Jak myć pędzle do makijażu?

Dobry płyn do mycia pędzli to wydatek rzędu 50 zł wzwyż. Z drugiej strony podobno do pędzli najlepsze jest mydło, najzwyklejsze. I jak to jest z tym maczaniem trzonków – można czy absolutnie nie wolno? W tym wpisie zebrałyśmy garść wiedzy o higienie pędzli do makijażu oraz kilka sprytnych patentów na dobre i skuteczne ich mycie. Takich z własnych doświadczeń i polecenia makijażystów.

Kto 5 lat temu mył pędzle?

Kiedy pomyślę, że jakieś 4-5 lat temu miałam w kolekcji jakieś 5 pędzli, nad samą sobą z politowaniem się uśmiecham. Ale mina rzednie, gdy myślę o tym, jak często je myłam. A raczej nie myłam. 2-3 razy w roku, częściej na pewno nie. Szczęście, że trzymałam je w zamkniętej szafce, ale i tak kurzu, brudu i bakterii musiało w nich hasać bez liku. Tryliardy potencjalnych dawców zaskórników, trucicieli pudrów. Stonka zrzucona na pola dwudziestokilkuletniego lica tak walczącego o rozkwit urody. Makijażowe sado maso.

Ale przecież nie mył nikt. Temat w ogóle nie istniał. Żadna urodowa prasa, żadne guru makijażu nie opowiadało o właściwym myciu przyborów kosmetycznych. Lekarze i kosmetyczki przyjmujące na zabiegi pacjentki z trądzikiem nie zająknęły się na temat. Wiedza była zarezerwowana dla wąskiego grona wtajemniczonych, a do pozostałych rozsądek albo przychodził, albo nie.

Dlaczego myjemy? I jak często trzeba?

O bakteriach, kurzu, resztkach kosmetyków, które zapychają cerę, brudzą ją dodatkowo i potrafią zepsuć efekt pracowicie nakładanego makeupu wiedzą wszyscy. Od siebie dodam jeszcze kwestię estetyki i chęci przedłużenia trwałości pędzli/gąbek. Bo brudne narzędzia to nieszczęśliwe i brzydkie narzędzia, które – pozapychane kosmetykami (szczególnie kremowymi, płynnymi) niszczą się, odkształcają, tracą pierwotne właściwości.

Nie mam jednoznacznej odpowiedzi na pytanie ‚jak często?’, bo wiele zależy od tego gdzie przechowujecie swoją drużynę pierścienia, jak często jej używacie i cóż takiego ląduje na włosiu konkretnych pędzli. Ze względu na właściwości wody i jej potencjału do przyciągania bakterii, zdecydowanie częściej należy myć te narzędzia, które były używane do aplikacji produktów o mokrej konsystencji. Jeśli rozprowadzacie coś, co jest dodatkowo tłuste – tym bardziej trzeba umyć pędzel, by dało się go ładnie doczyścić i cieszyć się pędzlem jak najdłużej. Pędzle do podkładu czy gąbki Beauty Blender (i podobne) dobrze byłoby czyścić po każdym użyciu (tudzież – jak ja to zwykłam robić – przed każdym użyciem, bo wilgotnym pędzlem czy BB podkład rozprowadza się lepiej i cieńszą warstwą), pędzle z resztkami produktów pudrowych można rzadziej. Ja masowe pranie urządzam pędzelkom raz w tygodniu i wyglądają na zadowolone i dopieszczone. Wyjątek robię dla pędzli przybrudzonych ciemnymi cieniami czy linerami – żeby nie robiły smug na powiekach, muszą być myte po każdym ‚szalonym’ makijażu.

Pokaż mi swój pędzel po 50 myciach, a powiem czy jest dobry

Po czym poznać dobry pędzel? Miękkie włosie, wygodny trzonek, dobrze wyprofilowane zakończenie, odpowiedni kształt i gęstość, precyzja aplikacji, kwestie estetyczne… a jednak jest jeszcze jeden element, o którym myślimy dopiero po paru miesiącach używania. Trwałość rozumiana jako odporność na mycie. Cóż z tego, że pędzle jest miękki, skoro odkształci się po kilku myciach, a z ulubionego flat topa wypadają włosy? Choć nie posiadam wiele pędzli z wysokiej półki i na co dzień operuję narzędziami marek popularnych, zauważyłam, że i wsród nich są książęta i żebracy (pod względem trwałości oczywiście). Z Hakuro nieco lecą włosy, Zoevy lubią się rozczapierzać (Rose Golden najbardziej), a Lily Lolo, BareMinerals i Real Techniques są jak Terminator – choćby miały przebieg stu myć, wyglądają jak świeżo wyjęte z pudełek. Najbardziej trwały pędzel w mojej kolekcji? Urban Decay z palety Naked2. Tina Turner wśród akcesoriów makijażowych – świetne nogi, burza włosów.

