Walking with the dog
Parę miesięcy temu miałam takie postanowienie, że zmiana mojego stanu nie wpłynie znacząco ani na prowadzenie bloga, ani tym bardziej na zdjęcia i teksty na nim zamieszczane.
Parę miesięcy temu miałam takie postanowienie, że zmiana mojego stanu nie wpłynie znacząco ani na prowadzenie bloga, ani tym bardziej na zdjęcia i teksty na nim zamieszczane.
Co ma wspólnego świętość i przebieranki? Oj, okazuje się, że całkiem sporo. I to nie tylko od czasu, gdy modnie jest wystąpić w części odzieży z printami sakralnych obrazów.
Kiedyś o tym wspomniałam. Nie wiem czy wprost, czy gdzieś między słowami, ale na pewno było. I to nie raz. Może nawet mówię o tym bardzo często.
Konia z rzędu temu, kto zdołał odszyfrować tytuł… I co, ktoś już wie? To skrót pewnego muzycznego zjawiska, które połączyło ze sobą coś zdawałoby się niemożliwego.