Lodowy roller do twarzy: masażer, który naprawdę działa. Podpowiadamy jak używać i jakie są efekty.

Kupiłaś roller do twarzy i masz wrażenie, że nic nie robi? No cóż, kamienne (kwarcowe, jadeitowe) masażery lepiej wyglądają na zdjęciach, niż działają na skórę. Do prawdziwego masażu redukującego opuchliznę, czy oprawiającego stan skóry potrzeba ok. 10-minutowego masażu zimnem. Dlatego lepiej wybrać roller lodowy (ice roller).


Z nim naprawdę widzisz różnicę: buzia nie jest obrzmiała, uwydatnia się jej kontur, a pory i stany zapalne mniej widać.



Co daje masaż twarzy zimnem?


Zacznę od efektów, bo to Was na pewno najbardziej interesuje! Skóra lubi chłód, zwłaszcza ta, która ma skłonności do obrzęków, podrażnień lub stanów zapalnych. Do tego masaż zimnem jest bardzo przyjemny i daje natychmiastowy efekt. Co robi?

  • zmniejsza obrzęk i  poranną opuchliznę
  • zmniejsza worki pod oczami
  • poprawia koloryt skóry (wygląda na bardziej rozświetloną, rozjaśnioną)
  • sprawia, że skóra wygląda na bardziej jędrną, napiętą i młodszą
  • pięknie wygładza skórę (minimalizując widoczność porów i drobnych zmarszczek), szczególnie w duecie z serum/ampułką
  • działa przeciwzapalnie (dlatego po masażu zaogniony trądzik się wycisza, mniej też widać świeże, czerwone blizny po nim)
  • redukuje zaczerwienienia i wycisza podrażnienia (po słońcu lub gdy przesadzisz z substancjami aktywnymi)
  • łagodzi bóle mięśniowe, ból głowy, ból po stłuczeniach czy ukąszeniach.

Ogromne wrażenie zrobiło na mnie, jak masaż zimnym rollerem wpływa na działanie pielęgnacji, którą nakładam wcześniej (np. serum, maseczki w płacie). To się wydaje niemożliwe, ale nawilżenia jest jeszcze więcej, a skóra jest niesamowicie gładka w dotyku. Także wystarczy do zwykłego serum, czy maski dodać kilka minut lodowego rolowania, aby mieć buzię w tak świetnej formie, jak po zabiegu u kosmetyczki.


Kamienny roller tego nie potrafi


I tu dochodzimy do sedna. Aby mieć efekt zimnego masażu, potrzeba urządzenia, które ten chłód potrafi utrzymać. I choćbyście dwa tygodnie trzymały kwarcowy roller w lodówce, on i tak po chwili na twarzy stanie się ciepły. Kamień jest zwyczajnie za mały i nie ma w środku żadnej substancji, która mogłaby utrzymać jego temperaturę.

Tu nie chodzi o markę ani cenę rollera. Nawet te najdroższe działają tak samo. Dlatego (o ile nie wierzysz w moc kryształów) roller z kwarcu bardziej nadaje się jako akcesorium do zdjęć na Instagram, niż prawdziwy masażer do twarzy.


To może ice facing, czyli masaż kostką lodu?


Skoro już jesteśmy przy Insta. Na pewno widziałyście już viralowe filmiki o masażu twarzy kostkami lodu. Większość z nich… ostrzega przed stosowaniem lodu wprost na skórę. I słusznie, bo taka terapia szokowa może uszkodzić skórę (kostka dosłownie przymarza do niej!), a nawet doprowadzić do pękania naczynek.

Bardzo, bardzo ważne jest, by między lodem, a skórą była odpowiednia warstwa barierowa – taka, która w kontrolowany sposób doprowadza zimno do skóry, ale jej nie mrozi i nie podrażnia.


Potrzebujesz ice rollera


Masażera, który jest na tyle zimny i efektywny w utrzymaniu temperatury, że używając go zobaczysz efekt działania chłód na skórę, a jednocześnie jest tak zbudowany, by masowanie było bezpieczne.

