Ramona to przewrotna bestia. Szmugluje zioło dla swej Pani Kory, nosi się awangardowo i śpiewa rytmiczne piosenki. Ramona ma duszę pokręconą, ale w nieszkodliwy sposób. Moja Ramona wiele nie potrafi. Ot, wygląda (na skórzaną). Ale uczuć do niej żywię wiele i to nie tylko dlatego, że jest to (uwaga, teraz wyznanie godne „Ukrytej prawdy”) pierwsza ramoneska w mojej szafie. Przywiozłam ją sobie z wakacji, gorącego i pięknego Las Palmas. I dzięki temu sprytnemu manewrowi lubię ją dużo bardziej, niż inne skórzane kurtki w szafie. Lubię też H&M za jej piękną cenę – 40 Euro, czyli w PL pewnie jakieś 160 złotych.
Hej Ramona! Do twarzy Ci we mnie.
Ramoneska H&M | sukienka Mohito% | Szpilki Zara | Pierścionki H&M | Rajstopy Gatta.
Ramona rzeczywiście wygląda na skórzaną i generalnie świetnie się prezentuje. Szczególnie z sukienką i szpilkami. Ja swoją też uwielbiam. Najlepszy choć mocno wyświechtany zakup lumpeksowy 🙂 Miałam farta 🙂
Świetna kurtka!
Moje pierwsze skojarzenie z Ramoną: http://www.youtube.com/watch?v=dIuB56pbYMs 🙂
Kurtka świetna i sukienka też! 🙂