Grochy a la Carrie.
Nie śmiałabym porównywać się z Carrie Bradshaw. Ale dzięki tej spódnicy i pewnemu popołudniu w Fashion House Outlet Centre Sosnowiec czułam się jak felietonistka z Wielkiego Jabłka.
Nie śmiałabym porównywać się z Carrie Bradshaw. Ale dzięki tej spódnicy i pewnemu popołudniu w Fashion House Outlet Centre Sosnowiec czułam się jak felietonistka z Wielkiego Jabłka.
Nikt mnie na boisko nie wpuści w takim stroju (zresztą nie ma po co, bo grać nie potrafię), ale kto mi zabroni nawiązywać stylizacją do Mundialu?
Festiwale to nie tylko muzyka. To wielkie święto street fashion. Jeszcze tylko kilka dni i… czerwiec! Lato! Muzyka! Festiwalowe szaleństwo rozpocznie się na dobre.
Wiele osób czytających tego bloga lubi nas i to co na tej stronie prezentujemy, a jednak mamy wrażenie, że są rzeczy których o nas nie wiecie 🙂 Na przykład to, że nie jesteśmy siostrami (niby oczywiste, a jednak sporo osób o to pyta).
No i zaczęło się – odliczamy już godziny do startu naszej wiosennej metamorfozy w Fashion House Outlet Center 🙂 Po raz pierwszy tandem Lena&Lona pod szyldem bloga „Bless the Mess”