Na Facebooku nie możemy Wam ich pokazać. Ale już blog to nasze poletko i nikt nam nie zabroni publikować przepięknych, wysmakowanych aktów z charytatywnym przesłaniem. Jest nam niezmiernie miło przedstawić Wam (o ile jeszcze nie widzieliście, bo trudno nie napotkać na te fotografie w sieci) Dominikę Cudę i jej projekt kalendarza sportowego, z którego dochód przeznaczony jest na wspieranie młodych sportowych talentów. Dominikę poznałyśmy jakiś czas temu, ostatnio współpracowałyśmy przy sesji wizerunkowej Shedor (jej efekty pokażę już za dwa tygodnie, jupi!), więc i losy kalendarza śledzimy od dłuższego czasu. Ale dość o nas. Bomba wybuchła! Fotografie mówią same za siebie – kto spodziewa się golizny w stylu faktoidu albo i pseudo artyzmu rodem z CKM, może się mocno zdziwić. Tak! Da się zrobić sesję nude i zawrzeć na zdjęciu przekaz wykraczający poza aspekt samej nagości. Choć, przyznaję, jeszcze nigdy nie widziałam zdjęć, gdy nie tylko modelki, ale też fotograf występuje zupełnie nago (nawet Terry Richardson został w skarpetkach 😉
Kalendarz jest też świetnym organizerem dla zabieganych, uprawiających sporty, dbających o dietę. I dla wszystkich, którzy oczekują więcej. Od siebie, od innych, od każdego nowego dnia. Wciąż możecie je kupić i wesprzeć projekt One Year Fund, a przez to młodych, utalentowanych, inspirujących sportowców. Zresztą, najlepiej o swoim ‚dziecku’ opowiada sama Dominika:
Dlaczego kobiety na zdjęciach są nagie?
Cóż. Trudno wyobrazić sobie fotografię aktową w ubraniu
Jak działa One Year Fund i na co będą przeznaczane pieniądze ze sprzedaży?
ONE YEAR FUND to nic innego jak wykorzystanie biznesu społecznego, słynnego w USA do organizowania zbiórek charytatywnych. Poprzez uczciwą pracę i jej późniejszą sprzedaż, pozyskujemy środki na cel, który sobie obraliśmy – zakup odzieży i obuwia sportowego dla utalentowanej sportowo młodzieży między 13tym a 18tym rokiem życia.
Dlaczego zdecydowałaś się także sama pozować i jak się czułaś po drugiej stronie obiektywu?
Po sesji Sylwii Pawlak (400 m ppł.) i lawinie komentarzy uderzających bezpośrednio w osobę Sylwii, wiedziałam, że nie mam wyjścia. Muszę się rozebrać.
Istnieją sytuacje, które wyjątkowo narażają wiarygodność. To była tego typu sytuacja. Tylko przez stawienie się w sytuacji pozujących, mogłam budować zaufanie ich samych.
Kalendarz ma bardzo specyficzny, niespotykany układ, miejsce na posiłki, osiągnięcia – skąd pomysł na takie zagospodarowanie przestrzeni na notatki?
Z głowy! Tylko zapisane rezultaty są w stanie powiedzieć Ci, jak ciężko i czy wystarczająco pracowałaś nad osiągnięciem wyznaczonego celu. To zwyczajnie ułatwia działanie w obranym kierunku. Bez zapisków nie ma konkretów. Bez konkretów nie ma spełniania marzeń.
Kalendarz Sportowy na rok 2015 kupicie na stronie One Year Fund w cenie 100 PLN. Polecamy bardzo, bardzo!
No piękne zdjęcia. Mało romantyczne, ale piękne 😉