Bo mnie do cyrku nie po drodze
Pamiętacie, jak jeszcze 2-3 lata temu ekscytowałyśmy się łódzkim Fashion Week? To były piękne czasy. Klimatyczne miejsce, kilka pokazów znanych projektantów każdego dnia, no i najlepsze aftery.
Pamiętacie, jak jeszcze 2-3 lata temu ekscytowałyśmy się łódzkim Fashion Week? To były piękne czasy. Klimatyczne miejsce, kilka pokazów znanych projektantów każdego dnia, no i najlepsze aftery.
Jaka pańcia! – mówi Lena, gdy mnie widzi. Jaka Pańcia? – odpowiadam. Co to za pańcia w tiszercie? Gdyby się jednak zastanowić dłużej, gdyby się przyjrzeć zdjęciom.
Kiedy słońca już jak na lekarstwo, wówczas każdy jego promień jest na wagę złota. Łapiąc ostatki ciepłych chwil nie sposób odziać się w czerń.