Denim od stóp do głów
Pamiętacie Britney i Justina, którzy uroczyli nas w okolicach w 2001 roku najbardziej dopasowaną jeansową stylówką, ever? Byli doskonałym przykładem na to, że pierwsze dekada nowego millenium nie wróży modzie nic dobrego.
Pamiętacie Britney i Justina, którzy uroczyli nas w okolicach w 2001 roku najbardziej dopasowaną jeansową stylówką, ever? Byli doskonałym przykładem na to, że pierwsze dekada nowego millenium nie wróży modzie nic dobrego.
Czasem jedna warstwa to za mało. Warstwy są dobre. Tak mówiła mama (pamiętacie święte ‚ubierz się, bo zimno’?), tak mawiał i Sir Shrek (coś o cebuli, tudzież torcie).