To już nasza trzecia wizyta w ulubionym kołobrzeskim hotelu Aquarius. Po szalonej, pełnej pracy jesieni, przydało się nam kilka dni błogiego spokoju nad morzem. Jednak jeśli myślicie, że Blessy tylko leniuchowały, to chyba nie znacie nas za dobrze!
Każdą godzinę wykorzystujemy maksymalnie! I tym razem sprawdzałyśmy, jak przygotować ciało i twarz na zbliżające się imprezy świąteczne, sylwestrowe, a także na karnawał. Do tego stworzyłyśmy dwa makijaże wieczorowe – świąteczny i sylwestrowy.
Coś miłego dla ciała
Nasz wypad nad morze zawsze obfituje w długie spacery, i tym razem było podobnie. Te po plaży (trafiły się nam bezwietrzne, przyjemne dni w Kołobrzegu!), ale i po miasteczku czy przy malutkim porcie z latarnią. Solidnie wyrabiamy dzienną dawką ruchu (16 tysięcy kroków dziennie!), po to by wieczorem móc zrelaksować się w jacuzzi i popływać w basenie.
Wisienką na torcie były zabiegi na ciało – tym razem postawiłyśmy na czysty relaks. Dokładny peeling ciała, który trwa kilkadziesiąt minut i doskonale złuszcza i odświeża skórę, był wstępem do dedykowanych nam masaży.
Milena wybrała masaż rozpuszczonym masłem Karite z ekologicznych upraw. Odżywczy skład masła sprawia, że skóra jest miękka, bardzo dobrze nawilżona i delikatna w zaledwie kilkanaście chwil – świetny pomysł na prezent dla zapracowanej mamy, czy siostry.
Ilona wypróbowała zaś rytuał z ciepłym woskiem. Masaż był wykonywany przy pomocy wosku aromatycznej świecy, przyjemnie ciepłego i relaksującego, który koi nerwy oraz wygładza i odżywia skórę. To kilkadziesiąt minut tylko dla siebie, które dodają energii, odżywiają i sprawiają, że z łatwością można zapomnieć o codziennych sprawach.
Na wielki i mniejszy bal
A jeśli szykujecie się na wyjątkowe wydarzenie (bal, imprezę w klubie, domówkę)… Koniecznie znajdźcie chwile dla siebie, bo nawet najpiękniejszy makijaż wykonany najlepszymi produktami może wyglądać jeszcze lepiej, kiedy odpowiednio przygotujemy swoją cerę. Wraz z kosmetologami ze SPA Aquarius dobrałyśmy i sprawdziłyśmy zabiegi, które mogą w tym pomóc..
- Zabieg z 10% witaminą C to sposób na szybkie rozświetlenie skóry. Może być stosowany jako zabieg bankietowy, bo natychmiast rozjaśnia cerę, wygładza i poprawia jej nawilżenie. Do tego przyspiesza gojenie się stanów zapalnych skóry (bye, bye pryszcze!). Na relaksujący masaż i maskę z witaminą C udała się Ilona.
- Detoksykujący zabieg Selvert z serii Urban Response, który przeznaczony jest do skóry poszarzałej, zanieczyszczonej, narażonej na działanie smogu wybrała Milena. Silne oczyszczenie, stymulacja odnowy skóry i dotlenienie (a także działanie anti-aging dzięki masce z awokado i kwasem hialuronowym) pięknie napina i rozjaśnia skórę.
Nasza skóra po zabiegach zyskała ten upragniony, naturalny i zdrowy glow. I oczywiście aplikacja produktów kolorowych to czysta przyjemność. Zapomnijcie o suchych miejscach, skórkach, nadmiernym wyświecaniu. Cera jest przyjemnie gładka, napięta i oczyszczona.
A wieczorowe makijaże z dużą dawką błysku malują się same!
Fokus na wieczorowe smoky eye
Obie postawiłyśmy na mocno podkreślone oko i naprawdę wyraziste smoky! Ale oczywiście nie zabrakło w naszych makijażach błysku. Bo przecież impreza sylwestrowa zobowiązuje do szalonego, wielowymiarowego blasku. A obie go przecież uwielbiamy!
Bazą makijażu Mileny była paletka HudaBeauty – Mercury Retrograde. I tak powstał makijaż z dużą dawką fioletu, ale i z granatowym akcentem na dolnej powiece.
Ilona wybrała świecidełka z palety Natasha Denona Mini Star, w której króluje złoto, ale i piękna oliwkowa zieleń. Dwa makijaże wieczorowe i zupełnie różna ich interpretacja!
Koniecznie dajcie nam znać, który mejkap podoba się Wam bardziej i jakie macie plany na nadchodzącego Sylwestra. My szczerze polecamy wypad nad morze (jeśli nie na Sylwestra, to na pewno w ferie!), do Kołobrzegu. Nadmorski klimat, świeże powietrze bez smogu i podrasowanie ciała i ducha zabiegami SPA to nasz ulubiony sposób na wakacje o każdej porze roku.