Wszystko co złoto, to kusi… Parafrazując słynne powiedzenie, chcę Wam dzisiaj pokazać (głównie zwrócić uwagę wszelkich mężczyzn, którzy przypadkiem trafili do nas na bloga – Dzień Kobiet za pasem!) pięknoty makijażowe, które od kilku miesięcy dostępne są w mojej ulubionej makowej jaskini cudów (Śląsku – w Galerii Katowickiej dostępna do wyboru, do koloru!).
Kolekcja jest o tyle nietypowa i nowatorska, że pierwszy raz mamy do czynienia za naprawdę luksusowym produktem jeśli chodzi o jego design (bo wnętrze luksusowe jest zawsze!). Nim przejdziemy do tego, co w środku – jeszcze słówko o misternych opakowaniach. Prabal Gurung to gorąco nazwisko w świecie mody. Projektant od lat pracuje z M•A•C podczas pokazów, więc tylko kwestią czasu był wspólny projekt. Złote, wytworne opakowania zostały stworzone przez designera. Są misternie wykonane, doskonale leżą w dłoniach i przyznacie – rewelacyjnie prezentują się na toaletce. Czuję, że to takie precjoza, które zaspokoją srocze oczka pań w każdym wieku. Taka mała wyspa skarbów!
Moim absolutnym ulubieńcem jest aksamitny, kremowy róż do policzków, kryjący się pod nazwą Vivid Coral Crème Cream Color Base. Długo, zawile, ale z naprawdę pięknym, aksamitnym wykończeniem. To kremowy kosmetyk, który się nigdy nie skończy – jest super wydajny, a kolor, choć na pierwszy rzut oka mocny i bardzo koralowy stapia się ze skórą tworząc świeże, cukierkowe rumieńce. Można nakładać go palcami, a także pędzlem.
Słodkie i eleganckie zestawienia cieni do powiek znajdziemy w podwójnych kasetkach, równie wyrafinowanych i biżuteryjnych. Do wiosennego, dziennego makijażu wybrałam zaskakujące połączenie lekkiej, świeżej pomarańczy (Coral Orange) i matowej delikatnej bieli ze złotym błyskiem (Soft Pale White Gold). To kolory, które rozświetlają, pobudzają i nawet osoba, która nie ma większej wprawy w wykonywaniu makijażu oczu poradzi sobie precyzyjnie ze stworzeniem przyjemnego, delikatnego makijażu. Na drugim biegunie mamy ciemniejsze zestawienie – głębokich, zimnych szarości (Smoky Cool Grey, Dark Charcoal ). To kolorki idealne na wieczór – tworzą piękne zestawienie do smoky eyes.
Makijaż ust, w tym wiosennym wydaniu, to czerwony błyszczyk Carmine Rouge w połączeniu z ciekawym gadżetem o maślanym kolorze, czyli kredką Chromagraphic. O co chodzi z tym połączeniem, jakiż to trik? Trochę to wpływ Kylie Jenner i jej obsesji na punkcie dużych, mocno wyrysowanych i seksownych ust. Fokus na wyraziste i mocne wargi to jeden z najgorętszych trendów, więc wszelkie konturówki idą w ruch i znikają ze sklepowych półek. W tym wypadku powiększamy kontury poprzez obrysowanie ust kolorem cielistym – oczywiście nie przesadzamy z aplikacją. Następnie nakładamy ulubiony kolor pomadki lub, w mym wypadku, błyszczyka. Możemy również zaznaczyć delikatnie kontur ust i nadać im wyrazisty kształt. Z głęboką czerwienią karminowej czerwieni jest idealnie. Poniżej próbka wiosennego makijażu.
Gurung stworzył jeszcze pędzle typu kabuki, czyli ideał do nakładania suchych i pudrowych kosmetyków. Niezastąpiony, podręczny i równie piękny jak reszta towarzystwa. Jako jedyny nie jest stworzony z ciężkiego materiału, więc możemy spokojnie zapakować do podróżnej kosmetyczki.
Kolory bajkowe!
Ale to wszystko piękne! Najmniej przekonuje mnie błyszczyk natomiast wszystkie puzderka są naprawdę zachwycające!
To jest kolekcja jeszcze do kupienia czy jakiś upolowany skarb limitowany?
Kolekcja jest jeszcze dostępna w Galerii Katowickiej☺️ To napeawdę piękne opakowania!
ładnyzapraszam do mnie, skomentowałam i liczę na to samo http://iamemilias.tumblr.com/