Długotrwały makijaż pod maseczką? Zdradzamy najlepsze kosmetyki i urodowe triki.

Jak stworzyć makijaż, który pozostanie z nami na dłużej, nawet jeśli mamy na sobie maseczkę ochronną? Jakich kosmetyków używać, by nasza cera przez cały czas pozostawała #flawless? A jeśli już musimy zrobić poprawki, to co robić, by mejkap się nie ciastkował?

---

Dzisiaj przychodzimy z garścią przydatnych informacji na trwały makijaż pod maseczką. Bo same wiemy, że są dni i okazje, kiedy nie chcemy z niego rezygnować.

---

---

Przygotuj skórę

---

Dobre oczyszczanie, a następnie przemyślana pielęgnacja pozwala nam na przedłużenie trwałości produktów kolorowych. Koniecznie nanieś dobrze nawilżający krem do twarzy (najlepiej z filtrem), który będzie bazą pod makijaż i sprawi, że ten dłużej utrzyma się na skórze. Doskonale sprawdzają się lekko lepkie formuły.

Możesz też zastosować trik – nanieść odrobinę pudru sypkiego na twarz i spryskać go fikserem, jeszcze przed aplikacją podkładu, co przedłuży jego trwałość i zmatowi skórę.

---

Wybierz podkład do zadań specjalnych 

---

Makijaż pod maseczkę musi cechować się wysoką trwałością i najlepiej poszukiwać takich kosmetyków, które otwarcie obiecują, że będą z nami przez wiele godzin w stanie idealnym. Z moich doświadczeń wynika, że podkłady lekko zastygające i raczej o bardziej matowo-satynowym wykończeniu sprawdzają się w tej roli najlepiej.

Podkład dla ceniących sobie super naturalny efekt, a przy tym maksymalną trwałość i ochronę przeciwsłoneczną SPF 20, to podkład kryjący Max Factor Facefinity All Day Flawless (teraz w cenie 40,99zł), nasz ulubieniec od lat. Jego zaletą jest niesamowita lekkość, właściwości nawilżającej bazy oraz korektora i sposób w jaki dostosowuje się do skóry – jest na niej niewidoczny, całkowicie się z nią stapia.

Mój trik na noszenie go z maseczką, to aplikacja rękami, po wcześniejszym rozgrzaniu go w palcach. Świetnie się wtłacza i przy jego minimalnej ilości, robisz piękny, naturalny i przede wszystkim – długotrwały efekt. A w tym wpisie możesz sprawdzić wszystkiego odcienie podkładu Max Factor Facefinity All Day Flawless. 

Drugi, równie trwały i bez problemu wytrzymuje wiele godzin pod maseczką, to podkład kryjący MAX Factor Facefinity Lasting Performance (52,99). Co odróżnia go od poprzednika? Według mnie mocniejsze krycie, przez co cera jest jeszcze bardziej nieskazitelna. Przy tym ma naprawdę leciutką, bezzapachową formułę i prosto zwiększać jego krycie w miejscach, które tego potrzebują (niedoskonałości, blizny).

Jego zaleta, to także odpronośc na zbieranie się w zmarszczkach i liniach mimicznych, co jest rzadkością, przy tak wieczorowo kryjących podkładach z drogerii. Ten podkład na co dzień rewelacyjnie sprawdza się do cery tłustej i do cery mieszanej – zdecydowanie mniej świecenia!

---

Zabezpiecz, ukryj

---

W duecie z podkładem, znajdziecie także korektor pod oczy i do twarzy Max Factor Facefinity All Day (w promocji 31,99zł), który mimo leciutkiej formuły, naprawdę pięknie kryje i nie obciąża okolic oczu. Żeby zwiększyć jego trwałość (także na łzawiące oczy i odbijający się tusz – zmora noszących maseczki), polecam go przypudrować, ale nie w formie bakingu.

Wystarczy oprószyć puder wokół oczy grubym pędzlem, a zapiekanie… zostawić na miejsca, gdzie nosimy maskę. Bo faktycznie nałożenie pudru na nos i okolice ust, pozostawienie go na kilka minut i zmiecenie, jest dobrą formą utrwalenia produktów kremowych i przedłużenia ich życia pod maseczką. 

---

Nieścieralne usta

---

Przenosimy się w czasie i… wyciągamy matowe, płynne pomadki o przedłużonej trwałości. Kilka lat temu hit z insta, dziś najlepszy przyjaciel makijażu ust pod maseczką. I tak, wiem – ktoś zaraz powie, że wargi są przesuszone, a ja mam na to super odpowiedź. Bo pomadka Max Factor Lipfinity Lip Colour (63,99zł) to dwa w jednym – super trwała matowa szminka w pięknych odcieniach (na zdjęciu trzy urocze nudziaki) i nawilżający balsam do ust, który także dodaje blasku i możemy go zaaplikować po zdjęciu maseczki.

No i muszę potwierdzić, że trwałość Lipfinity to jest prawdziwy ogień, a po zastygnięciu nie tworzy skorupy na wargach, tylko daje wrażenie przyjemnego, nieodczuwalnego weluru (w wersji solo, bez balsamu).

---

Dobre nawyki i triki

---

Jak jeszcze radzić sobie z makijażem, kiedy musimy nosić maseczki?

• jeżeli przetłuszcza ci się strefa t, to odciśnij nadmiar sebum na chusteczce lub w bibułkę – nie dodawaj kolejnej warstwy pudru
• nie dotykaj rękoma twarzy w trakcie dnia, a jeśli robisz poprawki, to umyj lub odkaź ręce
• aplikuj bazy i primery, ale wyłącznie w miejsca newralgiczne (nos, broda, czoło)
• po aplikacji tuszu do rzęs nanieś na niego odrobinę transparentnego pudru, to przedłuża jego trwałość i zmniejsza odbicia (efekt pandy).

• jeżeli zdarzy ci się tzw. panda, to poczekaj aż tusz wyschnie i usuń plamki maskary przy pomocy pędzelka do blendowania lub patyczka kosmetycznego
• nie zapominaj o użyciu fiksera do makijażu, on naprawdę przedłuża jego trwałość 
• wybieraj woodoodporne kosmetyki
• jeśli lubisz pomalowane usta, nie rezygnuj z nich – użyj długotrwałej pomadki, nie zapomnij o balsamie nawilżającym
• postaw na wersję – mniej znaczy więcej. Wklepuj idealnie dobrany kolorystycznie podkład palcami w minimalnej ilości, w miejsca, które chcesz zatuszować
• wybierz maseczki z jedwabiu lub te z jonami srebra

• po przyjściu do domu koniecznie zmyj makijaż i przy pomocy dwuetapowego oczyszczania i nanieś pielęgnację
• możesz spryskać swoją maseczkę od wewnątrz tonikiem antybakteryjnym (i pozwolić mu wyschnąć), dla dodatkowej ochrony.

---

Jeśli macie jakieś triki, które przedłużają trwałość makijażu pod maseczką – dajcie znać. 

---

Post powstał przy współpracy z Max Factor.