Wygląda jak drogocenny i słodki skarb małej dziewczynki. Z kokardką, w delikatnej buteluni – no nic tylko kochać. Ale, by naprawdę polubić trzeba najpierw powąchać. Urocze opakowanie to przecież nie wszystko.
Wewnątrz kryje się mieszanka cytrusów, owoców czerwonych, białych kwiatów i mojego ulubionego drzewa sandałowego. Zestaw składników jest tak dobrany, by przyciągał fanki słodkości, kwiatów i czegoś bardziej orientalnego. I to się chyba udaje. Ja uwielbiam perfumy ciężkie i słodkie, a Luck ma w sobie te moce. Choć znajdzie się i nutka owocowa, i kwiatowa. Bezpiecznie połączenie, który prawdopodobnie nigdy nie będzie wtopą.
Flakonik aż się prosi o to, by stać się upominkiem. Jego plus to brak jasno określonej grupy docelowej. Spodoba się dziewczynom młodym, jak i dojrzałym Paniom. A to jest sztuka! Bo nieco starsze dziewczęta wolą pudry, mocne wonie i (o zgrozo) Chanel 5. Przez swój uniwersalny zapach Luck nadaje się świetnie jako perfum dzienny, ale równie dobrze sprawdzi się jako dodatek do zmysłowej bielizny.
Cena 50 ml do 50 zł. Bardzo przyzwoicie!
Zastanawiałam się czy je kupić. Szkoda, że nie ma już zapachu 007, bo był moim zdaniem całkiem udany. Złożyłam zamówienie prezentowe na chanel chance, ale póki co może tymi się nacieszę.
jest uroczy, więc w oczekiwaniu an Chanel będzie idealny:))
Absolutnie śliczny flakon, najładniejszy w historii Avonu. Aż naprawdę nie wygląda jak ich tylko wysoka półka!
Tak, jest naprawdę słodki <3 Nieco podobny do Miss Dior