Kiedyś będę dorosła, obiecuję
Ostatnio uknułam teorię spiskową. Na temat dorosłości! Że ta zaczyna się wówczas, kiedy przekładasz wygodę nad przyjemność. Sprawa była prosta –domowa zmywarka jest już na wykończeniu.
Ostatnio uknułam teorię spiskową. Na temat dorosłości! Że ta zaczyna się wówczas, kiedy przekładasz wygodę nad przyjemność. Sprawa była prosta –domowa zmywarka jest już na wykończeniu.
Prawdopodobnie w okolicach października ogłosiłam sobie detoks na zakupy. Być może zgrało się to z wszędobylskimi poradnikami o „szafach w stylu slow” i radach na to, jak poukładać własne życie zaczynając od garderoby, ale to nie one były bezpośrednim powodem mojego postanowienia.
Ten wpis dedykuję mojemu Mężowi. Bo on jest przyczynkiem do wielu rzeczy, które widzicie na załączonych obrazkach. Ale nim przejdę do pikantnych szczegółów co, skąd i w jakim celu znalazło się w mojej szafie (albo na mnie, patrz: tatuaż), to zadam Wam pozornie proste pytanie: Dziewczyny, dla kogo się ubieracie?
Noszenie ramonesek w samym środku zimy? Bardzo proszę! Choć najbliżsi krzywią się, że to nie może wyjść nikomu na zdrowie, to jak oprzeć się chęci założenia swego wyprzedażowego łupu, kiedy za oknem 7 stopni.
Horoskop na dzisiaj krzyczał do mnie: Niezbyt korzystny dzień dla spraw osobistych i zawodowych. Kosmiczne wpływy nie gwarantują powodzenia w finansach ani w miłości.