MAC: Nutcracker Sweet Holiday – Boże Narodzenie 2016
Nasza świąteczna wyliczanka z najlepszymi prezentami pojawia się dzisiaj w drugiej odsłonie. Co prawda tydzień jeszcze nie minął od cudowności z MUFE (zobaczcie), to jednak powód jest niemały!
Nasza świąteczna wyliczanka z najlepszymi prezentami pojawia się dzisiaj w drugiej odsłonie. Co prawda tydzień jeszcze nie minął od cudowności z MUFE (zobaczcie), to jednak powód jest niemały!
Letnie, leniwie popołudnia to czas, który uwielbiam spędzać wyłącznie z moim chłopakiem. Zgadzam się czasem na towarzystwo zwierzaków, ale jakoś tak mam, że niedzielę lubię mieć „dla nas”.
Mamy nosa do świetnych kosmetyków! Rakiety, petardy, niby ulubieńcy miesiąca, a mocni jak hity dekady. Czego nie tkniemy, okazuje się sztabką złota.
Gdyby istniał kosmetyczny raj byłby nimi wypełniony. Pudry, korektory, pędzle, maski i szminki pływałyby sobie na zgrabnych obłoczkach i były do dyspozycji każdej kobiety, która akurat chciałaby poprawić sobie humor.
Ach, lata 90te. Eva Herzigova opowiadająca w wywiadach, że włosy tleni wódką (próbowałam, nie działa!), Britney i jej Baby one more time, pierwsze kontakty z golizną w reklamach, rozmowy intymne w stylu rubryki w Bravo (Miłość, czułość&namiętność) i zapachy wolności od Coty.