Takim masażerem jest Easy Ice Roller: ma odpowiednią budowę, długo utrzymuje zimno, szybko działa i jest bezpieczny dla skóry (sprzedawany przez polską markę Easy Cool Tools).

Lodowy roller do twarzy jest znacznie większy od kamiennego, ma też zupełnie inną budowę. Jest od niego większy, ma rączkę z plastiku i specjalny duży wałek z gładkiego i odpowiednio izolującego zimno tworzywa. Wałek w środku jest wypełniony żelowymi kuleczkami. To właśnie płyn z tych kulkach zamarza (roller można włożyć do zamrażarki w całości, albo wypiąć sam wałeczek i to jego mrozić). Tym sposobem ‚wkład chłodzący’ jest odizolowany od powierzchni skóry, jest też na tyle duży i wydajny, że można masować twarz odpowiednio długo.


Jak stosować Easy Ice Roller?


  • Najpierw wkładasz roller (lub sam wałek)) do lodówki, a najlepiej do zamrażarki na przynajmniej godzinę;
  • Roller możesz stosować na umytą, czystą twarz solo albo na pielęgnację (ja polecam bardzo na serum lub ampułkę, przed kremem);
  • Wałek możesz przykładać do konkretnych miejsc na twarzy (na przykład do okolicy oczu), albo przesuwać go o całej twarzy i szyi – roller wygląda na wielki, ale jego używanie jest bardzo intuicyjne, bo gładko sunie po twarzy i dostosowuje się do jej kształtu;
  • Roluj buzię przez 5-10 minut by zobaczyć efekty.

Możesz używać go też na maseczkę w płacie. Jest też na tyle duży, by używać go na ciele. A przykładany np. do skroni jest świetny w przypadku bólów głowy, albo… na kaca 🙂


I ice rollerem jest jak z morsowaniem


Skóra musi się do niego przyzwyczaić. Szczególnie ta wrażliwa. Dlatego przy pierwszym użyciu po wyjęciu go z zamrażarki odczekaj kilka minut, albo użyj go na maseczkę. Każde kolejne zastosowanie trenuje skórę do przyzwyczajania się do zimna.

Ach, jeszcze jedno! Ewentualne zaczerwienienie się skóry jest tymczasowe. Taki masaż poprawia ukrwienie, wpływa też na poprawę absorpcji kosmetyków na bazie wody – dlatego zaleca się go używać po toniku/esencji/serum.


Kiedy zobaczysz poprawę?


Od razu! To jest wielka zaleta ice rollera, że już po 5-10 minutach masażu widać efekty. I one są widoczne za każdym razem.

Oczywiście różnica jest zależna od indywidualnych czynników. Takie osoby, jak ja, które mają skłonność do obrzęków, powinny zobaczyć dużą zmianę. Wykonując masaż od środka twarzy do zewnątrz robimy coś na zasadzie minidrenażu limfatycznego, natomiast niezależnie od tego jak masujesz, będzie widoczna poprawa nawilżenia, napięcia i gładkości skóry.


Gdzie kupić Easy Ice Roller?


Dzięki temu, że post powstał we współpracy z Easy Cool Tools, możemy Wam przekazać kod rabatowy na roller. Kupicie go na stronie producenta 20% taniej. Wystarczy wpisać kod rabatowy BLESS20 przechodząc do kasy, a cena rollera spadnie ze 139 do 111,20 zł.

Produkt jest oczywiście wielorazowego użytku (po każdym rollowaniu wałek trzeba po prostu umyć i ponownie zamrozić). Roller przychodzi zapakowany w różowe pudełeczko, paczka nie zawiera zbędnego plastiku. Taki roller wygląda naprawdę cute, będzie dodatkiem do codziennej pielęgnacji, weekendowego selfcare, sprawdzi się też na prezent.

A najważniejsze: działa! To najlepszy roller do twarzy, jaki znam.

Leave A Comment

Podobne wpisy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x