Pumpkin Spice Latte wszystkim kojarzy się z kawą ze Styarbucks, ale domowa jest równie dobra (jeśli nie lepsza), łatwa w przygotowaniu i zdecydowanie zdrowsza, niż ta z kawiarni. Jedyne, czego kompletnie nie umiem pominąć w przepisie, jest cukier. Nic nie poradzę – ta kawa najlepiej smakuje słodka. Natomiast mam dla Was wersję, gdzie sami decydujecie o poziomie słodkości kawy.
I sekretny składnik, który sprawia, że dyniowe latte smakuje jeszcze bardziej dyniowo.
Warstwowe latte na spienionym mleku.
Jest mnóstwo przepisów na Pumpkin Spice Latte przygotowywanych na mleku bez pianki (zwykle właśnie w mleku rozpuszcza się przyprawy). Takich próbowałam w przeszłości – były niezłe, ale to wciąż nie to. Dopiero zrobienie tej kawy warstwowo i uzupełnienie spienionym mlekiem sprawiło, że latte było bardzo kremowe. I to zupełnie bez dodatku bitej śmietany.
Jak zrobić dyniowe latte? 2-3 porcje
Zacznij od dyni – najlepsza będzie Hokkaido (okrągła, intensywnie pomarańczowa, nieduża – to ta, której nie trzeba obierać ze skórki), moja to bio z Lidla. Będziemy z niej robić puree.
Na 2-3 porcje latte potrzebujesz około połowy. Oczywiście możesz przerobić na puree całą i resztę zostawić na później (aczkolwiek najlepiej smakuje kawa ze świeżo przyrządzoną dynią):
- Przekrój dynię na pół
- wydrąż nasiona
- pokrój dynię na plastry grubości około 5 mm
- ułóż plastry na blaszce wyłożonej papierem do pieczenia
- delikatnie skrop olejem i…
- posyp szczyptą soli (to jest właśnie sekretny składnik, którego nie ma w 99% przepisów, a sól świetnie wydobywa smak dyni i sprawia, że potem nuta dyniowa będzie bardziej… dyniowa
- włóż do piekarnika nagrzanego na 180 stopni (termoobieg) i piecz około kwadransa.
Kiedy dynia będzie miękka przełóż ją do wysokiego naczynia i zblenduj na puree (jeśli jest zbyt sucha dodaj trochę zimnej wody).
Teraz czas na syrop cynamonowy
150 ml wody wlej do garnka, dodaj 3 łyżki cukru (można go częściowo zastąpić ksylitolem), łyżeczkę cynamonu, niewielki kawałek imbiru pokrojonego w plasterki, esencję waniliową, kilka goździków, szczyptę gałki muszkatołowej. Całość gotuj co jakiś czas mieszając.
Po około 10 minutach płyn nieco zgęstnieje i zmieni kolor na intensywnie brązowy. Trzeba teraz przecedzić syrop (np. przez drobne sitko, filtr do kawy lub herbaty, gazę).
To już ten moment! Robimy warstwowe latte
Poza puree dyniowym i syropem cynamonowym potrzebujesz jeszcze:
- podwójnego espresso
- mleka
- opcjonalnie, bitej śmietany.
Na jedną kawę wypada mniej więcej (bo każdy dozuje tyle składników, ile mu odpowiada:
- 150 ml mleka
- 80 ml kawy
- 50 ml syropu
- 50 gr puree.
A ponieważ jest to kawa warstwowa, najlepiej ją przygotować w przezroczystej szklance (te duże z Ikea są idealne).
Poszczególne składniki wlewamy warstwami:
- na dno 3 kopiaste łyżeczki dyni
- potem wlewamy syrop
- Następnie podgrzane, spienione mleko (można wprost z ekspresu, a jeśli nie macie to wystarczy podgrzać mleko na gazie, przelać do słoika i potrząsać kilkanaście razy – piana sama się zrobi)
- i na finisz dwa szoty espresso – kawa powinna przelać się poniżej poziomu mlecznej pianki, a nad puree.
I gotowe. Pyszne aromatyczne latte z dynią i przyprawami, które po wymieszaniu jest tak superkremowe, że naprawdę nie potrzeba już śmietany.
A jeśli zostało Ci syropu – przechowaj go do następnego razu 🙂