If You Need Heroes, Send In The Basterds.

5 marca 2013
Milena Paciorak [Lena]Milena Paciorak [Lena]
28 komentarzy
5 marca 2013
28 komentarzy

Historia tego posta będzie jedną z bardziej złożonych. Wszystko zaczęło się od pewnej rogatywki (bo tak profesjonalnie zwie się czapki wojskowe), którą niegdyś założył Jimmy Page. Zapatrzona w niego małolata zapragnęła posiadać własną. Być jak idol, król gitary. I cóż z tego, że rogatywka Jimmiego bulwersowała, bo miała na przedzie słynnego orła, symbol SS? Chciała mieć, i już!

Z resztą, chyba nie będę odkrywać przed Wami Ameryki jeśli zdradzę, że mundury dla SS, SA, Wermachtu i Hitlerjugend projektował nie kto inny jak Hugo Boss. I choć brzmi to bluźnierczo – to zwyczajnie widać jakość. I na tym urwałabym temat, gdyby nie to, że nawet ubranie aktora w taki mundur sprawia, że wygląda on co najmniej twarzowo. A zwłaszcza przebrany Bękart. Bękart wychodzący spod mistrzowskich dłoni Quentina Tarantino, którego kocham miłością szaleńczą. Tak bardzo niemoralną, że ma magisterka była poświęcona intertekstualnym kontekstom jego twórczości. ( chyba mówiłam już o tym?)

Ulubiony Bękart? Bez dwóch zdań Hugo Stiglitz, czyli zbuntowany sierżant sabotażysta. O tak! Jednym słowem doskonały duet z Jimmym. A w zasadzie trio. Bo odkąd Lona usłyszała, że mam troszeczkę dziwne zajawki (rogatywka i SS? Czy naprawdę wszystko dobrze?), tak finalnie obdarowała mnie takową na urodziny – niech żyje cudowny Restyle! Nie ma na niej nielegalnych znaczków, więc wszystko jest w porządku. Lecz kiedy przechadzam się w takim stroju w sobotnie popołudnie po Sosnowcu, to wiem że jest gorąco. W zestawieniu z jeszcze bardziej niegrzecznymi rajstopami od E-Lady, wojskowymi butami, zegarkiem z czaszką IO?ION! i czymś co ja nazwałam sukienką z Pink Floyd, to wiem, że bez kontrowersji się nie obejdzie.

H&M dress | nn jacket | Big Star shoes | Restyle cap | Blink-Blink bracelet | IO?ION! watch  (podobny znajdziesz TUTAJ)

Milena Paciorak [Lena]
Autor

Niedoszła gwiazda rocka. Jej idealny dzień to blogowanie, oglądanie filmów i seriali, praca na planie zdjęciowym i wieczorny koncert. Najlepiej metalowy. Ewentualnie dobra książka.

Zawodowo spełnia się w studio filmowym. Ma kota na punkcie kotów. I tatuaży. Najchętniej rzuciłaby wszystko i zamieszkała w Londynie, bo od dawna wie, ze Camden to jej miejsce na ziemi. Okej, blogowania nie rzuciłaby nigdy.

28 komentarzy

Leave A Comment

Podobne wpisy

© 2012-2024 Bless The Mess. Blog kosmetyczno-lifestylowy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x