Gdzie sie podziała moda uliczna?
Uwielbiam, kiedy zupełnie od niechcenia, bez zbędnego starania wychodzą nam zdjęcia, które lubimy. Oczywiście nie będę oszukiwać – strój był przemyślany, bardzo imprezowy.
Uwielbiam, kiedy zupełnie od niechcenia, bez zbędnego starania wychodzą nam zdjęcia, które lubimy. Oczywiście nie będę oszukiwać – strój był przemyślany, bardzo imprezowy.
Dziewczyny lubią czerń, to pewne! I to nawet bardziej niż brąz. No chyba, ze ten na skórze uzyskany pierwszymi promykami słońca.
No i stało się. Dziecię urodzone już prawie 4 miesiące temu, te kilogramy, które miały spaść samoistnie już to zrobiły, a na pamiątkę (i ku pamięci, lub jak kto woli –
Choć zdaje się, że w tym zestawie tylko klasyczne są granatowe jeansy, to jednak upierać się będę, że jest tutaj kilka elementów uchodzących za „niezbędne”.
Strasznie mocno się ciskam i rozprawiam na prawo i lewo, że wiem czym jest mój styl. I jaki on jest. Że nie dam się żadnej modzie już nigdy więcej.
Siedem Krasnoludków kojarzy mi się dość nietypowo, i o dziwo, na smutno. Jako kilkulatka trafiłam do szpitala na dobrych parę tygodni, więc rodzice skrupulatnie zaopatrywali mnie w przeróżne lektury.
To nie było postanowienie noworoczne ani żaden tam od dawna planowany ruch. I nawet nie wina przepełnionej szafy ani coraz większych stert ubrań do prasowania piętrzących się na krzesłach (choć przyznam –
Połączenie ekstremalne? Dres, skóra, ćwieki, muszka, szpilki... Nie, chyba nie. Przynajmniej ja czułam się jak ryba w wodzie. A Katowice tak zachwycają mnie architekturą –