Taaaaak jest! Koniec lutego, Katowice, plac pod Spodkiem. Kurtki brak. Są za to okulary przeciwsłoneczne, soczyście niebieska bluza i lekka sukienka (a po zdjęciach były lody, hell yeah!).
Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.