Peelingi do ciała latem? Jeszcze jak! Sprawdź, co mogą zrobić dla Twojej skóry w wakacje i jak wybrać najlepszy

Nasz przepis na idealny zabieg na ciało, który można łatwo zrobić w domu? Peelingi! Pachnące jak letnie drinki, świeże owoce lub trawa cytrynowa, pełne kryształków cukru, soli, naturalnych (kokosowych) drobinek masujących i odżywczych olejków. Łączą rolę domowego masażysty, błyskawicznego mani i pedi, szybkiego zabiegu wygładzającego i nawilżającego. I doskonale relaksują. Dobry peeling to skarb, a my dziś piszemy aż o sześciu!


Każdy kupicie z 30% zniżką w e-sklepie Bielendy Professional – z kodem LATO30.


Nie używasz peelingów do ciała latem, bo nie znosisz lepkiej, tłustej warstwy na skórze? Przybij piątkę Siostro, znam to, byłam tam. Ale obiecuję, że żaden z peelingów, o których będzie dziś, nie zostawia tłustej warstwy i nie spływa z niej w gorący dzień.

Za to każdy nawilża i odżywia sprawiając, że skóra od razu wygląda lepiej.


Co potrafi dobry peeling?


Stosowany przed goleniem, bardzo ułatwia zabieg. Podobnie z samoopalaczem – dzień przed wygładza i przygotowuje skórę, dzień po – wyrównuje koloryt i niweluje ewentualne zacieki. Wmasowany w suche miejsca (łokcie, kolana, ramiona) wygładzi i przygotuje je na przyjęcie kremu/balsamu (który dzięki temu szybciej i lepiej zadziała). A nałożony na stopy i dłonie robi ekspresowy mani i pedicure, pozbywając się skórek i zmniejszając zrogowacenia (które latem, przy noszeniu klapek i sandałów, potrafią się dać mocno we znaki).

O tym, że peeling wygładza i poprawia wygląd skóry chyba nie ma sensu pisać, bo to oczywiste. Ale! Jeśli jesteś, jak ja, antyfanką codziennego balsamowania się latem, to przecież dobry peeling 2 razy w tygodniu wystarczy, by skóra była odżywiona i w formie. I nic z niej nie spływało w upał!

Niemniej ważny jest też aspekt #selfcare. Wykonując automasaż relaksujesz ciało i umysł, pobudzasz mikrokrążenie skóry, a piękne zapachy peelingów poprawiają nastrój i podnoszą na duchu. Taki rytuał zrobiłam sobie peelingiem arbuzowym po szczepieniu, gdy czułam się naprawdę źle (ból mięśni i głowy). Pomogło!


Sześciu wspaniałych


Poszczególne warianty peelingów Bielenda Professional różnią się mocą ścierania, konsystencją, zapachami i właśnie stopniem odżywienia. Ale cała szóstka jest super i jestem pewna, że to będzie wybór między świetnym a świetnym. Zwłaszcza, że każdy z nich ma dobrą cenę i megapojemność (550 lub 600 gramów). Można się masować do woli i po całości bez stresu, że zaraz się skończy.

W serii profesjonalnych peelingów jest 8 wariantów, ale ja skupiłam się na tych sześciu, które uważam za najbardziej wyróżniające się i odpowiednie na lato.


1/ Raspberry Body Scrub

Peeling cukrowy z guaraną, ekstraktem z malin i olejkami, 550 g/72 zł (ok. 50 zł ze zniżką 30% ważną do 28 czerwca), kupisz tutaj>

Zacznę od peelingu, który jak sądzę, spodoba się każdemu z Was. Jest tak idealnie pośrodku między mocnym, a delikatnym ścieraniem, gęstą i niespływającą, ale łatwą w rozprowadzaniu konsystencją. No i pachnie i wygląda, jak malinowy sorbet. Jest bardzo przyjemny w aplikacji, ale też odżywczy (zawiera m.in. olej sojowy, lanolinę i wosk pszczeli).


2/ Sugar Body Scrub

Peeling cukrowo-solny z kakao, trzciną cukrową i olejkami z cytrusów, 600 g/72 zł (ok. 50 zł ze zniżką 30% ważną do 28 czerwca), kupisz tutaj>

Nieco luźniejsza konsystencja z kryształkami cukru i soli zatopionych w mieszance olejków naturalnych i oleju mineralnego – zapewniają skórze wygładzenie i dają efekt okluzji (ale bez odczucia olejku na skórze). Bardzo dobry do masażu całego ciała, szczególnie tych większych partii – brzucha, ud, czy łydek. Ma świetny poślizg na skórze.

Pięknie pachnie olejkami cytrusowymi i kakao.


