Zawód: blogerka

Gdzie pracujesz ciociu? – pyta 10-letnia chrześnica po tym, jak usłyszała, że rzuciłam etat.
Ja wiem, ja powiem! – wtrąca się jej 6-letni brat. – Dostajesz różne rzeczy od firm, robisz sobie z nimi zdjęcia i opisujesz na blogu!

Z grubsza, zgadza się.

Zawodowo zajmować się blogowaniem. Brzmi dziwnie prawda? Zalatuje nieróbstwem, narcyzmem i kombinatorstwem. W urzędzie skarbowym: -Ale niech Pani wpisze tu dokładnie na czym polega taka praca, jakie są codzienne obowiązki, bo jak ja to naczelniczce wytłumaczę? Na rodzinnej imprezie: -Skoro już NIE PRACUJESZ to zajmujesz się Filipkiem? Tak, czasem trudno zrozumieć, co takiego się dzieje w zaciszu czterech ścian, że ktoś mając tyle (teoretycznie) wolnego czasu jest wiecznie zajęty. I jeszcze śmie twierdzić, że pracuje nie mniej, niż na etacie.

stylizacja-do-biura-lato1-vert

#LoveMyJob

Absolutnie nie czuję się autorytetem, bo Mess Media działa dopiero kwartał, ale gdyby jednak kogoś z Was ciekawiło, jak to jest po pierwsze być na swoim, po drugie traktować bloga jako część zarobkowej pracy, wiedzcie, że gra jest warta świeczki. Mniejsza pewność jutra (bo zawsze czeka się na przelew, ciągle ktoś coś zgubił, zapomniał, bla bla), ale totalna niezależność, wolność wyboru i odpowiedzialność za własne decyzje. Moja wewnętrzna Zosia Samosia triumfuje. Zero szefa nad głową, tylko wybrane projekty, tematy i idee zgodne z własnym światopoglądem. I choć wstaję nadal o 6 rano (to już zasługa macierzyństwa), to mogę ‚po pracy’ chodzić w maseczce, robić sobie przerwę na kąpiel z bąbelkami, a gdy palce stukają po klawiaturze, oczy ukradkiem spoglądają na ostatnio nagrany odcinek „Przyjaciół”. Nie chodzę do biura, a na ‚firmowe’ spotkania noszę tylko to, co chcę. Żegnaj dress codzie, nie tęsknię.

stylizacja-do-biura-lato10-horz

Co to zmienia w blogu?

Jest cały szereg rzeczy, których nie widać (na przykład to, że zostałam jakoś tak samoistnie blogową sekretarką-księgową i ciągle siedzę w papierkach :)), jednak Blessowi stosunek służbowy służy. Staramy się uczyć nowych rzeczy i przekazywać wiedzę dalej, wchodzimy na dotąd nieznane lądy (video!) i próbujemy, jak wychodzi. A przede wszystkim robimy to co wcześniej. Tyle, że lepiej. Myśląc o tym, by Bless był takim miejscem, gdzie spotykają się fajni ludzie i mogą z tych spotkań wynieść coś dla siebie. Skończyło się pisanie postów w 15 minut w stylu ‚dziś mam na sobie to i to, a jeszcze tamto, bo pasuje i taka to w moim stylu stylizacja’. Tego typu blogowanie już nas nie interesuje. I myślę, że wszystkie pracujące-blogujące dziewczyny przyznają mi rację: blogowanie jako praca to przede wszysktim praca nad blogiem. Poważne podejście do tego co się pisze i fotografuje. Bardziej rozważne oceny. Odpowiedzialność.

I tylko marzy mi się, by się tak w systematyczności wyszkolić, by publikować zawsze w tych samych dniach, o tej samej porze. Tak, żebyście zawsze wiedzieli, kiedy można do nas wpaść…

stylizacja-do-biura-lato12-vert

Sukienka Solar | sandały i torba Simple CP | okulary, bansoletki Mango Outlet.
Stylizacja przygotowana we współpracy z Fashion House Outlet Centre Sosnowiec

6 komentarzy

  • była studentka ;)
    9 lat ago

    Lona, miałam z Tobą zajęcia na uczelni, które nota bene wspominam bardzo pozytywnie. Z pewnością uczelnia wiele straciła, jednak ‚blogowy świat’ zyskał. Media ogarnęła nagonka na blogerów i ja poniekąd się z nią zgadzam. Ale ale, gdyby wszyscy blogerzy mieli tak dobre teksty, pozbawione płytkich przekazów, to sądzę, że tego hejtu by nie było.
    Dziewczyny, nie wiem ile zarabiacie i naprawdę nie jest to dla mnie istotne, jesteście fanstastyczne i róbcie dalej świetną robotę na tym blogu 🙂
    Mam nadzieję, że kiedyś na Pudlu Was nie znajdę 😀
    P.S. Praca na własną rękę to w dzisiejszych czasach wybawienie 🙂 Plaga szefów tyranów trwa w najlepsze 🙁
    Serdeczności :*

    • Bless the Mess
      9 lat ago

      Hej!
      Powinnam chyba po tak pięknym komentarzu jakoś z polotem odpisać, ale rozpływam się właśnie… Jednak to o narcyzmie blogerek to prawda 😀
      Bardzo Ci serdecznie dziękuję za komplement! Z uczelni zrezygnowałam prawie trzy lata temu, ale wspominam wiele mądrych, fajnych osób, karierę paru śledzę sobie na Fejsbuniu 🙂
      A dobre wieści są takie, że z pisania nadal da się żyć, nawet możliwości jest więcej. Można po swojemu, nie w redakcji.

      Ściskam i mam nadzieję, do zobaczenia/napisania.
      Ilona

  • Elegancka stylizacja 🙂

    • Bless the Mess
      9 lat ago

      Proste zestawy tak jakoś mimochodem wychodzą 🙂
      Choć w takich sandałkach by mnie do poważnej korpo nie wpuścili 😀

  • 9 lat ago

    Uwielbiam takie zestawienia i tą pracę. Świetna stylizacja 🙂

    • Bless the Mess
      9 lat ago

      Bardzo dziękuję za komentarz Daisy!
      Też nie mogę się uwolnić od black&white i ostatnio zawsze wybieram proste zestawienia.
      Chyba faktycznie w prostocie siła!

Leave A Comment

Podobne wpisy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x