Nasz Insta fotodziennik #1
No i stało się. My też zakochałyśmy się w Instagramie. Początki były trudne – człowiek myślał, że jak ma Fejsa, to po co jeszcze jedno miejsce na dodawanie zdjęć, że cała zabawa skończy się na wielkim słitfociowaniu, za którym nie przepadamy (ej, no patrząc jak od fotek odbiło Dawidowi Wolińskiemu, każdy rozsądny człowiek miałby wątpliwości), że kto by nas tam chciał oglądać…