W różanym ogrodzie
Mam taką zadziwiająca moc, że żadne kwiaty nie trzymają się mnie zbyt długo. Prawdopodobnie zasuszyłabym kwiat, który wcale nie potrzebuje wody, a gdyby pod moją opieką był legendarny dąb Bartek, to pewnie sam (gdyby mógł!) wziął korzenie i nogi za pas!