Chodźcie, zaprowadzę Was do łóżka. Mojego.
Zwykle na blogu nie oglądacie wnętrz naszych domów. Są jakieś skrawki pokojów, pojedyncze meble. Wiecie dlaczego?
Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.