Kultowe fryzury gwiazd!

To bardzo subiektywny ranking. Nie znajdą się w nim wszystkie fryzury, które uważane są za kultowe. Za to będą te, które kręciły mnie najbardziej albo te co znalazły się na mej głowie.  Nie zawsze były to wybory słuszne. Czasem bywało tak, że tuz po wyjściu od fryzjera miałam wrażenie, że wszystko to było wielką pomyłką. A opinia, że włosy odrastają wcale nie pomagała. Zwłaszcza jeśli odrastają jakoś tak zupełnie wolno, a podświadomie czujesz, że i tak najlepiej wyglądasz w długich i ciemnych. Bez grzywek, fal, stopniowania i bobów. No to zaczynamy. Nie jest to odliczanie, nie ma żadnej chronologii. Za to będzie burza włosów…

jen

Na Rachel proszę!

To chyba było zaklęcie przerażające wszystkich fryzjerów na świecie. Bo Rachel, czyli bohaterka „Przyjaciół” grana przez Jenny Ainston, prócz całkiem niezłej garderoby, ptasiego móżdżku, miała coś o czym marzyły kobiety. Idealną fryzurę. I nieważne czy kolor włosów był nieco ciemniejszy, czy wkradł się w nie lekkie „balejaż”, to fryzurka miała kształt perfekcyjny. Postopniowane tak jak sam pan Bóg nakazał, pełne ładu, z cudowną objętością. Marzyłam o takich, byłam ze zdjęciem u fryzjera, fryzura trzymała się wyłącznie do pierwszego mycia. Bo przecież nie samo cięcie fryzurę robi. Dopiero modelowanie. A na tak dopracowane nigdy nie było czasu. Zwłaszcza wtedy, kiedy człowiek miał lat kilkanaście, a Rachel… Już jej nawet nie było w tv. O, zgrozo! Nosiłam fryzurę z przeszłości =)

Niegrzeczna jak Meg

Z panią Ryan było tak, że w mym domu inspirowała dwa pokolenia. W wersji chłopięcej moją Mamę. Meggie miała wówczas krótką, urocza i chłopięca fryzurkę, o której marzyła moja Rodzicielka. Ja natomiast wyobrażałam sobie, że będę mieć doskonale ściętą fryzurę, jak poniżej. Generalnie nie znam się na trickach fryzjerów, ale przeczucie mówi mi, że tak cudowne, niesforne kosmyki wokół buzi można uzyskać ścinając włosy męską maszynką. Jest wówczas drapieżnie i niegrzecznie. Rockowo! I miałam takie włosy, miałam! I wiecie jaki był problem? Podczas lekcji wf miałam wszystkie kosmyki na twarzy, nie mogłam ich logicznie związać, a żele i panki w tamtych czasach nie były lekkie. I dla włosów z tendencją do przetłuszczania się zupełnie się nie nadawały. Powiem Wam jednak, że nadal mi się podoba, ale…

meg

Bob Vicky

…ale wiem, że ścięcie włosów będzie kosztować mnie zbyt wiele. Fryzurę na Victorię zafundowałam sobie jakoś z okazji wyboru drugiego kierunku studiów. Ścięłam długie włosy, zrobiłam przedłużanego boba i umarłam. Chyba nawet jeszcze na krześle fryzjerskim. Nie dlatego, że wyglądałam źle. Nawet nie. Uświadomiłam sobie, że ja z tak krótkimi włosami zupełnie się ze sobą nie dogaduję. Męczyłam się przeokrutnie. Do tego stopnia, że prawie wyparłam ten okres z pamięci! Czasem znajduje jakieś fotografie, którzy przypominają mi o tym, że absolutnie nie powinnam eksperymentować bo źle na tym wychodzę. Nie będę posh spice. No way!

