Inaczej sprawa ma się z jednośladami. Serce moje bije szybciej, a wzrok jest rozmarzony, kiedy to mija mnie cudowny, rasowy chopper. Bo sportowe, zwane ścigaczami, widzę oczyma szlachty 😉 Pośród całego tego zgiełku jest jeszcze ten kultowy, modsowy środek transportu – zwany Vespą. Jednym kojarzy się z Włochami, a mnie wyłącznie z Wielką Brytanią i Londynem końca lat 50′ i początku 60′. Młodzież była wtedy taka bardzo „mods” (dzisiejszym określeniem adekwatnym chyba jest „swag”), kochała ubrania porządna i grzeczne (w USA mówiono na to preppy) i sama grzeczna nie była. No i jeszcze jeździła scooterami, zwłaszcza Vespami. No i nie ma co krytykować dzisiejszych szpanerów z longboardem, full capem i NB. Brytyjczycy zadawali szyku na scooterach – nie miałeś, cool nie byłeś*
Nie byłabym sobą, gdybym nie dorwała tego czerwonego cacka. Na szczęście mam kołnierzyk w koszuli. Jest choć odrobinę mods.
*przepraszam użytkowników za nagromadzenie barbaryzmów, ale to takie mods.
Being Mods. Possessing VESPA!
Moja motoryzacyjna przygoda jest krótka, jeśli o niej cokolwiek powiedzieć mogę. Mam całkowitą awersję do posiadania prawa jazdy, samochodu i przemieszczania się nim po mieści. I poza nim. Jak to zwykłam mawiać – szlachta się nie opala (nienawidzę tej czynności, unikam jak ognia) i szlachta jest wożona. Cztery kółka wzbudzają we mnie grozę i niechęć. Choć czasem, przyznam, bywają estetyczne. Zwłaszcza te stare, duże i amerykańskie. O, to jeszcze rozumiem.
Koszula Zalando | Jeansy Patrol | Botki Zara
wow !
jakie cudeńko 🙂
choć ja wolę samochód 🙂
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
🙂
Za nami coś chodzi od jakiegoś czasu skuter. Rodos zjechaliśmy właśnie w ten sposób i szybko nam się spodobało 🙂
Cudna vespa!!!!
Mods jest lans a i owszem także! 😉
Ale czad! *.*
Mi właśnie Vespa kojarzy się z Włochami 😉 Marzę o tym, by zasiąść na pastelowej różowej Vespie i śmigać przez Rzym <3
Boska Vespa!!! Ja nie cierpię samochodów, ale to to już co innego <3
jej! *.*
If you wish for to get much from this article then you
have to apply such techniques to your won weblog.
my web-site payday loans
Ja tez się boję jeździć samochodem,ale moje chłopaki mnie wożą hahha ,ale takim skuterkiem bym nie pogardziła…syn ma inny-też skuterek,też czerwony i taki troszkę w starym stylu-uwielbiam go…ale też mnie wozi…sama bym nie ogarnęła;) Świetna sprawa taki motorek-z chęcią bym sama takim śmigała;)