Wiosenny konkurs z Glitter
Wiosna przyszła na dobre! A wraz z nią nowy blog, nowe inspiracje i… nowy konkurs dla Was, a w nim prezenty od marki Glitter z najnowszej wiosennej kolekcji.
Wiosna przyszła na dobre! A wraz z nią nowy blog, nowe inspiracje i… nowy konkurs dla Was, a w nim prezenty od marki Glitter z najnowszej wiosennej kolekcji.
To miał być całkiem zwyczajny wpis kosmetyczny (zresztą nie byle jaki, bo z pięknymi kosmetykami do makijażu z zimowej kolekcji Douglas Absolute in love with), ale jak można nie wspomnieć, że 25 lutego to wyjątkowy dzień dla jednej z nas?
W tym tygodniu Lena pokazywała swoje ulubione kosmetyki selektywne. Drogie, dobre, w pięknych opakowaniach. Ale przecież równie wielką frajdę (a może nawet większą) daje odkrywanie na półkach drogeryjnych kosmetyków za kilka, kilkanaście złotych, które bardzo pozytywnie zaskakują.
Breaking news!!!Mikołajki zagrożone, a część z Was, mimo że byliście w tym roku bardzo, bardzo grzeczni, może nie otrzymać gwiazdkowego prezentu!
Zalando.pl zaprosiło blogerów do wspólnej zabawy trendami i przygotowało mini przewodnik po europejskich stolicach mody. Od Warszawy, przez Paryż, Antwerpię i Helsinki aż do Rzymu.
Zimno? Szaro? Deszczowo? Brr, ostatnie dni studenckich wakacji nie pozostawiają wątpliwości – lato jest totalmente finito. Jednak w naszej wrześniowej kampanii przygotowanej wraz z marką samoopalaczy selektywnych St.
Druga edycja naszego konkursu na starcie. Najlepszy moment? Oczywiście pierwsze dni szkoły. I choć w szkolnej ławie siedziałyśmy dobrych kilka lat temu, to właśnie wrzesień przynosi odrobinę zadumy.
WYNIKI KONKURSU: Nie wiem jak to zrobiliście, ale zgłosiło się na blogu (niestety facebookowych zgłoszeń nie liczyłyśmy, bo były nieregulaminowe) równiutko 100 osób.
[Lena] Choć zdaje się to niemożliwe, to niechęć do stawania przed obiektywem trwa. Ciągle. Potrafię „schować się w sobie” i nawet nie próbować dobrze bawić przy robieniu fotek.
Bless the Mess skończył 18 miesięcy, a my wciąż nie możemy uwierzyć, że są na tym świecie ludzie, którzy nie pod karabinem, bez przymusu i widma wtrącenia do więzienia CIA, czytają naszego bloga albo są z nami na Fejsie, czy od niedawna Instagramie.