Dzienny makijaż od Bourjois / Max Factor / MAC

Wiosną zmieniam piórka! Nie, nie nie będę kolorowym pawiem ani rajską papugą. Jeszcze brak mi umiejętności do tego, by tworzyć makijaże (zwłaszcza oka) w kolorach przypominających lazurowe wybrzeża i tropikalne dżungle. Ale od czego są piękne, klasyczne brązy z nutką różu? To właśnie ten uroczy, cukierkowy kolor w towarzystwie czekolady jest bazą dla moich wiosennych odkryć, które bez wątpienia mogę polecić Wam z czystym sumieniem.

No to zaczynamy odkrywać wiosenną paletę, chodźcie!

Róż Creme Puff Blush / kolor 20 Lavish Mauve/

Poszukujecie czegoś, co na Waszych policzkach wymaluje Wam wiosnę? Mam dla Was doskonały, wielofunkcyjny róż, nie tylko do policzków. Kosmetyk o bardzo napigmentowanej formule i przecudnej formie terakoty. Miks barw tworzy na policzku piękny, bardzo naturalny rumieniec. Kosmetyk jest aksamitny i pomimo swojej prasowanej formy po nałożeniu i roztarciu na palcach czujemy atłasową konsystencję pod palcami. Przyznam się Wam, że od dwóch tygodni gości na mojej twarzy codziennie. Czuję się się jak różany pączek! A co wielofunkcyjności, to podczas spotkania z Eryką Sokół (oficjalna makijażystka Max Factor) przekonałyśmy się, że pięknie rozświetla spojrzenie po nałożeniu na powiekę i delikatnie barwi usta (warunek – nie mogą być suche i spękane). Polecam Wam gorąco, a wśród kolorów znajdziecie aż 6 wariantów cudownych terakoty.

Brozner , róż do policzków MAC / kolor Harmony/

Wiecie, że w mojej przepastnej kosmetyczce nie było bronzera z prawdziwego zdarzenia? Ha! Takiego nieco chłodniejszej barwie, który podkreśli kości policzkowe i pomoże stworzyć słynne konturowanie twarzy. No i pojawił się bardzo sympatyczny róż o barwie ciemnej, gorzkiej czekolady MAC. Co w nim fajnego? Przede wszystkim brak niepożądanych drobinek, brokatów, które często pojawiają się w tego typu kosmetykach. Jestem bladolica, ale to zdecydowani dobry kolor dla mnie (dobierany przez konsultantkę w salonie MAC w Galerii Katowickiej, jak zawsze). Jednak to barwa dość uniwersalna, której odcień można swobodnie stopniować w zależności od potrzeb. I zero w nim brzydkiej pomarańczy. Przewiduję, że będzie towarzyszył mi przez wiele miesięcy bo jest niezwykle wydajny i do tego trwały. Prosto się aplikuje i bardzo dobrze rozciera, tak że w kilkanaście sekund tworzymy naturalny, lekki makijaż. Kości policzkowe są pięknie podkreślone. Perełka!

bourjois - velvet rougue - mac harmony - max factor (3) bourjois - velvet rougue - mac harmony - max factor (8)

Szminka Bourjois Rouge Edtion / kolor Velvet 11/

O tych pomadkach czytałam wiele dobrego. Zachwycały się nimi Marta i Agata, które podpatruję i czytuję systematycznie. Obie zdecydowanie polecały szminki, które wyglądają jak błyszczyk. Ale tylko jeśli chodzi o formę „podania”. Wewnątrz pudełeczka kryje się piękna, cukierkowa i intensywna barwa, która… po nałożeniu na usta zmienia się w matowy, bardzo przyjemny fluid na ustach. Super! Pomadka się prosto aplikuje, pozostaje na moich ustach w bardzo dobrej formie przez około trzy godziny przy jedzeniu i piciu, nie wysusza ich przy dobrej, mocnej pielęgnacji w nocy i ma piękną, cukierkową barwę. Ma delikatny, słodki zapach i przyjemny smak, choć akurat moja prywatna mama zdecydowała, że nieco zbyt intensywny. Polecam sprawdzić przed zakupem. To moja pierwsza, ale zdecydowanie nie ostatnia szminka z rodziny Bourjois Rouge Edtition.
Paletka cieni Bourjois Smoky Stories / kolor 02 Over Rose/

Wewnątrz uroczej paletki kryją się cztery wypiekane cienie w niezwykle neutralnych barwach. Po pierwsze mamy przyjemny, matowy beż stanowiący świetną bazę dla wielu makijaży lub do podkreślenia łuku brwiowego. Do tego ciemna, chłodna czekolada i cień o barwie czekolady mlecznej. Dopełnieniem jest migotliwa kropelka w samym sercu paletki (bardzo żałuję, że nie udało mi się uchwycić jej blasku na zdjęciach). Kropla zawiera w sobie złote, brokatowe drobinki. Jednak daleko im do kiczowatości. To świetna i trwała paleta cieni do dziennych i wieczorowych makijaży. Cienie nie kruszą się, nie osypują, są trwałe. Jeśli macie ochotę sprawić komuś prezent, a nie macie pewności, czy traficie z odcieniem – Over Rose, to doskonały wybór! To cztery, kolorowe kroki do stworzenia wyrazistego makijażu oka.

bourjois - velvet rougue - mac harmony - max factor (4)

bourjois - velvet rougue - mac harmony - max factor (6)

bourjois - velvet rougue - mac harmony - max factor (10)

bourjois - velvet rougue - mac harmony - max factor (11)

bourjois - velvet rougue - mac harmony - max factor (12)

bourjois - velvet rougue - mac harmony - max factor (13)

1 komentarz

  • Milena Paciorak
    9 lat ago

    Test1

Leave A Comment

Podobne wpisy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x