The sun shines in the bedroom When we play The raining always starts When you go away
To taki miły dzień. Co prawda za oknem słońca ni krztyny, ale skoro mamy nasze pierwsze urodziny, to kto zabroni świętować w słońcu?
To taki miły dzień. Co prawda za oknem słońca ni krztyny, ale skoro mamy nasze pierwsze urodziny, to kto zabroni świętować w słońcu?
Kiedy słońca już jak na lekarstwo, wówczas każdy jego promień jest na wagę złota. Łapiąc ostatki ciepłych chwil nie sposób odziać się w czerń.
Co ja będę Wam opowiadać – laba dobiega końca! Nie moja (ku trwodze), ale wszystkich uczniów i studentów niektórych też (tym kampania wrześniowa śni się już po nocach).