Kity kosmetyczne – wiosna 2015

Wiosna w pełnym rozkwicie! Bez towarzyszy mi w niemal każdym pomieszczeniu i przyjemnie nastraja. Niestety nie wszystko działa kojąco i w ostatnim czasie natrafiłam na kilka naprawdę niewdzięcznych poprawiaczy urody. Niestety, poniższa lista to zbiór prawdziwych bubli! To zmarnowany czas i pieniądze. Ciekawa jestem Waszych opinii i Waszych wiosennych doświadczeń. Czy znaleźliście coś godnego uwagi? Albo prawdziwego kita?

Linia do włosów Schwarzkopf Professional – maska i odżywka nawilżająca do włosów farbowanych

To naprawdę przykre, kiedy cała linia kosmetyków się nie sprawdza. Wcześniej testowałyśmy szampony i były trudne, ale odżywka i maska dopełniły czarę goryczy. Po pierwsze mam wrażenie, że włosy są niedoczyszczone i nieświeże. To okropne uczucie. Jeśli dodać do tego średnio przyjemny zapach i co najgorsze – bardzo trudną pracę z kosmetykiem, to aż trudno poszukiwać choćby jednego plusa. Zarówno odżywka jak i maska sprawiają, że włosy są twarde, puszące, trudno do rozczesania. Efekt nawilżania? Wręcz przeciwnie! Włosy są suche, robią się strąki i wyglądają bardzo źle. Kosmetykom dałam szansę parokrotnie, ale nie widzę sensu, by próbować po raz wtóry. Producent chciał stworzyć linię przyjazną dla skóry, bardziej naturalną, ale niestety całość jest na minus. Nie polecam.

kity kosmetyczne wiosna 2015 (11) kity kosmetyczne wiosna 2015 (12)

Garnier Mineral Invisi Clear 48 h

Czy antyperspirant może być zły jeśli chroni przeciw poceniu? Może! W tym wypadku całą złość i niechęć skupiam na fatalnym zapachu. Antyperspirant ma za zadanie być, ale niezauważalnym. Lekki, chroniący przed poceniem, nie wywołujący podrażnień i na dodatek przyjemny w użytkowaniu. Mineral Invisi Clear jest irytujący. Jego płynna, kleista konsystencja co prawda chroni przed potem, ale jest nieprzyjemna. I ten zapach, by nie powiedzieć  – smród! Mocny, alkoholowy, towarzyszący cały dzień. Bardzo nie lubię, kiedy antyperspirant jest silniejszy niż perfumy, których używam. A dokładnie tak jest. Do tego moc procentów podrażnia skórę pach tuż po goleniu. Absolutnie odradzam, bo choć jest skuteczny, to niekomfortowy.

Szminka Lambre Exclusive Colour nr 7

Prawda, ze opakowanie wygląda zupełnie niewinnie? Ba! Nawet ekskluzywnie! A biorąc pod uwagę koszt pomadki – 19,9 – możemy być pod wrażeniem. No i to by było na tyle z zalet. Pomadka trafiła mi się w pudełeczku beglossy i przyznam szczerze, że byłam mocno zainteresowana. Szczęście trwało do pierwszego otworzenia. Kolor kosmetyku jest okropny! Czerwień z domieszką cynamonowej barwy i na dodatek ze złotymi tandetnymi drobinkami. Nie wiem zupełnie dla kogo to odcień, bo mam wrażenie, że każda osoba będzie w niej wyglądać źle. Przede wszystkim doda sobie ładnych parę lat. Błyszczące wykończenie podbija tylko tandetny efekt. Unikajcie jak ognia!

kity kosmetyczne 2015
kity kosmetyczne wiosna 2015 (4)kity kosmetyczne wiosna 2015 (1)