Jak wykąpać pędzelki

Przede wszystkim – nie kąpiąc ich 🙂 Pędzelki lubią prysznic pod bieżącą wodą, a potem odpoczynek na miękkich ręcznikach. Mycie preferują delikatne, bez zbytniego mierzwienia. Wbrew opinii niektórych, także trzonki lubią być czyste (w końcu na nich trzymamy palce z podkładu, pudru, którymi potem dotykamy twarzy). Wystarczy je przetrzeć albo szybko przemyć i spłukać, a odzyskają blask. Pędzel traktujemy trochę, jakbyśmy myły włosy (wszak są tam i włosy :D), a trochę jakbyśmy robiły demakijaż twarzy.

A co z płynami? Są dobre wtedy, gdy czysty pędzel jest potrzebny asap, jednak domowa pielęgnacja to przede wszystkim mydełka i szampony (płyny zawierają alkohol)…

Sprawdzone patenty na zawsze czyste pędzle

Próbowałam przeróżnych kombinacji i sposobów na skuteczne mycie pędzli i kilka z nich okazało się prawdziwie mistrzowskimi.

Na górze z lewej: mydło toaletowe Luksja, na dole płyn dwufazowy Sephora, w środku Elseve z olejkiem, z prawej olejek do demakijażu twarzy Rice Water Bright (The Face Shop) – moje sprawdzone preparaty do mycia pędzli i Beauty Blendera.

1/ Szampon

Bardzo dobry sposób na zagospodarowanie szamponów, których nie polubiły nasze włosy to przeznaczenie ich do mycia pędzli. Dość łagodne, by nie zniszczyć włosa, a jednak potrafią domyć prawie wszystko. Jedynie z podkładami, eyelinerami i supermocnymi pigmentami mają problemy. Beauty Blender też je lubi.

2/ Płyn do demakijażu + mydło

Kombinacja alpejska dla opornych pędzelków. Stosuję wtedy, gdy na włosu jest ciemny pudrowy osad lub gdy chcę domyć podkład z pędzla. Ten sposób nie działa na BB. Wystarczy wylać na wacik swój ulubiony płyn dwufazowy (ten z Sephory jest bardzo dobry) i lekko przykładać pędzel. Płyn nie domyje go do czysta i dodatkowo zostawia tłusty osad, ale to nic bo kolejny krok to toaleta mydłem (najzwyklejszym, glicerynowe nie działa już tak dobrze), które pozbędzie się resztek pigmentów i oczyści pędzel ale włosia nie przesuszy.

3/ Olejek do demakijażu + Mydło

Na oporne plamy z podkładu na BB czy pędzlach najlepsza kombinacja to olejek do demakijażu i mycia twarzy (u mnie koreański ryżowy olejek The Face Shop), który rozpuści osadzony na włosiu produkt, a potem mydło (usunie brud i resztki olejku). Domywa nawet Hakuro H50s, który lubi w gąszczu włosia schować jakieś fluidowe resztki.

4/ All Inclusive – szampon Elseve domywa wszystko sam!

Uwielbiam efekt, który L’Oreal Elseve Magiczna Moc Olejków daje na moich włosach – mimo dodatku oleju nie przetłuszcza skóry głowy i nadaje cudowną miękkość włosom. Czystość, lekkość, gładkość bez odżywki (recenzja tego szamponu – TU). Pomysłałam więc, skoro służy mnie, zobaczymy jak sprawdzi się na pędzlach. Bingo! Jest rewelacyjny. Dzięki olejkowi domywa zarówno pędzle po pudrowych jak i kremowych produktach do tego każde włosie pozostawia miękkie. I działa superszybko. To jest też idealny produkt dla Beauty Blendera, domywa go idealnie.

Liczy się stylizacja

Gdy pędzle są już czyste jak łza i pachnące, wykładam je na mały ręcznik wcześniej odciskając z włosia nadmiar wody i układając włos ciasno. To zapobiega zbytniemy rozczapierzaniu się. Można pędzlom zrobić osłonki, ale w rpzypadku mojej drużyny stylizacja na mokro wystarcza.

A jakie są Wasze niezawodne środki i patenty na czyste i trwałe pędzle i gąbki?