Mój Mąż ma zajebistą Żonę
To chyba oczywiste, prawda? Choć teraz on, tańcząc w kuchni przyrządza kolację. Dlatego nie omieszkam stwierdzić, że zajebistość podzieliła się na nas dwoje.
To chyba oczywiste, prawda? Choć teraz on, tańcząc w kuchni przyrządza kolację. Dlatego nie omieszkam stwierdzić, że zajebistość podzieliła się na nas dwoje.
Choć zdaje się, że w tym zestawie tylko klasyczne są granatowe jeansy, to jednak upierać się będę, że jest tutaj kilka elementów uchodzących za „niezbędne”.
Połączenie ekstremalne? Dres, skóra, ćwieki, muszka, szpilki... Nie, chyba nie. Przynajmniej ja czułam się jak ryba w wodzie. A Katowice tak zachwycają mnie architekturą –