Kuracja dla włosa – jak pomóc przesuszonym i zniszczonym włosom?

Pamiętacie mój tekst o włosowych eksperymentach? W tym momencie mój kolor nadal nie jest w pełni dopieszczony, ale za radą fryzjerów – odżywiam i leczę, a dopiero potem zastanowię się co robić dalej. Wybór odpowiednich kosmetyków nie był prosty, ale jak zawsze z pomocą przyszły mi koleżanki blogerki, które poleciły to i owo. I tak, na dobry początek walki o lepsze włosy, odrzuciłam wszelkie kosmetyki drogeryjne. Szampony, maski, mgiełki – całość została odłożona na półeczkę czekającą na inne, bardziej optymistyczne czasy. Ale powiem Wam szczerze, że mam wątpliwości czy takowe nadejdę. Lepsze czasy dla tychże kosmetyków. Bo jak człowiek dotknie dobrego, to bardzo trudno przejść mu powrotem do „zwyczajnego”.

Na mojej kosmetycznej półce i pod prysznicem znalazło się kilka naprawdę świetnych produktów, a co najmniej dwa z nich stały się włosowymi hitami. Droga do uzyskania zdrowych pukli jeszcze jest długa, a i pewnie nie obejdzie się bez fryzjera i skrócenia włosów o kilka centymetrów (sic!).

wlosy zniszczone-tigi-saryna key (8)-horz

Saryna Key – doskonały zestaw regeneracyjny

To była miłość od pierwszego użycia! Trzy produkty, bez których chyba nie będę mogła wyobrazić sobie mycia i pielęgnacji włosów. A przynajmniej bez masła i olejku regeneracyjnego. Jednak od początku. Zamknięty w brązowej tubce szampon ma w swym składzie masło Shea, witaminy, białka, jedwab, aminokwasy – świetnie oczyszcza włosy, choć próżno szukać dużej ilości piany (a to plus! Znaczy, że nie zawiera SLS i SLES, które przesuszają nasze włosy). To prawda, że włosy po spłukaniu są dość tępe i nie ma możliwości, by je rozczesać. Jednak są dobrze oczyszczone, pięknie pachną i są idealnie przygotowane do kolejnego kroku. Cudownego!

Używaliście kiedyś odzywki do włosów, która ma konsystencję masła? Nie? Ja też! Cudowna maska stworzona na bazie masła Seha nie tylko pachnie obłędnie, ale w kilka sekund ujarzmia pukle, a te stają się miękkie, proste w rozczesywaniu, delikatne. W produkcie znajdziemy bogactwo składników, w tym keratynę. Używam jako odzywki i pozostawiam na włosach kilka minut, a następnie spłukuję. I prawdopodobnie, gdyby nie ich opłakany stan, to mogłabym zakończyć pielęgnację.

wlosy zniszczone-tigi-saryna key (1) wlosy zniszczone-tigi-saryna key (2)

Niestety moje włosy są przesuszone, puszące się, trudne do okiełzania. Więc po wysuszeniu (staram się bez pomocy suszarki) nakładam prawdziwy skarb – olejek African Shea. Gęsty, o pięknej woni, spektakularnym działaniu. Wchłania się w kilkanaście sekund, pozostawia włosy nawilżone, ujarzmione, prezentujące się zdecydowanie zdrowiej i piękniej. Jednak ma moc nie tylko poprawiania wyglądu, ale również ich stanu. To moje nowe uzależnienie!

