Huda Beauty w Polsce! Recenzja, makijaż &swatche

Kosmetyki Hudy Kattan przebojem wdarły się na listę bestsellerów polskiej Sephory! Dlatego przyglądamy im się uważnie. Wszystko po co, by dać Wam odpowiedź na pytanie: czy kosmetyki Huda Beuty naprawdę są tak dobre, jak krzyczy Instagram? Czy warto je kupić?

---

I od razu zaznaczamy – jeśli spodziewacie się hurraoptymistycznej recenzji – to nie u nas. Bo kosmetyki Hudy nie są wolne od wad. I musimy Wam o nich opowiedzieć.

---

---

 W polskiej sephorze kupicie następujące produkty Huda Beauty: paletę cieni, paletę rozświetlaczy, matowe pomadki, konturówki do ust oraz sztuczne rzęsy i klej do nich. Wszystkie cieszą się ogromną popularnością, szczególnie paleta cieni oraz szminki wyrastają na prawdziwy makijażowy hit. Zobaczcie, jak wyglądają na buzi, jak prezentują się swatche i – oczywiście – co o nich sądzimy.

---

Textured Shadows Palette Rose Gold Edition

Paleta 18 cieni do powiek, 319 zł, w Sephorach (wyłączność)

Paleta cieni matowych, błyszczących i foliowych. Bardzo modna różowo-złota kolorystyka i wiele unikatowych kolorów (szczególnie foliowe są przepiękne). Jest droga, nawet bardzo. Chyba najdroższa paleta dostępna w Sephorze, a mimo to bardzo popularna.

Cienie foliowe są naprawdę przepiękne, niesamowicie błyszczące, kremowe, idealnie aplikują się palcami albo zwilżonym płaskim syntetycznym pędzelkiem. Właśnie dla nich kupiłam tę paletę i tu się absolutnie nie zawiodłam. Zdziwiła mnie natomiast konsystencja matów. Są bardzo mocno sprasowane. Z jednej strony to dobrze, bo cienie (nawet ciemne) prawie zupełnie się nie osypują. Dobrze przylegają do pędzla i powieki. Jednak zrobienie nimi mocnego makijażu wymaga sporo… pracy pędzlem.

Trudno nabrać naprawdę dużo cienia na pędzel i trzeba się zdrowo namachać, by był efekt wow. Mam też zastrzeżenie co do beżu matowego i błyszczącego – oba są za ciemne dla polskich bladych cer. Opakowanie klasyczne, tekturowe, bez lusterka. Bardzo zgrabne. Trudno jednak doszukać się, by było szczególnie ozdobne, eleganckie, trwałe.

---

EDIT: Opinia po 2 miesiącach używania

---

Oddaję Hudzie honor. To jednak jest świetna paletka! Może nie mistrz pigmentacji (tu jednak pierwszeństwo dla Anastasii), ale wystarczająco napigmentowana, by tworzyc nią przepiękne makijaże na absolutnie każdą okazje. Bezproblemowa we współpracy, bardzo poręczna. Cienie są trwałe, nie osypują się prawie wcale, pracują ładnie pod każdym pędzlem. Podobno po premierze Desert Dusk paleta Rose Gold Edition ma być wycofywana, dlatego powiadam Wam – jeśli macie rabat (z kodem AFI915 do 30 września macie 15% rabatu na wszystko w Sephorze online – tu dokładny link), to jest warta ceny. I choć sama zastanawiałam się, czy dobrze zrobiłam kupując ją – teraz już się nie waham. Jest naprawdę super.

---

Liquid Matte

matowa płynna pomadka, 19 odcieni, 119 zł w Sephora (wyłączność)

I to jest wielki hit, Proszę Państwa! Nie spodziewałam się, że w temacie płynnych pomadek ktoś jeszcze może mnie zaskoczyć. A jednak! Pomadka Hudy (mój odcień to Trophy Wife) jest absolutnie wspaniała. Bardzo rzadka konsystencja, idealnie lekko i gładko się nakłada. Pokrywa kolorem wszelkie nierówności warg i nie zastyga tak szybko jak Anastasia czy Kat von D. Daje to czas na idealne wyrysowanie konturu ust. Natomiast kiedy już zastygnie usta są pokryte intensywnym kolorem, ale jednocześnie bardzo cieniutką warstwą. Niemal nie czuć, że cokolwiek na nich jest.

Największą zaletą pomadki jest trwałość – naprawdę całodniowa. Wygląda pięknie, niemal wcale się nie zjada, odbija na szklance tylko minimalnie. Jeśli możecie sobie pozwolić na tylko jeden kosmetyk, a bardzo chcecie kupić coś tej marki – zdecydowanie to powinna być pomadka.

---

Lip Contour

konturówka do ust, 16 odcieni, 99 zł w Sephora (wyłączność)

Kolejny bardzo dobry produkt marki. Miękka kredka w pięknych kolorach, która bardzo dobrze i szybko pozwala obrysować linie warg, a także lekko poprawić ich kształt. Trwała i mocno napigmentowana. Naprawdę dobry produkt, mam tylko wątpliwość, czy wart ceny. Znamy sporo równie dobrych, a tańszych produktów (MAC, UD, Clarins).

---

Sztuczne rzęsy

model Farah – długie, średnio gęste, do wyrazistego looku, 109 zł, w Sephora (wyłączność)

Rzęsy przeznaczone do dużych oczu, bardzo długie i dramatyczne (włoski od 9 do 14 mm) na milimetrowym czarnym pasku. Niestety, nawet Wam nie pokażę jak wyglądają na oku. Są dość sztywne, za długie do mojej budowy oka, a pasek jest tak gruby, że wyglądałam w nich jak plastikowa lalka (i to chińskiej produkcji). Ten model zupełnie nie sprawdzi się na co dzień, na wieczór pewnie tylko dla wyjątkowo odważnych kobiet.

Ponieważ są drogie i dostępne tylko online, odradzam. Huda ma kilka bardziej naturalnych modeli (Giselle, Samanhta, Harmony17), które na pewno sprawdzą się lepiej w noszeniu i nie będą wyglądać tak… sztucznie.

Do swojego makijażu wybrałam sprawdzone Ardell Demi Whispies. Leciutkie i na niewidocznym pasku.

---

Huda Beauty – warto kupić?

Jeśli wahacie się nad zakupem pomadki – zaufajcie, jest super. Warta ceny, zdecydowanie. Cienie to produkt z gatunku love-hate. Mają bardzo mocne strony (kolory, piękne folie, zero osypywania), ale i sporo słabości (trudno wydobyć kolor, szczególnie różowy, no i opakowanie nie jest szczególnie porządne). Konturówki są super, ale nie jesteśmy pewne, czy warte aż 99 zł. Natomiast rzęsy Farah to przyejmność tylko dla amatorek wyjątkowo sztucznego looku. Lepiej kupić inne.

---

I jeszcze jedno ważne info na koniec:

kosmetyki Huda Beauty są dostępne tylko na Sephora.pl, a palety cieni stacjonarnie w największych perfumeriach sieci.

---