Marie z Roxette

Tej fryzury sobie nie zrobiłam. Na szczęście już wiedziałam, że nie powinnam igrać z losem/włosem. Natomiast podobała mi się niezwykle. Zadziorna, trochę taka męska. Boska! Zwłaszcza, kiedy Marie ubierała do niej super seksowne małe czarne. Świetne wyważenie tego co kobiece i męskie. Czas. No i ten kolor! Platynowy blond z odrostami. O mrau. Coś dla prawdziwej buntowniczki, na którą mam za mało jaj. Oł je.

vm
Bliźniaczka Mary Kate

Każda, absolutnie każda nastolatka, którą w 2005 miała 18 lat, miała również za sobą koloryzację szamponetkami. Tymi w kolorze burgundu czy oberżyny. Marzyłam o uroczych rudościach w stylu Mary Kate. Włosy postrzępione, ułożone jakby przez wiatr. Długie i udawanie niechlujne. Prawda jest taka, że szamponetki dawały tylko obietnicę cudownego koloru, a praktyczie każda z nas wyglądała jak w fioletowych hełmach. Szczęśliwie, dla większości, szampony koloryzujące schodzą z włosów po kilku myciach. Gorzej, kiedy włosy podatne są na koloryzację i męczymy się z pseudorudością nieco dużej. Życie!

Seksowna jak BB

Z taką fryzurą chciałabym się budzić i zasypiać. Taka niegrzeczna, kobieca, seksowna. Mrau! I jeszcze ten makijaż, te usta, styl bycia. Włosy tylko dopełniają fantastyczność bardotki. Śmiem twierdzić, że z tego zacnego grona, które Wam prezentuję, to właśnie włosy BB najbardziej działają na mężczyzn. Oni też lubią fryzury jakby nieułożone. Jakbyś wstała właśnie z łóżka i koniecznie miała długie włosy. Przeprowadziłam kiedyś wśród znajomych kolegów test. Mięli odpowiedzieć na proste pytanie – jak wygląda idealna dziewczyna. I wiecie co? Miały duże cycki, długie nogi, wyraźnie zaznaczone biodra. Czasem cycki miały być małe i w ogóle ciało filigranowe (nie wyższa niż 162 cm). Ale absolutnie każdy chciał by dziewczę miało długie włosy. Blond, czarne, rude. Nieważne. Byle długie… I ja ich rozumiem. Też lubię długie. I na facetach również, a co!

mkbb

Grzywka Haidi

Jak już dobrnęłam do momentu w życiu, że włosów nie ścinam, nie cieniuję i nie cuduję, wówczas wpadłam jeszcze na jedną genialną myśl. Grzywkę. I to nie jakoś delikatną, spadająca na oko, dłuższą z jednej strony… Nie! Poszłam na całość, zrobiłam sobie ciężką, grubą grzywkę. Wyglądałam przy tym jak księżyc w pełni, ale… naprawdę nieźle się czułam. Zwłaszcza, kiedy zauważyłam, że wyglądam w niej dobrze, kiedy lekko odrośnie i można ją z jednej strony postrzępić i właśnie nosić z jednej strony nieco dłuższą. W całej mojej historii włosowej, to właśnie ten wybór był najbardziej udany.

Bardzo fajna Amy

Nigdy nie miałam na głowie kokonu w stylu Winehouse, ale polubiłam go od pierwszego wejrzenia. Bo Amy sama w sobie była urocza, utalentowana i cudowna. Z przykrością patrzyłam jak niemal z dnia na dzień staje się cieniem samej siebie. Zostawiła nam cudowną, pełną wzruszeń muzykę i kokona w stylu retro. Dokładając do niego grubą krechę na oko, wyglądamy jak podrasowana gwiazda z lat 50. Obiecuję sobie, że kiedyś przebiorę się za Amy na imprezę.

fringe amy

 

2 komentarze

  • 10 lat ago

    Temat włosów to temat rzeka! W moim przypadku było bardzo mało pozycji, w których czułam się dobrze. Zapuszczałam, kiedy zaczynały mnie denerwować ścinałam i zaraz potem zaczęłam tęsknić za długimi, bo jest przy nich mniej pracy i tak w kółko… Co rusz fryzjer psuł mi włosy ścinając jakimiś dziwnymi metodami, a mam włosy cienkie więc nie trudno było zrobić z nich piórka, ktorch nie dało się ułożyć. W końcu doszłam do tego, że lubię swoje włosy 🙂 Są długie, z lekkim ombre i prostą grzywką – raz dłuższą, raz zupełnie krótką, ale kocham ją całym sercem 🙂

  • 10 lat ago

    fryzurka Rachel do dzisiaj mi się podoba i w sumie od lat mam bardzo podobną choć nie powiem,żeby nie kusiła mnie grzywka Haidi czy bob Victorii,ale zawsze brakuje mi odwagi na dokonanie wg.mnie tak drastycznej zmiany 🙂

Leave A Comment

Podobne wpisy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x