Kuracja witaminą C – serum Obagi i C-Shot Murier

Poszukując dobrej wiosennej kuracji dla skóry twarzy nie brałam pod uwagę witamin. Skupiałam się na silnym nawilżeniu bo ostatnim czasem moja skóra zaczęła domagać się naprawdę sporej dawki wody. Pewnie nie wiedziałabym nadal, który kosmetyk wybrać, gdyby nie przypadek i możliwość przetestowania kosmetyków dwóch nowych marek na polskim rynku.

Murier to marka, która oferuje szeroką gamę najwyższej jakości kosmetyków z wykorzystaniem roślinnych komórek macierzystych (Stem Cells). Nasze produkty nie zawierają parabenów, co daje pewność ich najwyższej skuteczności i jakości.Wszystko to po to, abyście mogli Państwo jak najdłużej cieszyć się młodym wyglądem.

Program Obagi to kompleksowe podejście do pielęgnacji skóry bazujące na solidnych zasadach naukowych. Podczas gdy tradycyjne metody pielęgnacji skóry działają tylko na jej powierzchni − dając ograniczone korzyści − produkty Obagi wnikają do głębszych warstw skóry i wzmacniają ją od środka.

Wśród asortymentu wybrałam spójną kurację witaminą C, której zadaniem jest rozjaśnianie przebarwień, łagodzenie stanów zapalnych, zwiększanie ochrony przed niechcianymi filtrami UV, odtruwanie, usuwanie wolnych rodników. Dodatkowo korzystanie wspomaga procesy antystarzeniowe. Powiem Wam szczerze, że o magicznej mocy witaminy C dowiedziałam się parę lat temu w sytuacji mniej kosmetycznej. Dostałam złota radę – przed imprezą mocno zakrapianą alkoholem powinnam połknąć kilka tabletek z witaminą C. Następny dzień będzie dużo prostszy. To jasne, że witaminy pomagają podczas rozkładu alkoholu. A jak naprawdę wpływają na skórę?

murier-obagi (4) murier-obagi (6)

Serum OBAGI 20%

Gęsty, nieco oleisty kosmetyk schowany jest w ciemnym opakowaniu z pipetą. Ja przechowuje go w zacienionym i dość chłodnym miejscu – tak na wszelki wypadek, by witamina nie uciekła i nie straciła na sile. Zgodnie z zaleceniem stosuję na czysta skórę twarzy tuż przed nałożeniem kremu i makijażu. kilka kropi (5-7) pieczołowicie wprowadzałam w naskórek przez ponad trzy tygodnie. Systematycznie, codziennie – wąchając przy tym zapach cytrusów. To na wielki plus! Tuż po nałożeniu serum moja skóra od razu nabierała zdrowszego koloru. Co ważne dla mnie – czułam lekkie, ale przyjemne napięcie. Szczególnie przyjemne rezultaty widziałam w okolicach zmarszczek przy ustach, tych słynnych „uśmiechowych”.

Krem na dzień i na noc C-Shot Murier

Duet kosmetyków stosowany wespół w zespół z serum. Dokładnie tyle samo dni, dokładnie z takim samym zapałem. Krem na dzień stosowałam kilkanaście minut po wchłonięciu się serum Obagi (ponoć najlepsze efekty uzyskuje się po kwadransie od nałożenia serum), natomiast kosmetyk na noc był stosowany samodzielnie, ale zdecydowanie mocniejszą warstwą. Sam nocny kosmetyk jest gęstszy, jego konsystencja bardziej bogata. Oba jednak dobrze się wchłaniają, a dzienny przyjemnie pracuje z podkładami. Nie pozostawiają również na twarzy nieprzyjemnego, tłustego filtru, który pojawia się u mnie, zwłaszcza przy zastosowaniu zbyt ciężkich kosmetyków na noc.

Kuracja i efekty:

Całą trójka sprawdziła się bardzo dobrze, choć po pierwszych dniach pojawiło się kilka wyprysków. Za to skóra twarzy stała się nawilżona, jędrna i mam wrażenie, że jakby…gęstsza. Dobrym sprawdzianem były podkłady, których przed kuracją nie mogłam stosować, bo skóra była przesuszona, wyraźnie widać było suche skórki. Dzisiaj mogę używać większość z nich, z całkowitym powodzeniem. Podczas testowania kosmetyków używałam także szczoteczki do twarzy Foreo Luna, która doskonale wpłynęła na złuszczenie się skóry. Nadal używam całej trójki, twarz jest miękka i bardzo przyjemna w dotyku. Zauważyłam również, że kolory buzi się wyrównał. Nie mam poważnych problemów z przebarwieniami, ale kilka pozostałości po młodzieńczej walce z trądzikiem daję się we znaki. 20% stężenie witaminy C w serum jest spore, a z dodatkowym wsparciem kremu Murier, na pewno zwiększyło swoją moc. Moja kuracja trwa nadal, choć serum już prawie sięga denka. Zamieniam natomiast na wersję 15% i liczę na podtrzymanie efektów.

murier-obagi (2) murier-obagi (5) murier-obagi (7) murier-obagi (8) murier-obagi (10)

8 komentarzy

  • 9 lat ago

    Jest szansa na zamieszczenie składów INCI? Wpis ciekawy, niektóre Twoje uwagi są bardzo interesujące, ale chciałabym mieć pełen obraz 😉

    • Lena
      9 lat ago

      Kochana, w obu przypadkach piszę do marek o INCI, także proszę o chwilkę cierpliwości.

      • 9 lat ago

        Nie bardzo rozumiem po co pisać do marek o skład INCI kiedy on powinien być umieszczony na opakowaniach zewnętrznych lub bezpośrednio na nim. W takim razie, w jaki sposób dostarczyła Ci je firma?

        • Lena
          9 lat ago

          Gdyby tak było, to byłyby w tekście. W obu przypadkach nie ma ich bezpośrednio na nich. Jeśli chodzi o Murier to na pewno nie było tez na ulotce, chyba że coś przeoczyłam, ale nie sądzę. Niestety nie mam już opakowania papierowego Obagi, tam skład był na pewno.

          • 9 lat ago

            Skład Obagi już znalazłam, ale dobrze Cię zrozumiałam, że C-Shot Murier nie miało umieszczonego INCI na kartoniku? Pytam się, ponieważ mam inną serię kosmetyków z tej firmy i każde opakowanie zewnętrzne posiadało wszystkie wymagane informacje łącznie z INCI.

          • Lena
            9 lat ago

            Tak jak pisałam – opakowania kartonowe i ulotki wyrzuciłam od razu, choć miałam wrażenie, że nie widzę inci. Ale nie dam sobie głowy uciąć, więc czekam na informacje od producentów/agencji.

          • Lena
            9 lat ago

            To jest info jakie dostałam z Murier. Składy są faktycznie na ulotkach.

  • mix80s
    9 lat ago

    Sprawdzałam oferty. Ponad 200 PLN to lekka przesada. Miałam flavo-c forte i było bardzo ok. Obecnie testuję nowy produkt z vit C, bo chyba już się od niej uzależniam :). Serum Liq cc lekka konsystencja wydaje się być idealne, a przy tym jest go wreszcie duuuuzo.

Leave A Comment

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x