Przyznam Wam szczerze, że opcja zimy, której wcale nie ma, jakoś mi nie przeszkadza. Fakt, kilka mroźnych dni za nami, była odrobina śniegu, spory mróz, a potem standardowa plucha.
Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.