarzyszy mi od dawna i będzie przez długie lata. Mam też jednak inne perfumy których używam ale Jadore jest tym wyjątkowym który używam na specjalne okazje ale i w czasie kiedy humor nie dopisuje, wącham go i odrazu na twarzy pojawia się uśmiech 🙂

  • tysiulek83
    7 lat ago

    Z zaciekawieniem obejrzałam filmik i dzięki niemu poznałam wiele różnych perfum ale aż wstyd się przyznać że nie miałam żadnych z nich ba nawet nie wąchałam bo to są perfumy z górnej półki na co mnie niestety nie stać. Ale opowiem o zapachu który towarzyszy mi od kilkunastu lat. Pierwszy flakonik tych perfum dostałam od siostry na urodziny i normalnie zakochałam się. Miałam wtedy jakieś 18 lat. Ach moja pierwsza miłość do świeżego lekkiego zapachu. Po kilku latach gdy już miałam własne dochody ten zapach zagościł na stałe w mojej garderobie. Jego delikatny orzeźwiający i świeży zapach codziennie pobudza mnie do działania, w międzyczasie próbowałam innych perfum ale floral dream marki Adidas to jest moja miłość od pierwszego węchu. Może w przyszłości uda mi się powąchać przedstawione zapachy może będę szczęśliwym posiadaczem jednych z nich ale mój typ jak na razie jest jeden.

  • Anna Gont
    7 lat ago

    Zapach kobiety jest najlepszą ozdobą,
    Lecz tylko wówczas gdy współgra z osobą.
    Dziś filmik wasz bacznie obserwowałam,
    I ulubieńca już mojego chyba wybrałam.
    Lena zapach tak pięknie zaprezentowała
    Perfumą Chanel mój charakter opisała.

    Skrajności różnych wiele w mej duszy buzuje
    Więc i zapachy na sobie różne stosuje.
    W pracy bywam spokojna i pracowita,
    Wówczas klasyczny zapach na mnie zawita.
    Klasyków wśród perfum dla siebie poszukuję
    Chanel #5 L’EAU będzie ideałem, przewiduję.

    Wieczorami lubię do klubów wychodzić
    I bez trzymanki na całego się pobawić,
    Wówczas zapach frywolny będzie z ubrań wabić,
    Też ten ulepszony klasyk może mnie zdobić.

    Latem gdy piękne słońce na niebie gości
    Uwielbiam wszelkie zapachy soczystości.
    Na lato najlepsze będzie świeżość oceanu
    Bo nie boję się wyzwań ani huraganu.

    Zimową porą kiedy śnieg, mróz i zamiecie,
    Ten zapach znów na mnie spotkacie.
    Bo zima wśród ulubieńców moich nie króluje
    A zapach Chanel wspomnienia lata przywołuje.

    Nowy zapach dzięki wam może odkryłam,
    Bo po tym wierszu sama się zachęciłam.
    Drogerię Douglas planuje niebawem odwiedzić,
    Już wiem jaki zapach będę musiała zakupić !

    – Chanel No 5 L’ EAU <3 <3 <3

  • Magdalena Grec
    7 lat ago

    Zdecydowanie moim ulubieńcem byłby Si <3
    Miałam próbkę i jarałam się nią!
    Jak sama powiedziałaś "Zapach dla prawdziwej kobiety" <3
    Są cudowne i każda kobieta na pewno by je pokochała!

  • Aneta Paluch
    7 lat ago

    Giorgio Armani Si Zapach otwiera sie bogactwem wanilii i czarnej porzeczki .Całość jest niezwykle kobieca i radosna tak jak ja . Dusza domaga się lata,
    a flakonik tych perfum przeniósłby mnie do ciepłego kraju i poczułabym się beztrosko niczym w raju… .Jestem przekonana że z taką paletą zapachów czułabym się dobrze przez cały dzień i odnalazłabym wspólną nić porozumienia bo j est coś, co nie pozwala się od niego uwolnić…. magia , czary …. .Pragnę otulać się tym zapachem każdego dnia ponieważ on właśnie on zwrócił na siebie moja szczególną uwagę;)

  • Natalia Kasprzyk
    7 lat ago

    Poznałam go w czasach liceum, czyli dobre 10 lat temu. Zupełnie przypadkiem, zupełnie nieprzygotowana na euforię wonnych doznań, spacerowałam po perfumerii nieświadoma tego, co mnie czeka. Wcześniej nie przywiązywałam wagi do perfum, wystarczyła mi zwykła woda toaletowa o przyjemnym zapachu. Nie rozumiałam jak można wydać paręset złotych na perfumy…?! Ale na wszystko przychodzi czas!

