FAQ: o to pytacie najczęściej

Kiedy po raz setny dostaję wiadomość mailową z zapytaniem o azjatyckie kosmetyki albo moją toaletkę, dochodzę do wniosku, że mimo prawie codziennego pisania jest jednak jeszcze wiele informacji, których Wam nie przekazujemy. Ha! Nie zawsze wiecie kto stoi za wpisami, które czytacie 😀 Ciekawskich zapraszam do dalszego czytania. A gdy na liście nie znajdziecie odpowiedzi na pytanie, które Was nurtuje, zadajcie je proszę w komentarzach. Lecimy!

Skąd pomysł na bloga i jak się poznałyśmy?

O tym akurat na Bless już było – odsyłamy do wpisu 7 faktów o nas – tam znajdziecie genezę naszej blogowej przygody:)))

Dlaczego Lena i Lona?

Obawiam się, że część z Was odpowiedź rozczaruje. Nie ma w niej żadnej magii. Po prostu nazwa Bless the Mess była już na Blogspocie (tam zaczynałyśmy) zajęta i potrzebowałyśmy innej do adresu bloga. Pseudonimy pasowały nam także dlatego, że na początku Bless był wielką tajemnicą, a my miałyśmy ogromne opory, by pokazać wpisy znajomym. Takie nieśmiałe 😉

Nasze wymiary i sylwetki

Lena: 168 cm wzrostu, rozmiar M-L (38-40), buty 38, typ sylwetki: klepsydra. Wiek: 28

Lona: 172 cm wzrostu, romiar L (42), buty 39, sylwetka: gruszka. Wiek: 33

Kogo podglądamy na Instagramie lub Snapchacie?

Snapchata nie mamy bo jesteśmy vintage blogerkami i nie opgarniamy (jeśli chcesz sprawdzić czy też jesteś vintage, zrób sobie ten test), natomiast specjalistką od Instagrama jest Lena, więc ją tylko przytoczę: ma fioła na punkcie Jennerek i Kardashianek (obserwuje je wszystkie!), lubi profile polskich modelek (Anja, Zuza Bijoch, Kasia Struss) i zagranicznych it girls (Alexa Chung, Mira Duma). Lubimy też Was – sporo naszych znajomych z Fejsa dodajemy do obserwowanych. I jest fajnie!

Co warto zjeść w Katowicach?

Tak, dostajemy takie pytania. Jak rozumiem dlatego, że widzicie w nas potencjalnych Masterchefów ;D Kilka fajnych miescówek z Kato znajdziecie TU [klik], ja jeszcze dodam, że warto wybrać się do Chorzowa (Manana), Sosnowca (Bulwa Nać, Bombaj Tandoori), Gliwic (Dobra Kasza Nasza), a najlepsze pączki są na katowickim rynku.

Skąd są nasze toaletki?

Jedno z Waszych ulubionych pytań. Pewnie dlatego, że żadna z nas nie ma toaletki z IKEI. A wystarczy wpisać w wyszukiwarkę Allegro ‚toaletka’, a wyskoczą Wam i nasze i jeszcze inne cudowności.  Świetne toaletki i sekretarzyki znajdziecie też w Vox i (okazjonalnie) na… Tchibo.pl

Gdzie kupujemy azjatyckie kosmetyki?

Na początek dobra rada cioci Lony: nie na Allegro, nie w polskich sklepach on-line. Ceny są za wysokie! Trzy sprawdzone (wielokrotnie!) adresy to: eBay, Strawberry.net, Cosmetic Love. Wszystko z darmową wysyłką (dostawa trwa 2-3 tygodnie). Szczególnie polecam Cosmetic Love – bardzo duży wybór kremów BB i częste promocje sprawiają, że mój PayPal już kilka razy zapłakał z braku wolnych środków 😀

Gdzie najczęściej klupujemy ubrania/dodatki?

Nie zaskoczymy Was – w sieciówkach. H&M, Mango, Stradi, Zara, ostatnio nawet Mohito. Ale najbardziej lubimy zakupy on line w Zalando i Asos – tam znajdujemy najpiękniejsze perełki do kolekcji (świetne torby, buty, fajne sukienki). Hmmm… właśnie zdałam sobie sprawę, że od roku nie byłyśmy w second handzie. Wstyd, trzeba nadrobić!

A gdzie kosmetyki?

Swoją miłością obdarzamy po równo Sephorę i Douglas, ale Rossmann zdradzamy z Hebe. Natomiast ostatnio wszystkich zdradzamy z drogeriami internetowymi – takie rarytaski, jakie oferuje Minti Shop, Let’s Beauty, Cocolita czy eZebra, są w większości zwykłych drogerii nie do zdobycia! Cienie Zoeva, rzęsy Adrell, paletki MUR, pędzle Hakuro…

Największe miłości kosmetyczne?

Tusze do rzęs (Diorshow, They’re Real Benefit), podkłady Double Wear, azjatyckie BB kremy, puder sypki Chanel, Meteoryty Guerlain, szminki MAC, paletki cieni Too Faced, Zoeva, bronzer Hoola (Benefit), rozświetlacz MAC Mineralize Skinfinish, konturówki Clarins, kosmetyki do włosów Tigi, olejki do twarzy Clarins, samoopalacze St. Tropez. Lista non stop się aktualizuje 🙂

Ile mamy par butów?

Właściwe pytanie brzmi: do ilu możemy się bezkarnie przyznać (wiecie, mężowie czytają)? Każda kilkadziesiąt par, do tego po kilkanaście kapeluszy. W szafie Leny roi się od czarnych butów na koturnach i platformach, u mnie przeważają botki i buty na płaskiej podeszwie, za to jest dość kolorowo.

Która szczoteczka do mycia twarzy jest najlepsza?

Recenzowałyśmy trzy: Beurer, Braun, Foreo Luna. Wszystkie są fajne, ale najlepiej oczyszcza Luna.

Nasz ulubiony wpis na własnym blogu

Bardzo dobrze wspominamy sesję z balonikami z 2 urodzin bloga. Fajnie było biegać z nimi po Katowicach, a wyszły z tego pozytywnie zakręcone zdjęcia.

Co robimy, gdy nie blogujemy?

Lena namiętnie ogląda seriale, dużo czyta, bawi się z kotami. Ja ostatnio jestem pełnoetatową mamą, więc sporą część dnia poświęcam Filipowi, a wieczorami pracuję. A gdy nie pracuję… też oglądam seriale, gram w głupie gierki na iPadzie (Best Fiends – ktokolwiek zna?) lub oglądam najnowsze filmiki ulubionych kosmetycznych YouTuberek. Obie lubimy zarywać noce – spać chodzimy grubo po północy, ostatnio najczęściej około 2.00.