Jeśli macie ochotę wypróbować tej trójki, to zauważyłam, ze na stronie Sephory znajdziecie mini zestaw za 79 zł. Kosmetyki są wydajne; myślę, że to jakieś 15 użyć. Gwarantuję Wam naprawdę przyjemne doznania i włosy dopieszczone po same końce.

wlosy zniszczone-tigi-saryna key (13)

Tigi Bed Head Resurrection – poprawka dla włosów

Po dwóch tygodniach od zakupu i naprawdę sumiennego stosowania produktów z serii Resurretciotn mogę Wam również śmiało polecić ten duet. Zgodnie z zaleceniami fryzjerów staram się nie myć włosów każdego dnia; to również niepotrzebnie je przesusza. Trochę obawiałam się, że nie będę w stanie ich dobrze odżywiać i jednocześnie nie myć każdego dnia. Ku mojemu zaskoczeniu – da się, a włosy wcale nie są nieświeże! Co tym bardziej wskazuje, że niegdyś przetłuszczające się, teraz są całkowicie inne i wymagają innego traktowania.

Maskę Tigi używam dwa razy w tygodniu, nakładając ją na lekko wilgotne włosy i nosząc około 30 minut. Po tym przechodzę do delikatnego mycia w niezbyt gorącej wodzie. Przy delikatnych szamponach uzyskuję efekt gładkich, miękkich włosów. Staram się nie przesadzić z ilością kosmetyków, więc w dniu maseczki używam odzywki Tigi z tej samej serii, ale wyłącznie na zniszczone i mocno przesuszone końcówki włosów. Pozostawiam ją na kilka minut, a następnie bardzo obficie spłukuję.

Zestaw Bed Head Resurrection to kosmetyki z buntowniczą nutą, ale o rajskim zapachu. Mix owocowych nut i dobre działanie, zwłaszcza odżywczej maseczki. Również do polecenia i wypróbowania!

wlosy zniszczone-tigi-saryna key (16)

Wygładzenie w kremie

Tigi S-Factor Smoothing Lusterizer to krem wygładzający włosy. Przeznaczony do puszących się, niesfornych pukli. Na te, które działa mżawka, a nawet deszczowy nastrój. To także dobry przyjaciel podczas sesji zdjęciowych i ważnych uroczystości.

Moje włosy są całkowicie podatne na wszelkie skręcenia, falowania, a nawet zapleciony warkocz. Teraz, niestety, jeszcze bardziej (jak to mawia Lona – widzę wszędzie to futro!). Krem Tigi to biaława maź, która nakładamy na włosy przed lub po wysuszeniu. W mgnieniu oka wygładza i układa odstające włosy. Cudownie pachnie i jest diablo wydajna. Aplikacja produktu o wielkości orzecha laskowego wystarcza na moje dość długie włosy.

wlosy zniszczone-tigi-saryna key (6)

Te nie są obciążone, nie przetłuszczają się, wyglądają zdrowo. Włosy dzień po użyciu produktu nadal prezentują się świeżo, co jest dla mnie istotne. No i plus za cudowne, mieniącego się… no właśnie nie wiem co. Ale jakieś drobinki, które znajdują się wewnątrz produktu, pięknie rozświetlające włosy, a widoczne na ręce i w świetle słońca. Mój Luby, nie dalej jak wczoraj, zauważył że moje włosy przyjemnie błyszczą i ich barwa jest jakby intensywniejsza (i bardziej blond. Oo!)

W tym momencie tak wygląda moja pielęgnacja włosów. Niebawem powiększę ją o kolejne produkty, a także zamierzam wypróbować maseczki z jajkiem, którą poleca mi mama. A co Wy polecacie do zniszczonych włosów? (prócz fryzjera!)

wlosy zniszczone-tigi-saryna key (4) wlosy zniszczone-tigi-saryna key (7)

4 komentarze

  • 9 lat ago

    no no 😉 sarynkę też znam heheh 😉

    • Milena Paciorak
      9 lat ago

      ☺️☺️ sarynka klasa!! Uzaleznia!

      Dzieku?

      • 9 lat ago

        no mi tak troszke za cięzko było po niej na glowie ale olejek super jest 🙂

  • Alicja
    9 lat ago

    Saryna Key to najlepszy produkt do włosów jaki miałam ! Mi własnie nic nie przeciąża – wręcz przeciwnie ! Maskę uwielbiam, a włosy pachną wspaniale! Polecam jeszcze serie na objętość!

Leave A Comment

Podobne wpisy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x