Znacie mnie i wiecie, że marka Kat von D to moja prywatna obsesja. Świetna jakość, unikalne kolory, doskonale przemyślana koncepcja designu i bycie marką w całości wegańską. Seria Shade+Light to matowe pudry do konturowania, bazowe cienie do powiek i nowość – paletka Shade&Light Glimmer, czyli 100% błysku.
Sprawdzam, czy moja ulubiona Katarzyna potrafi sprawić, że nawet grzeczne kolory przyspieszą puls.
Paletkę Shade+Light Eye Glimmer Contour
kupicie tutaj, czyli w Sephora za 195zł
W palecie znajdziecie 12 błyszczących cieni, które razem mają 17,1 grama. Czyli naprawdę sporo produktu. Całość zapakowana jest w bardzo solidną, plastikową paletkę z lusterkiem. Wszystko to schowane jest dodatkowo w wygodny kartonik.
Gama kolorów oscyluje od chłodnych barw, przez neutralne, aż do ciepłych kolorów. Każdy z odcieni jest mniej lub bardziej błyszczący.
Wykończenia i jakość cieni
Paleta podzielona jest na trzy sekcje kolorów: neutralne barwy, chłodne i ciepłe odcienie. W każdej z nich znajdują się 4 produkty o różnych wykończeniach. Omówię dla Was każdy z kolorów, ale zacznę od górnego rzędu trzech największych cieni. Każdy z nich jest mięciutki, świetnie napigmentowany i ładnie się rozciera.
- Porcelain: kremowo-beżowy kolor o bardzo subtelnym połysku, idealny pod łuki brwiowe.
- Dusk: barwa taupe, niezwykle miękka i satynowa w dotyku, również o lekkim połysku.
- Dune: satynowy, lekko rdzawy kolor, który nada się także jako barwa transferowa.
Kolory neutralne
- Copper: Kremowy, bardzo miękki cień w kolorze czekolady o lekkim połysku i niesamowicie prostym blendowaniu.
- Bronze: Ciemny, metaliczny brąz z widocznym brokatem, który najlepiej nanosi się na mokro. Może się odrobine osypywać.
- Sterling: Piękna perła ze złotymi drobinami, którą najprościej porównać do toppera, więc jest lekko przeźroczysta.
Kolory zimne
- Cinder: Kremowy, napigmentowany chłodny brąz o delikatnym błysku. Cudownie się z nim pracuje, pięknie się rozciera.
- Onyx: Satynowa czerń z widocznymi złotymi drobinami. Mocny kolor, którego stopień czerni możemy zwiększać, a drobiny pozostają widoczne na oku.
- Glacier: Perłowa, satynowa biel, której drobiny mają wyraziście srebrny kolor.
Kolory ciepłe
- Rust: Ruda czekolada, z kasztanowym połyskiem, o niesamowitej pigmentacji, z pięknym i wyrazistym błyskiem. Pięknie wygląda naniesiony na całą powiekę palcem.
- Jasper: Mleczna czekolada ze złotymi drobinkami, i na dodatek o mocno połyskującym wykończeniu.
- Quartz: Brzoskwiniowo-różowy kolor z brokatowymi drobinami. Niestety lubi się osypać, więc najlepiej nanosić go mokrym pędzlem. Ewentualnie na jeszcze niedoschnięty korektor lub klej do brokatu.
Podsumowanie paletki Glimmer
Jak sami możecie zauważyć, to nie jest paletka samodzielna. Chyba, ze Wasz makijaż polega na naniesieniu lekko błyszczącego cienia na całą powiekę i wytuszowaniu rzęs. Wówczas macie 12 kolorów idealnych na każdy dzień. Dla osób wymagających nieco więcej, wiadomo, ze Shade+Light Glimmer będzie dopełnieniem matowych cieni.
Kolory, jakie dostajemy w palecie to podstawowa, mniej szalone barwy. Według mnie bardzo… ślubne! I zdecydowanie dzienne, neutralne, uniwersalne. To paletka, którą nikt nie zrobi sobie krzywdy, a jeśli boi się odważnych barw – będzie jak znalazł. Choć połączenie czerni i perły, to świetny patent na rockowo-gotycki look.