Internet oszalał! Pierwszy Oscar w karierze Leonardo to chyba najbardziej wyczekiwana nagroda filmowa w historii. A przecież, to wiemy wszyscy, statuetka Amerykańskiej Akademii Filmowej należała się DiCaprio już dużo wcześniej. Po raz pierwszy jakieś… 20 lat temu! Jeśli kochacie Leo, jeśli kibicowaliście mu w wyścigu po Oscara, na pewno ucieszy Was nasza lista najlepszych jego filmów. Bez „Titanica”. Zaczynamy!
Chłopięcy świat / 1993/
Mój [Ilony] ulubiony film DiCaprio i koronny dowód na to, że jest z niego piekielnie zdolna bestia. Niedoświadczony, młody Leo u boku giganta Roberta De Niro – grają jak równy z równym. Dramatyczna opowieść o trudnym dorastaniu u boku ojczyma alkoholika i zwolennika kar cielesnych. Bardzo przejmująca historia, fantastyczne kino.
Co gryzie Gilberta Grape’a / 1994/
Kameralne kino o problemach zwykłych ludzi. A jednak „Co gryzie…” to film, który stał się symbolem lat 90tych. Ten film nie ma słabych punktów, a obsada to plejada gwiazd młodego pokolenia – Johnny Depp, Juliette Lewis, no i oczywiście Leo w roli psotnego, nieco opóźnionego Arniego. Oczywiście Leonardo był za tę rolę nominowany (rola drugoplanowa), ale Oscara nie dostał. Z perspektywy czasu tym bardziej trudno zrozumieć dlaczego.
Złap mnie jeśli potrafisz /2002/
Tym razem obyło się nawet bez nominacji (przynajmniej do Oscara, była za to do Złotych Globów). Tymczasem „Catch me…” to świetne kino rozrywkowe z bardzo ciekawie poprowadzoną fabułą i charakterystykami postaci. I tym razem Leonardo gra zagubionego dzieciaka, który w zupełnie niespodziewany sposób odkrywa tajemnicę szczęścia, zamożności i życiowego powodzenia.
Django / 2012/
Jestem pewna, że DiCaprio pół życia marzył o takiej roli. Cyniczny i zły do szpiku kości Calvin Candie to totalne przeciwieństwo jego ‚standardowego’ bohatera. Nieco zagubionego, pokrzywdzonego przez los chłopaka o niejasnej przeszłości. Oczywiście nie mamy wątpliwości, że Christofer Waltz zasłużył na swojego Oscara, ale brak nawet nominacji dla DiCaprio to po prostu skandal.
Wilk z Wall Street /2014/
Jakim cudem po tej roli nie dostał statuetki, tego nie wie nikt. Można nie być fanem tej historii, ale czy ktokolwiek jest w stanie wyobrazić sobie lepszego Jordana Belforda? Złote dziecko kina w roli złotego chłopaka giełdy. To się nie mogło nie udać.
Całkowite zaćmienie / 1995/
Gdyby Oscar trafił do Leo w 1995 byłoby nam miło bardzo, bo to doskonały film Agnieszki Holland. To historia wielkiej miłości i jeszcze większej poezji. Narodziny i śmierć artystów, wielkie tragedie i… idealny klimat europejskiego kina. Bo właśnie takie skromne, przesycone emocjami opowieści, potrafią tworzyć reżyserzy ze starego kontynentu. I nawet jeśli w roli Arthura Rimbaud obsadzają Leo, to wiedzą co robią. Polskich smaczków jest więcej – Andrzej Seweryn, który również przemknął się przez ten senny, rozmarzony film i muzyka Jana Kaczmarka. A Paula Verlaine, kochanka naszego Leo, grał profesor Lupin ( tak, ten od Harrego Pottera).
Romeo i Julia / 1996/
Ja, Lena, nie jestem entuzjastką twórczości Baza Luhrmanna, i jeszcze poza Moulin Rouge, nie potrafię w spokoju wytrwać do końca seansów. Jednak ten genialny, postmodernistyczny obraz największego dramatu miłosnego w historii literatury (?) absolutnie uwielbiam, a rola Leonardo jest tam obezwładniająca. Myślę sobie, że jeszcze dużo wody w Wieśle upłynie, nim ktoś spróbuje rozłożyć klasyczny dramat na tak nowatorski sposób. Muzyka, kostiumy, mafia i dwójka dzieciaków przeżywająca wielkie wzruszenia. I mistrzowski zabieg – wszyscy mówią Szekspirem. Czy można mówić ładniej?
Droga do szczęścia / 2008 /
Kate i Leo w fantastycznej formie! Po wielkim sukcesie Titanica, każdy reżyser wysokobudżetowych produkcji marzył, by ta para znów spotkała się na planie. Czekaliśmy długo, ale jak powrócili to z wielkim hukiem. Odeszli odo kiczowatego, przesłodzonego Titanica (prywatnie nie znoszę tego filmu i jest on mi czarnym punkcie na filmografii Leo) i zawładnęli sercami w skromnej, intymnej opowieści. Sam Mendes po mistrzowsku powraca do klimatu dobrze znanego z American Beauty i pokazuje jak bardzo nie znamy naszych najbliższych.
Pokój Marvina / 1996/
Tym razem nasz laureat stanął obok dwóch ikon kina – Meryl Streep i Diane Keaton. Niejeden chciałby zagrać z takim duetem! Ale jakby tego było mało, dostajemy w prezencie Roberta De Niro. I moim skromnym zdaniem, mimo wielkiego szacunku dla obu pan, to właśnie duet męski stworzył dla mnie dramatyzm. Po filmie czujemy niedosyt, bardzo lubię takie stan, tuż po seansie. A Leo, znów, bez szans na nagrodę Akademii.
Zapiski koszykarza lub Przetrwać w Nowym Jorku / 1995 /
Młodzi chłopcy, z głowami pełnymi marzeń, sportowym zacięciem i dragi, które powolutku odbierają wszystko to, czego chcieliby w przyszłości zaznać. Leonardo ma w tym obrazie kilka scen, które mocno zapadają w pamięć i ścinają z nóg. Lektura obowiązkowa dla każdego dzieciaka, zwłaszcza w duecie z poezją Jim Carrolla (bo to ekranizacja biografii owego amerykańskiego poety). Cud, miód i orzeszki!
Mój ulubiony z DiCaprio to zdecydowanie Shutter Island! 🙂
Bardzo fajny post, uwielbiam tego aktora 🙂
Wyspa tajemnic wymiata jak dla mnie. Historia jak i rola Leo.