Konturowanie z PUPA Ready 4 Selfie
Niektórzy twierdzą, że era konturowania już dawno za nami i ulubiony trend gwiazd przechodzi do lamusa. Cóż, postawię sprawę jasno – nie sądzę, by była to prawda.
Niektórzy twierdzą, że era konturowania już dawno za nami i ulubiony trend gwiazd przechodzi do lamusa. Cóż, postawię sprawę jasno – nie sądzę, by była to prawda.
Kiedy dwa tygodnie temu pokazałam Wam na Facebooku paznokcie hybrydowe wykonane w 15 minut, wiele z Was oczekiwało, że sprawdzę ich trwałość.
Złota paleta cieni, brokatowy złoty tusz… brzmi jak bajka, prawda? Niestety zestawy świąteczne Marc Jacobs zachowują się jak typowy księciunio: czarują złotem i manierami, ale czy na pewno można z nimi stworzyć dobry długotrwały związek?
Całkiem niedawno odbyłam zabawną rozmowę na temat złota. Trzy kobiety, wielbicielki makijażu, dość awangardowych rozwiązań i nie bojące się eksperymentów. I każda powiedziała – tak, kocham złoto.
To teraz zamknijcie oczy i wyobraźcie sobie, że jesteście na Piątej Alei w Nowym Jorku… Śnieg delikatnie prószy, jest niewielki mróz, słyszycie dźwięk dzwoneczków i śpiew kolędników.
Orange is the new Black? Nie sądzę! Donald Trump wygrywając wybory w USA zaskoczył wszystkich, ale też udzielił nam pożytecznej lekcji: jak się nie malować.
Jak pachnie zima? Jaki aromat kojarzy się Wam z wieczorami spędzonymi przy herbacie pod ciepłym kocem (podczas lekrury ulubionego bloga hihi), jaki zapach rozgrzewa, gdy wracając do domu w tak zimny dzień jak dziś zwyczajnie przemarzniecie lub zmokniecie?
Najbardziej rock’n’rollowy kalendarz adwentowy musiał trafić w moje ręce! Od dzieciaka uwielbiam adwentowe kalendarze. Rytuał otwierania okienka i zajadania słodkiej czekoladki był jednym z ulubionych w trakcie oczekiwań na Boże Narodzenie.
Pamiętacie te zamierzchłe czasy, późne gimnazjum i wczesna szkoła średnia, kiedy makijaż oka musiał być okraszony czarną konturówką, tuszem do rzęs tworzącym pajączki i kropelką perłowego cienia do powiek?
Nie ma pełnego makijażu bez dopieszczonych rzęs! Mają być długie, gęste, grube i mocno nasycone barwą. I najlepiej… naturalne, prawda? Przy okazji dzisiejszego wpisu przypominał mi się wczorajszy filmik Maxineczki, w którym Joasia wspomina, że tak przyzwyczaiła swoich widzów do sztucznych rzęs, że kiedy chwaliła tusz Marca Jacobsa (nie dziwię się, ja tez go chwalę tutaj!), to zalała ją fala komentarzy pełnych zdziwienia.