Kochamy prezenty, kochamy Dzień Dziecka! Nie ma takiej siły, która powstrzyma nas, dzieci, od rozpakowania kolejnych drobiazgów i wychwalania wniebogłosy góry podarków. Z tego się nie wyrasta, to się zawsze lubi. A skoro dzisiaj ten dzień wyjątkowy, najprzyjemniejszy (znacznie bardziej niż urodziny, bo człowiek wcale nie musi patrzeć na metrykę – dzieckiem się jest zawsze), to chcemy Was uściskać, niczym pluszowe miśki i pokazać jak ostatni tydzień przygotował nas do święta Malucha.
Ulubione prezenty Leny:
1. O doskonały nastrój i cudowny zapach już na początku tygodnia zadbał niezawodny Original Source. Moja łazienka wypełniła się nierutynowym zapachem ananasa, kaktusa i guarany. Nie trzeba ruszać się z miejsca, by przez moment poczuć klimat niebiańskich plaży. Rutynie mówimy nie – dzieci jej nie lubią. Za to uwielbiają egzotyczne owoce.
2. Collistar Icon Lipstick Rosssetto to pochwała kobiecości. Pomadka, niczym skarb znaleziony w skrzyni Jacka Sparrowa, nie tylko zamieszkał w mojej kosmetyczce i na ustach, ale stał się hitem biżuteryjnym. Przecież opakowanie jest jak przepiękny naszyjnik, pierścionek, kolia…Ach! W gruncie rzeczy testowanie tego cuda nadal trwa i chyba tak łatwo się nie skończy. Bo dzieci są jak sroczki!
3. O finał zadbała Mamusia, która zaraz po swoim święcie zaczęła myśleć jak uszczęśliwić córkę. No i jest! Co prawda jeszcze nie w łapkach, ale już do mnie biegnie. Szara, melanżowa sukienka by Insomnia. Wymarzona, oversizowa, wygodna. Taka, w którą człowiek chce się wtulić i za nią schować. Mamo – dobrze wiesz, co lubi Twoje dziecko 🙂
Ulubione prezenty Lony:
Niby człowiek ma już 30 lat, niby dziecko w drodze (btw młody, choć jeszcze nienarodzony, też dostał prezenty na Dzień Dziecka, a co!), ale radocha z odpakowywania jest zawsze taka, jak podczas wizyt Dziadka Mroza w 2 klasie. Zwłaszcza, że wszystkie prezenty okazały się absolutnie cudowne, piękne, pachnące i skuteczne. No to patrzajcie, jak mię w tym tygodniu rozpuścili 😉
1. Douglas – zestaw makijażowy Collistar + odżywka do rzęs Eyeliplex-2 marki GoodSkin Labs
Collistara nie znałam o tak pięknej strony! Oto marka, kojarząca mi się z walką z cellulitem na swoje 30 urodziny wypuściła serię kosmetyków zdobionych złotem. W tym piękną, delikatnie różową, połyskującą pomadkę, którą zachwycała się już Lena. Cudo! Najpiękniejsze opakowanie (szkło murrano) pomadki ever! A i miniaturka maskary Infinito spisuje się znakomicie – świetna szczoteczka z grzebykiem i głęboki kolor. Odżywka z kolei to 2-miesięczna kuracja wspomagająca wzrost rzęs. Dzisiaj zaczęłam stosowanie, także na recenzję trzeba będzie poczekać min. 8 tygodni. Oby było warto 🙂
2. Original Source – no to są dopiero wariaci! Zapachy lata wybierali internauci za pomocą aplikacji na FB (podobne rzeczy dzieją się zresztą i teraz – sami zobaczcie TU), a teraz wybrane warianty wchodzą do sprzedaży. My dostałyśmy do przetestowania i potwierdzamy – bardzo odświeżające.
3. Nie żadnej marce, a kochanej Agacie (http://agatamanosa.blogspot.com/) zawdzięczam maleństwo, na które czekałam ponad pół roku. Ale dzięki temu radocha jest jeszcze większa. Juz jest w moich łapkach absolutny nr 1 wśród podkładów (w moim prywatnym rankingu of kors), łączący trwałość, krycie, lekkość, delikatność i neutralny kolor. Tadam – oto High Definition Foundation Make Up For Ever (mam też puder MUFE z tej samej serii i także go uwielbiam – recenzowałam zresztą TU). Ideał trafił pod strzechę i już go nie oddam. Dziękuję Agato!
4. I finalmente prezent najpiękniejszy, bo z głębi rodzicielskiego serduszka. Piękne karmelkowe koturny Ryłko w stylu lat 70tych. Bardzo podobne do tych, w których moja mama pomykała po ulicach Krakowa na zajęcia ponad 30 lat temu. Aż się chce założyć do nich spódnicę maxi, plecioną torebkę i nie bacząc na rosnący brzuch ruszać pieszo w świat. Szalenie wygodny fason!
Ps. My mamy dzień Dziecka, a Wy, drodzy Czytelnicy, będziecie mieć miesiąc dziecka, zobaczycie. Pierwsze przecieki już w poniedziałek, konkursów będzie moc, a nagrody tak piękne, jakich na BtM nie było jeszcze nigdy. Zapnijcie pasy i wracajcie tu w środę. Albo wcześniej, jeśli poza wygrywaniem lubicie tez nas czytać. Wszystkiego najlepszego Drogie Dzieci!
Ja będę polowała na te żele w Rossmanach, mam na nie wielką chrapkę bo kocham OS’y 😀
bardzo polecamy, bo zapachy, szczególnie ananas, są odlotowe! No i ceny przyjazne, to też ważne :)))
Lona
Świetne prezenty dostałyście 😀
Ja mam malinowy OS i po kąpieli czuję, że pachnę malinowym danonkiem ^^ Strasznie kojarzy mi się ten zapach z dzieciństwem, wieczorynką i Babcią 🙂
a teraz na zimę ma szansę powstać OS w wersji malinowo-kakaowej :))))
i jak tu nie zjeść takiego cuda, nie?
Ściskam, Lona
ale cudne prezenty zarówno te kosmetyczne jak i ciuszkowo-butowe 🙂
Ja też Was ściskam wyrośnięte dzieci :D.
ooooooooooooooo dziękujemy bardzo 😀
Wyrośnięte, z dziećmi w brzuchu, ale jednak dzieci!!! forever!
Zakochalam sie w tych bucikach 🙂
a nie oddam 😀
wczoraj miały premierowe wyjście, szalenie wygodne!
Świetne prezenty <3
tak dzieckiem fajnie jest być ;D
Oj te żele <3 !
Original Source ♥
Ile kosztuje taka szminka???
wg opisów prasowych 89 złotych.
Natomiast w stacjonarnym Douglasie jej jeszcze ‚na żywca’ nie widziałam, można ją natomiast zamówić przez net http://www.douglas.pl/douglas/Makija%25C5%25BC-Usta-Pomadki-Collistar-Pomadki-Icon-Lipstick-Gold_productbrand_3000063757.html, a jeśli masz ochotę na ‚nasz’ kolor to podpowiadam, że to dwójeczka :)))
Lona
I love the lipstick colour.Perfect! xoxo
za ten podklad oodaj sukienke :))))
buziaki!