Szybki poradnik wyprzedażowy

Porady o tym jak kupować na wyprzedażach, na co zwracać uwagę, a nawet jak się ubrać by czuć się komfortowo i wygodnie podczas łowienia okazji możecie znaleźć tutaj. I choć podobnych tekstów znajdziecie wszędzie mnóstwo, to i nas dopada czasem chrapka, by podzielić się z Wami naszymi wyprzedażowymi typami i przemyśleniami.

Tym razem na tapetę idą rzeczy, które kupiłabym ja – Lena (a nawet niektóre już mam!). Wszystko to okrasiłam sosem dobrych rad – dlaczego warto na coś zwrócić uwagę, jak przygotować się do łowienia okazji i jak być wiernym swojemu stylowi i nie dać się zwariować trendom.

okrycia wierzchnie
Zara 199zł / House 59,9zł / Zara 129zł / Zara 129zł / Sinsay 59,9zł / Mohito 79,9 zł

Sprawdź swoją szafę

To jedna z dwóch zasad, która jest naczelną odkąd skończyłam studia. Dlaczego? Bo podczas moich żakowych zmagań miałam okres kupowania w nadmiarze, zazwyczaj działając bardzo impulsywnie. Stypendia naukowe, które dostawałam, w bardzo szybkim tempie znikały podczas wyprzedażowych łowów. Finalnie okazywało się, że wiele rzeczy nie do końca mi odpowiada, a tego co naprawdę byłoby potrzebne – nadal nie mam.

Zobaczcie, czy macie jakieś braki w swoich garderobach. Skórzana kurtka, dobrze dopasowane jeansy (ich brakowo mi w tym sezonie najbardziej, i już mam dwie pary, które leżą idealnie). Może klasyczne spódnica ołówek albo koszula? Dla mnie wyprzedaż, to moment, w którym łowię produkty bazowe dla mojej garderoby – czarne topy i t-shirty, czarne sukienki, szorty.

Bądź wierna sobie

Teorie na to, co kupować są dwie. Jedni mówią – wyprzedaż, to dobry czas na ryzyko. Jeśli nie jesteś pewny, czy polubisz się z trendem, fasonem, kolorem ubrań, to kup sobie coś w rozsądnej cenie na próbę. Jeśli poczujesz, ze limetka to twoja barwa, a w szerokich spodniach możesz zdobywać świat, to spokojnie zainwestujesz w kolejną, może lepszej jakości rzecz.

Ja jednak wole zasadę – kupuj, to co w Twoim stylu. Ona chyba przychodzi z wiekiem, i w momencie, kiedy „własny styl” naprawdę zaczyna istnieć. Kiedy znamy wady i zalety naszych sylwetek, choć wcale nie musimy zawsze rygorystycznie przestrzegać rad w stylu „to wolno, a tego nie”. Kiedy nasza szafa jest w miarę spójna, większość jej elementów do siebie pasuje. Co z tego, że kupię dziesiątą parę potarganych szortów? Ja wiem, że będę w nich chodzić, jak w pozostałych dziewięciu. Wybiorę nieco inny kolor, może wyższy stan, guziki zamiast suwaka. Podobnie jest z marynarkami, kurtkami w stylu ramonesek, militarnymi koszulami.

Co wcale nie oznacza, że nie podejmuję „ryzyka”. Często podczas wyprzedaży mierzę fasony, których nie nosze na co dzień, ale… wówczas kolory są w mojej gamie (czerń, biel, szarość, bordo, khaki i jeans). Kilkuletnie, świadome kupowanie sprawiło, że wiem, iż zbyt duża rewolucja i tak kończy na dnie szafy. I nie przypominam sobie ubrania, którego historia byłaby inna.

bluzki
Bershka 24,9zł / Bershka 69,9zł / H&M 47zł / Mango 39,9zł
jeansy
Pull&Bear 69,9 zł / Mango 79,9zł / Cropp 59,9zł / Reserved 59,9zł

Spakujcie się na wakacje

W zasadzie to rada, której sama nie do końca przestrzegam, ale ma wielu zwolenników. Zamiast sprawdzać stan swojej szafy „na zawsze’, rzućcie jeszcze okiem na „szafę do walizki”. To jasne, że może brakować nam ubrań typowo sezonowych, np. lekkich sukienek na plażę, bikini, plażowych sandałów, topów na cieniutkich ramiączkach. Nie nosimy ich w mieście, nawet podczas upałów. Gdybym wybierała się na urlop pod palmy, to prawie pewne, że lekkich sukienek mam niewiele, a 90% moich topów jest czarna. W takiej sytuacji można pozwolić sobie na małe szaleństwo i wyjść poza schemat własnego stylu i dołożyć do puli ubrań pastelowy top czy marynarską sukienkę. Ja nie praktykuję tej zasady, bo u mnie zawsze była tylko teorią – sukienki i tak zamieniałam na szorty i czarne topy.

A może… odpuść sobie?

Sezon letnich promocji, to mój ulubiony. Bo właśnie wtedy łowię ubrania, które mogę nosić przez cały rok. Przecież kurtki i płaszcze były w kolekcjach wiosennych, więc i na zimę się przygotujemy! Mogłabym Was namawiać na weekendowe szaleństwo (zwłaszcza, ze dzisiaj jest piątek bez meczu, więc może się Wam uda zaciągnąć faceta na mały szoping), ale powiem Wam szczerze – nim wpadniecie w szaleństwo, zastanówcie się czy NAPRAWDĘ potrzebujecie tej bluzki, spódnicy czy torebki.

Chociaż… ponoć zakupy i tak zawsze będą tańsze niż terapeuta, prawda?

bershka 69,9 2-horz-vert
Szorty: Bershka 69,9 zł / Cropp 59,9 zł / Zara 79,9 zł / Mango 59,9 zł
sukienki
Pull&Bear 79,9zł / Zara 89,9zł / Mohito 59,9zł / Pull&Bear 79,9zł

Niebawem pojawią się jeszcze nasze typy wyprzedażowe z dodatkami i akcesoriami, a także poradnik o tym, jak kupić idealne kreacje ślubne, właśnie korzystając z promocji.

Leave A Comment

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x