    …Dostrzegłam pomiędzy setkami innych pięknych flakonów, jego kształtny zarys- zmysłowy, niezwykle elegancki i hipnotyzujący. Podeszłam bliżej, zaintrygowana jego majestatem. Przezroczysty, opływowy flakon kusił płynnym złotem zamkniętym w środku. Tak właśnie wyglądał- zwieńczony złotą, połyskującą nakrętką z bezbarwną, okrągłą kopułą. Wyglądał jak amfora zawierająca zapach bogów. Onieśmielona, postanowiłam podejść bliżej, był tak piękny, że wpatrywałam się w niego jak kot ze Shreka 😉 Kiedy ocknęłam się po wizualnych doznaniach, postanowiłam pójść o krok dalej i delikatnie ujmując go w dłoń, ściągnęłam nakrętkę, nacisnęłam atomizer i… stało się. Poczułam zapach, w którym zakochałam się od pierwszego „niuchnięcia” i chociaż okoliczności nie były zbyt romantyczne, ta miłość niezmiennie trwa do dziś. Ten zapach zabrał mnie w inny wymiar- podróż zmysłów, która choć nie trwała długo to zapadła w moją pamięć jak niewiele chwil z mego życia. Odruchowo zamknęłam oczy- ten zapach, mimo kunsztownej, niemal królewskiej buteleczki, wcale nie zabrał mnie do krainy kipiącej złotem i diamentami. Czując delikatną, wonną mgiełkę na swej skórze ujrzałam bogactwo… duszy- spokój, harmonię, ukojenie. Inny świat, daleki od materializmu, snobizmu i konsumpcji. To była chwila magii i zarazem magia chwili bo poczułam, że jest on dla mnie stworzony, jak „szyty na miarę”.

    Na fb lubię jako Natalka Kasprzyk, subskrybuję kanał Beauty Stories jako Natalia Kasprzyk.

  • Magdalena Świtała
    7 lat ago

    Mam czasami takie skrzywienie podczas czytania książki, że wybieram ich bohaterkom perfumy. Takie, które idealnie by do nich pasowały i odzwierciedlały osobowość. Zawsze zastanawiałam się, jakimi perfumami mogłaby pachnieć Małgorzata z książki Bułhakowa „Mistrz i Małgorzata” (mojej ulubionej zresztą – a która z nas nie marzyła, by choć na chwilę stać się Małgorzatą?) Teraz już wiem: do niej pasuje tylko Alaïa Eau de Parfum Blanche! Tak właśnie upojnie musiała pachnieć, kiedy zmieniła się w czarownicę i leciała nad miastem na miotle a smuga niepokojąco zmysłowego zapachu znaczyła nocny tor jej lotu. Pudrowa woń białych kwiatów, słodka wanilia i dostojne piżmo otulały ją zmysłowym woalem, gdy pojawiła się na balu u Wolanda. Pachniała magicznym akordem słonecznym, kiedy kot raczył ją trunkiem odpowiednim dla dam, czyli spirytusem… I ten migocący flakon: zupełnie jak kocie oczy, oczy kota Behemota 😉 Ech, chciałabym być Małgorzatą 🙂

  • She She
    7 lat ago

    … I wtedy pojawia się ona!Wieczorową porą słychać stukot damskich obcasów,pewnym krokiem zmierzających w wiadomym kierunku.Uwodzicielsko przemierza ulice.Zapach – niewidoczna komunikacja podświadomie przyciąga.Co na to otoczenie? – jest zaintrygowane.Szpilka w wielkim mieście,charakterystyczny szklany flakon wypełniony magią kwiatów w asyście orientalnych kompozycji.Inspirowany Nowym Jorkiem,odzwierciedla jego styl i klimat.Przenosi wprost w serce tętniącego życiem miasta miłości i przygód.Warto przyjrzeć mu się bliżej.Nad Manhattanem unosi się chłodna świeżość i gorąca zmysłowość,wciągająca i pobudzająca czarna kawa otulona migdałem wpadła w pnącza wyraźnie wyczuwalnego jaśminu wielkolistnego.W tle przeplata się aromatyczne kakao w otoczeniu uzależniających nut fasoli tonka.Po chwili wkracza diwa : dominująca tuberoza,emanuje pewnością siebie i wodzi na pokuszenie.Mieszanka wibrujących akordów intensyfikuje siłę perfum,są „muzyką dla nosa”,sprawiają,że czuję ekscytację i mam ochotę ubrać się w „Good Girl”,”założyć” te szpilk(i)ę i mieć je/ją w perfumowej garderobie.Jest jak zakazany owoc,kusi swą wonią i uwodzi.Jestem grzeczną czy niegrzeczną dziewczyną?Zapach Carolina Herrera potrafi uczynić ze mnie i jedną i drugą,wyraża dwoistość mojej natury.Charakteryzuje go jedno słowo – Zachwyt – najpierw go poczuję,a potem wywołam! 🙂