3/ Anti-Cellulite Ultra Firming Body Scrub

Peeling cukrowy z algami, centellą i gliceryną, 550 g/72 zł (ok. 50 zł ze zniżką 30% ważną do 28 czerwca), kupisz tutaj>

Byłam negatywnie nastawiona do niego przez intensywny kolor i ‚anti-cellulite’ w nazwie (bo zamiast walczyć z pomarańczową skórką, wolę ją zaakceptować). Ale jaki to jest sztosss! Uwielbiam ten peeling i uważam, zasługuje na wiele uwagi. I powinien się znaleźć szczególnie w łazienkach tych osób, które totalnie nie lubią tłustych kosmetyków, a na myśl o olejach przechodzą je dreszcze.

Tu ich zupełnie nie ma! Peeling ma konsystencję galaretki, pachnie jak trawa cytrynowa i faktycznie bardzo mocno odświeża skórę po użyciu, dając też wrażenie nawilżenia (lekkiego) i ujędrnienia. Bezolejowa, glicerynowa formuła sprawdzi się nawet w największe upały. A także jako peeling przed samoopalaczem (bo wtedy nie można stosować tłustych formuł).


4/ Mineral Body Scrub

Peeling solny z olejkiem z babassu, awokado i arganowym, 650 g/72 zł (ok. 50 zł ze zniżką 30% ważną do 28 czerwca), kupisz tutaj>

Całkowite przeciwieństwo poprzednika. Gęsty jak masło, a nawet pasta. Niezwykle odżywczy i jednocześnie dość intensywnie złuszczający zabieg. Idealny na te miejsca, które naprawdę potrzebują porządnego peelingu: dłonie, łokcie, ramiona, czy stopy.

Jest tak gęsty, że zupełnie nie spływa z ciała (nawet używany podczas ciepłej kąpieli) i daje czas na porządny, długi masaż. Ja uwielbiam ten peeling do stóp, bo mogę wykonywać go w wannie, wymasować skórę tak długo, jak lubię, a efekt jest naprawdę świetny. Mam porządne odżywienie i złuszczenie w jednym. Ale bez uczucia tłustych stóp – od razu po osuszeniu skóry można chodzić boso, stopy się nie ślizgają.


5/ Watermelon Body Scrub

Peeling cukrowo-solny z ekstraktem z arbuza, olejkiem rycynowym i drobinkami miki, 600 g/72 zł (ok. 50 zł ze zniżką 30% ważną do 28 czerwca), kupisz tutaj>

No cóż ja Wam tu będę opowiadać… to jest mój ukochany peeling! I jak doceniam składniki działanie każdego z sześciu tu prezentowanych (w końcu sama je do wpisu wybrałam), to ten ma szczególne miejsce w mojej łazience. Zapach soczystego arbuza i truskawkowego daiquiri, lekka konsystencja (trochę nawilżająca, ale nie za bardzo – perfecto nawet 2-3 razy w tygodniu na całe ciało) i ten śliczny efekt mieniącej się drobinkami skóry po zabiegu.

Ten peeling powinien się nazywać ‚natychmiastowy poprawiacz nastroju’. Tym jest dla mnie. I po zużyciu produktu w opakowaniu widać, że to jego używam najchętniej.


6/ Regenerating Body Scrub

Peeling cukrowy z ekstraktem z papai, ananasa i olejami, 600 g/72 zł (ok. 50 zł ze zniżką 30% ważną do 28 czerwca), kupisz tutaj>

Jako ostatni zostawiłam sobie peeling, który nie jest moim ulubionym, ale doceniam jego formułę stworzoną do skór bardziej suchych i wręcz szorstkich. Połączenie naprawdę dużej ilości olejków (mineralnego, babassu, rycynowego) z delikatnym złuszczeniem enzymów z ananasa i papai. Taki peeling nie tylko doładuje skórę odżywieniem, ale też powinien pomóc tym, którzy borykają się z wrastającymi włoskami po depilacji.

I tak, nawet tak bogata formuła nie zostawia skóry tłustej.


A na koniec zdradzę mały sekret…


Wiecie, że większość z nas nie wykorzystuje w pełni potencjału peelingów? Żeby mieć naprawdę porządny złuszczający zabieg warto aplikować go na suchą skórę. Wtedy kryształki nie rozpuszczają się od razu, ale dopiero podczas masażu pod wpływem ciepła skóry, a nie wody z kąpieli. Także następnym razem spróbujcie zacząć od peelingu, potem dopiero wziąć prysznic. Mała rzecz, a robi naprawdę turbo różnicę!

PS Jeśli ktoś jest profesjonalistą, tzn. ma wykształcenie kosmetyczne, ale też wizażowe, albo jest lekarzem, czy fizjoterapeutą (ogólnie zawody okołomedyczne) to rejestrując się w e-sklepie Bielenda Professional (należy podać albo NIP, albo wgrać np. dyplom ukończenia studiów/kursu) i wówczas otrzymujemy korzystny cennik hurtowy, od którego także obowiązuje rabat 30% z tym samym kodem: lato30, a dla zarejestrowanych profesjonalistów w ramach promocji dostępnych jest więcej produktów w ofercie, jak maski do zabiegów, koncentraty, uzupełniające serie zabiegowe arbuzową i malinową.
Wpis przygotowany we współpracy z Bielenda Professional.

Leave A Comment

Podobne wpisy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x