Ramona.
Ramona to przewrotna bestia. Szmugluje zioło dla swej Pani Kory, nosi się awangardowo i śpiewa rytmiczne piosenki. Ramona ma duszę pokręconą, ale w nieszkodliwy sposób.
Ramona to przewrotna bestia. Szmugluje zioło dla swej Pani Kory, nosi się awangardowo i śpiewa rytmiczne piosenki. Ramona ma duszę pokręconą, ale w nieszkodliwy sposób.
Nie chciałabym, żeby ta ze zdjęć była moją szefową. Ostra, wredna sztuka, zołza – na taką mi wygląda. Ale przecież to tylko poza, żart, zabawa konwencją stroju biurowego.
Zaledwie dwa dni temu moja ulubienica Styledigger wrzuciła post, w którym sumiennie opowiada o tym, że jeśli nie mamy nic do powiedzenia / napisania na blogu, to lepiej nie robić nic.
I to, i to! Przynajmniej ja inaczej nie potrafię. Strojem eleganckim od stóp do głów gardzę jak mój kot suchą karmą z Lidla.
Łaskawy grudzień sprawia, że troszkę trudniej nam uzmysłowić sobie, że do świąt Bożego Narodzenia dzielą nas tylko dwa dni. Gdyby nie domowe zabieganie, lepienie uszek, przywożenie stołów i krzeseł, a także zestawu obiadowego dla licznej gromady, to mogłabym przysiąc, że zaraz będzie Wielkanoc.
Bożonarodzeniowe prezenty to takie, na które rok rocznie czekałam z wielkim utęsknieniem. Tak się jakoś też utarło w mym domu, że grudzień był miesiącem obfitującym w prezenty okołoubraniowe.
Wolisz psy czy koty? – oto kolonijny ‚essential’ wśród pytań zapoznawczych. Oczywiście finalnie prowadzący do podziału na psiarzy i kociarzy, a jak wiadomo ci pierwsi z drugimi nie trzymają.
Choć zdaje się, że w tym zestawie tylko klasyczne są granatowe jeansy, to jednak upierać się będę, że jest tutaj kilka elementów uchodzących za „niezbędne”.
Zadziwiające, jak bardzo zmienia się optyka świata w zależności od życiowej sytuacji. Godziny, dni, tygodnie spędzone sam na sam z Filipem sprawiły, że zajmuję się rzeczami, które kiedyś nie bardzo mnie interesowały.
Tym tytułowym „star” są buty w swym wyglądzie łączące urok kowbojkek i zalety botków motocyklowych.To tak doskonała kolaboracja, że aż trudno mi ją opisać słowami.