W wakacje żądam jeszcze więcej błysku, roziskrzenia i prawdziwie letnich inspiracji. Dlatego z przyjemnością wybieram słodkie pastele. I zabieram je w kosmiczną, gwieździsta podróż!
Jeśli tak jak ja, lubicie efekt lśniącej galaktyki i subtelną dawką brokatu, to pokochacie moją letnią propozycję mani.
Niech żyje lato, imprezy i spadające gwiazdy.
Jako bazę do manicure wybrałam rodzinę odcieni fioletowych, które są moją alternatywą dla beżów i różów. To nadal lekkie nudziaki, ale mają w sobie nieco więcej szaleństwa.
Jasny, chłodny fiolet to French Quarter 103, który nałożony samodzielnie będzie prezentował się jak klasyczny, mleczny mani – do biura, i na spotkania biznesowe. Jednak latem chcę więcej! Zestawiam go z różowawym fioletem Bahama Butterfly 118. Razem tworzą dobry duet to eksperymentów.
Po pierwsze, na dwa paznokcie, wskazujący i środkowy, ląduje złoty lakier Gold Star 087, którym tworzę bardzo delikatną ramkę u góry płytki paznokcia. Subtelny detal jest niemal niewidoczny, ale sprawia, że stylizacja jest po prostu… bardziej gwieździsta.
Co idealnie gra z królem tego manicure – pyłkiem Galaxy Stardust. Ląduje on na palcu serdecznym i małym. Jego aplikacja jest banalnie prosta; pyłek wcieram na utwardzony lakier, tuż przed nałożeniem topu.
Błysk jaki uzyskuję dodaje fioletowemu manicure trochę pikanterii, i dodatkowo przy każdym promieniu słońca (lub przy lampach w klubie!) kolor na płytce staje się wielowymiarowy.