#ZostanWDomu, czyli co czytać i oglądać podczas pandemii koronawirusa?
W najgorszych snach nie przypuszczałabym, że kiedykolwiek będę tworzyć post z kulturalnymi polecankami w takich okolicznościach. Nie będę przebierać w słowach –
Niedoszła gwiazda rocka. Jej idealny dzień to blogowanie, oglądanie filmów i seriali, praca na planie zdjęciowym i wieczorny koncert. Najlepiej metalowy. Ewentualnie dobra książka.
Zawodowo spełnia się w studio filmowym. Ma kota na punkcie kotów. I tatuaży. Najchętniej rzuciłaby wszystko i zamieszkała w Londynie, bo od dawna wie, ze Camden to jej miejsce na ziemi. Okej, blogowania nie rzuciłaby nigdy.
W najgorszych snach nie przypuszczałabym, że kiedykolwiek będę tworzyć post z kulturalnymi polecankami w takich okolicznościach. Nie będę przebierać w słowach –
Nie ukrywamy – takie recenzje nie przychodzą nam prosto. I zawsze poparte są kolejnymi testami, czy aby na pewno produkt, który ma dostać negatywną recenzję jest oceniony przez nas słusznie.
Moja amerykańska przygoda trwała prawie cztery tygodnie. I wiecie co? Cera, przez cały urlop, zachowywała się fantastycznie. Dawałam Wam nawet znać na insta, co wzięłam do kosmetyczki i gorąco polecam, bo podróż z Los Angeles do Chicago nie pogorszyła stanu skóry ani o jotę.
Seria #TydzienPilęgnacji, to prawdziwy hit na łamach Blessa! Uwielbiacie ją i wiemy, że traktujecie jak małą encyklopedię domowej pielęgnacji. Ale przecież #SiostryBless nie tylko dbają o swoją skórę w domowych pieleszach.
Na naszym Instagramie rzuciłam wyzwanie #48Dni. Postanowiłam, ze do lutowego, urodzinowego weekendu zrobię coś dla siebie. I przy okazji pozbędę się nadmiaru kilogramów.
Rodzina podkładów Rimmel z serii Lasting jest właśnie w promocji w sklepach Rossmann. A my dostałyśmy paczkę PR z całą gamą podkładów.
Tak, to jest najwspanialszy czas w roku. I zupełnie nie przeszkadza nam fakt, że w sklepach święta zaczynają się już w listopadzie.
Na naszym instagramie jednogłośnie daliście znać, że chcecie recenzji kosmetyków do makijażu oka od Bourjois, które pojawiły się u nas w paczce PR.
Mam podejrzenia, graniczące z pewnością, że w polskim internetowym świecie beauty nie znajdziecie drugiego miejsca, gdzie paletki Hudy Beauty pojawiałyby się tak często i były zwykłymi zakupami, a nie paczkami PR.
To jest zawsze ekscytujące, kiedy możemy powiedzieć Wam – znów się udało. Polska marka tworzy fantastyczne produkty, które chce się używać i można robić to z czystym sumieniem.