  • Ewka Bielecka Misztal
    7 lat ago

    Znów staję w ringu z moim odwiecznym przeciwnikiem. Ja jestem bezbronna, na sobie mam jakiś nudny zapach, który wydaje się być niebywale odtwórczy. Po drugiej stoi ONA – kobieta odważna, pewna siebie i pełna energii otulona aromatem perfum Carolina Herrera Good Girl. Czasem bitwę wygrywam ja, bo mój zachowawczy styl bycia skutkuje dokładnością i spokojem. Częściej to jednak ona triumfuje poprzez swoje szaleństwo i zdolność do ryzyka. Bywa, że potrafię ją pokonać, czuję się jak zwycięzca, ale ona zaraz znowu ma nade mną przewagę. Nie poddaję się, próbuję dalej, walczę na wszelkie możliwe sposoby. Teraz jednak wiem, że to wszystko była tylko rozgrzewka przed prawdziwą bitwą na śmierć i życie. Oto na ring wkracza Good Girl – zapach, który nie ma litości i rozprawia się z każdą nudą. Tuberoza i jaśmin swoim ogniem niczym rycerz Jedi są w stanie na długo unieszkodliwić każdy nawet najbardziej uporczywy brak energii. Kakao oraz bób tonka rozprawią się z nijakością niczym Chuck Norris kopnięciem z półobrotu. Dlatego też z chęcią zgłoszę się do zmiany mojego życia na bardziej szalone, zmysłowe oraz pociągające i pragnę być po sensualnej stronie mocy! Wierzę w ogromną siłę zapachów, w ich działanie na zmysły, emocje i oraz zachowanie człowieka. Mam nadzieję, że tak odważnie skomponowana kompozycja sprawi, że choć trochę bardziej uwierzę w siebie, nabiorę odwagi oraz pewności i to teraz ja będę kobietą, która potrafi zwyciężać! A flakon? On będzie moim najlepszym talizmanem, abym już nigdy nie złamała obcasa, nie skręciła kostki i abym zawsze zachwycała na niebotycznie wysokich szpilkach!

  • Weronika Szubert
    7 lat ago

    Od dłuższego już czasu poszukuję zapachu, który byłby dla mnie idealny, muszę jednak przyznać, że mam z tym pewien problem, dlatego zaczęłam się zastanawiać nad markami, które są już kultowe co również wiąże się z wysoką jakością. Niestety nie mam zbyt wielkiego doświadczenia jeśli chodzi o perfumy – Wasz filmik okazał się dla mnie naprawdę wielką pomocą, zdobyłam wiedzę, która z pewnością pomoże mi podjąć decyzję jaki perfum zakupić. Właściwie już ją podjęłam.

    Na początku miałam dwóch faworytów i dosyć trudno było mi się zdecydować, który z zapachów przygarnęłabym najchętniej. Pierwszym jest Paco Rabanne Lady Million Prive. Sam flakonik jak i kolor cieczy wygląda wprost czarująco i faktycznie do złudzenia przypomina barwą zarówno delikatnie pomarańczowe chmury okalające zachodzące słońce jak i bursztyn w pięknym naszyjniku. Myślę, że zapach ten również byłby ozdobą porównywalną do gustownej, diamentowej biżuterii. Zaintrygowała mnie również pewna jego niszowość, a bardzo lubię rzeczy nietypowe, dzięki nim czuję się bardziej wyjątkowa. Drugi to Dior J’adore. W tym przypadku również zachwycający jest sam flakonik – przejmująca okazała się dla mnie jego bardzo bogata symbolika, wyjątkowa dbałość o szczegóły z których każdy oznacza coś istotnego. Poza tym uwielbiam wyglądać elegancko, myślę więc, że ten zapach pasowałby do mnie bardzo dobrze, a przy wyjątkowych okazjach dodawałby jeszcze więcej elegancji niby piękny pierścionek albo czarujące kolczyki. Ostateczny wybór był naprawdę trudny, ale myślę, że byłby to jednak uniwersalny J’adore. Mój gust często się zmienia, więc możliwe, że niestandardowy zapach Lady Milion Prive po jakimś czasie przestałby mi się podobać. Mam nadzieję, że wkrótce będę mogła nieco zainwestować i na mojej półce pojawi się logo Diora.