Lakiery do paznokci Kinetics Matte Effect nr 15 i 09

Jestem fanką matowienia. Ust i paznokci. I choć to mocno popularny efekt, to mimo wszystko nie tak prosto znaleźć kosmetyki o idealnie matującym wykończeniu. W przydomowym SuperPharm jednymi lakierami matującymi były Kinetics, więc skusiłam się na dwa odcienie. Zwłaszcza, ze koszt był przyjemny – nieco ponad 10 zł za buteleczkę. Miałam nadzieję, że znalazłam hit! Niestety… Lakiery, mimo pięknych barw, są okropnie nietrwałe. Po pomalowaniu paznokci dwiema warstwami uzyskujemy piękny efekt. Wystarczy jednak kilka domowych czynności – zalanie herbaty, umycie rąk czy założenie kurtki i już możemy pożegnać się z efektem wow. Kosmetyki odpryskują w tempie zastraszająco szybkim. W dodatku, po oczyszczeniu z płytki paznokcia, pozostają brzydkie smugi. Jeśli mamy mniej czasu i nie możemy nałożyć topu lub odżywki, wówczas warto odpuścić. Szkoda! Przygoda wydawała się obiecująca.

Lambre Vanilla Dream, balsam do ust

Kosmetyk pielęgnacyjny, który nic nie robi? Bywa! Zapakowany w bardzo mało praktyczne opakowanie, ale o miłym dla oka designie. Cóż z tego skoro nakładać go mogę wyłącznie w domu. Nie wyobrażam sobie sięgać do słoiczka gdzieś w autobusie czy na ulicy. Brr! Więc leży przy łóżku. Niestety służba jego marna. Nie nawilża, nie czuję spektakularnych efektów, ani żadnego zapachu. Po nałożeniu bardzo grubej warstwy czujemy, że na ustach „cosik” się znajduje, ale bez specjalnego efektu. Przy moim kochanym Blistexie odpada w przedbiegach!

kity kosmetyczne wiosna 2015 (9)
kity kosmetyczne wiosna 2015 (8)

9 komentarzy

  • Anita Barbara
    9 lat ago

    Z tymi Garnierami faktycznie jest coś nie tak. Używam tego rodzaju od dwóch lat z przerwami. Słyszałam opinie, że cuchną, ale na moim ciele nie było tego czuć. Ostatnio jednak kupiłam tę kulkę ponownie i faktycznie zapach ma okropny. Nie wiem od czego to zależy…

    • Bless the Mess
      9 lat ago

      bardzo podobne dezodoranty mają dove i rexona i śmiemy twierdzić, że znacznie lepsze jednak!

      • Anita Barbara
        9 lat ago

        Co do Dove się zgadzam, bo czasami kupuję. Rexonek nie znam. Do Garniera już nie wrócę przez ten zapach, ale muszę przyznać, że u mnie trzymał jak super glue 🙂

  • Sandra Pawlowska
    9 lat ago

    Kiedy czytam Wasze wpisy, o dziwo nawet te o złych kosmetykach, od razu mam ochotę kupić coś nowego. Potem przypominam sobie, że przecież nie używam tych, które mam i obiecuję sobie, że jutro to już na pewno pomaluje coś oprócz rzęs. Ale o 6 rano, wiadomo… 😉

  • 9 lat ago

    Dla mnie wielkim kitem był mocno ostatnio reklamowany Garnier Neo…w ogóle nie chronił przed potem :/ A kosztuje więcej niż dezodoranty w kulce. W końcu sięgnęłam po sprawdzoną Rexonę (audycja zawiera lokowane produkty XD) i jestem zadowolona. A neosia się pozbyłam 😉

    • Bless the Mess
      9 lat ago

      hahah my też jesteśmy team Rexona 😉

  • 9 lat ago

    Na szczęście nie mam żadnego ufff 😉

  • Ona
    9 lat ago

    Z całym szacunkiem dla piszących, bo naprawdę lubię czytać Wasze wpisy. https://www.facebook.com/JednePerfumyAZawszeLiczbaMnoga/posts/432932543499850 Będzie się przyjemniej czytało bez takich zgrzytów. Pozdrawiam

    • Bless the Mess
      9 lat ago

      ha! i jeszcze, żebyśmy tego nie wiedziały…. Masz oczywiście całkowitą rację, to irytujący błąd, tekst już poprawiony 🙂

Leave A Comment

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x