  • Anna Borowska
    7 lat ago

    Po nietrafionym prezencie walenty https://uploads.disquscdn.com/images/d1bb3b6abaeb46e6732436f34061803a7ac76ff0f33634b1e6b5c7f2e5667421.jpg nkowym który mnie potwornie uczulił i doprowadził do łez i prawie ataku wścieklizny ? wybraliśmy się do perfumerii w ramach ” rekompensaty ” … bez pomysłu na zapach … po przewąchaniu kilku flakonów nic do mnie nie trafiło – nie chciałam żadnego znanego pewniaka tylko coś nowego ! W końcu trafiłam na Chloè. Jeden , drugi … i klasyk – ten pierwszy ! I co się stało ?! Miłość ❤ Ujmujący ,piękny, kwiecisty, pudrowy i świeży zapach trochę figlarny ?? oraz zmysłowy ? idealny na każda porę roku. Wielka zaletą tych perfum jest długotrwałość zapachu, który utrzymuje się przez wiele godzin. Nosząc je nie czuje ich na sobie – za to często jestem pytana o zapach który nosze … dolaczyly do mojej kolekcji już chyba na zawsze ?? Flakon za flakonem znika ?

  • Anna Borowska
    7 lat ago

    Po nietrafionym prezencie walentynkowym który mnie potwornie uczulił i doprowadził do łez i prawie ataku wścieklizny ? wybraliśmy się do perfumerii w ramach ” rekompensaty ” … bez pomysłu na zapach … po przewąchaniu kilku flakonów nic do mnie nie trafiło – nie chciałam żadnego znanego pewniaka tylko coś nowego ! W końcu trafiłam na Chloè. Jeden , drugi … i klasyk – ten pierwszy ! I co się stało ?! Miłość ❤ Ujmujący ,piękny, kwiecisty, pudrowy i świeży zapach trochę figlarny ?? oraz zmysłowy ? idealny na każda porę roku. Wielka zaletą tych perfum jest długotrwałość zapachu, który utrzymuje się przez wiele godzin. Nosząc je nie czuje ich na sobie – za to często jestem pytana o zapach który noszę 😉 znika flakon za flakonem , na dobre dołączyły do moich zapachów https://uploads.disquscdn.com/images/d1bb3b6abaeb46e6732436f34061803a7ac76ff0f33634b1e6b5c7f2e5667421.jpg

  • Anna Borowska
    7 lat ago

    Po nietrafionym prezencie walentynkowym który mnie potwornie uczulił i doprowadził do łez i prawie ataku wścieklizny ? wybraliśmy się do perfumerii w ramach ” rekompensaty ” … bez pomysłu na zapach … po przewąchaniu kilku flakonów nic do mnie nie trafiło – nie chciałam żadnego znanego pewniaka tylko coś nowego ! W końcu trafiłam na Chloè. Jeden , drugi … i klasyk – ten pierwszy ! I co się stało ?! Miłość ❤ Ujmujący ,piękny, kwiecisty, pudrowy i świeży zapach trochę figlarny ?? oraz zmysłowy ? idealny na każda porę roku. Wielka zaletą tych perfum jest długotrwałość zapachu, który utrzymuje się przez wiele godzin. Nosząc je nie czuje ich na sobie – za to często jestem pytana o zapach który nosze … Zdetronizowały uwielbiane i wspomniane przez Was Si i Jadore ? Bezpiwrotnie!!! https://uploads.disquscdn.com/images/d1bb3b6abaeb46e6732436f34061803a7ac76ff0f33634b1e6b5c7f2e5667421.jpg

  • Zuzanna Sobolewska
    7 lat ago

    Moim ulubieńcem byłby zapach Chanel. Klasyk „babcia” zawsze kojarzył mi się z dojrzałą kobietą w eleganckiem stroju oraz szpilkach. Jako 24 latka jeszcze nie dojrzałam do tego zapachu. Potrzebuję zapachu dynamicznego, który jest idealny na uczelnię, spotkanie przy kawie z przyjaciółką i imprezę późnym wieczorem. Często nie mam czasu w ciągu dnia na zmianę stroju, look’u i zapachu. Dlatego potrzebuję czegoś co zmienia się razem ze mną. Jak kameleon dostosowuje się do okazji oraz nastroju. Wydaje mi się, że buntownicza „wnuczka” klasyku Chanel byłaby idealnym wyborem! Pozdrawiam 🙂 Zuza

  • martoolla
    7 lat ago

    Herrera ….hetera … To całkiem jak ja!
    To Szpilka luksusowa, nie do chodzenia, a do siedzenia!
    Będą o niej legendy … ile kobiet „skręciło” w niej nadgarstek, szyję … w ilu męskich sercach utkwiła złota szpilka… oj zarzuciłabym w niej sieci 😉

  • monika krzysztofik
    7 lat ago

    „Daj dziewczynie właściwe buty, a podbije cały świat!” , Carolina Herrera-Good Girl, bardzo podoba mi się ten zapach i właściwie nie mogę chodzić w szpilkach, ten zapach byłby dla mnie uwieńczeniem tego 🙂

  • Madzia (I love dots)
    7 lat ago

    Myślę, że ozdobą mojej toaletki byłaby Carolina Herrera Good Girl 🙂 muszę powąchać ten zapach 🙂

  • Bożena Paulina Sokołowska
    7 lat ago

    Zdecydowanie moim ukochanym zapachem jest Giorgio Armani Si .Ten zapach ujarzmia duchy przeszłości akordami nieśmiertelnej, francuskiej elegancji.Pozwala czuć się kobiecie „madame” w dosłownie każdej sytuacji. Gra tembrami przepychu godnego high-fashion, nie zapominając o delikatności płatków kwiatów. Zwęża talię, podkreśla ramiona,sprawia,że czuję się piękna i pewna siebie! Kiedy mam na sobie ten zapach po prostu czuję, że mogę wszystko! Kobiecość we mnie rozkwita ze zdwojona siłą i po prostu bardziej mi się chce chcieć! 🙂

  • Anook8
    7 lat ago

    Zaciekawił mnie mocno zapach GOOD GIRL od Caroliny Herrery. Nie dość, że sam wygląd zewnętrzny chyba zapisze się na kartach historii na długo to i zapach jest mocno rozreklamowany. Chciałabym mieć to cudowne czółenko na swojej toaletce i psikać tu i tam, gdy zapragnę znów czuć tę nutę na sobie. No i oczywiście sprawić, by inni mieli też niewątpliwą przyjemność upojenia się lekkim wdechem tego aromatu oraz mieć szansę ocenić jego odbiór. Ubrałabym się w zapach, którego me ciało nie ubierało na siebie, szyja nie wsiąkała i ma kobiecość jeszcze nie rozprzestrzeniała! 🙂

  • Milena Rdzanek
    7 lat ago

    Po obejrzeniu filmiku, najbardziej zaintrygował mnie zapach Alaia Paris Blanche. Głównie dlatego, że wspominałyście o jego słodkości. Uwielbiam słodkie zapachy i mimo, że czasem wydaje mi się dziecinne, że ‚słodko pachnę’ ja i tak zawsze wybieram perfumy o słodkim zapachu. Nie są to perfumy ostre czy seksowne, ale myślę, że właśnie w tym jest ich urok, w ich słodyczy i w takim miłym przyciąganiu. Przez wiele lat używałam tych samych perfum i od ponad 10 lat znajomi mi mówią, że zawsze rozpoznają mój zapach. 🙂 Z jednej strony chciałabym coś zmienić a z drugiej to był taki mój znak rozpoznawczy. Jednak słuchając jak Lena i Lona opowiadają o tym zapachu poczułam, że ta zmiana może właśnie nastąpić. Pomyślałam, że dalej mogę słodko i przyjaźnie pachnieć a jednocześnie dokonać jakieś zmiany. Do tego ten niesamowity wzór na flakonie! Jest to miła dla oka ozdoba, tym bardziej dla osoby, która uwielbia wszelkie wzory. Bardzo podobało mi się również jak p. Agata ciekawie opowiadała, o można powiedzieć, historii powstania tej buteleczki tzn o tureckich wzorach oraz szpulce nici. Myślę, że wizualnie oraz zapachowo te perfumy najbardziej trafiają w mój gust. 😉

Leave A Comment

Podobne wpisy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x