Nie ma co ukrywać – można wreszcie spędzić całe lato w Polsc jeżdżąc od festiwalu do festiwalu. Od koncertu na gig, zlot, spęd i muzyczną nasiadówę. Powiem Wam szczerze – nie ma dla mnie lepszej opcji wakacyjnej. Wylegiwanie się na plaży brzmi jak tortura. Jak delicja za to dźwięk gitary i łomot perkusji. I tak zabieram siebie, i Was też na MetalFest 2013. Oto bowiem w czwartek rozpoczyna się druga edycja ostrego jak brzytwa Festiwalu, podczas którego (nie, nie grilluje się kotów), ale odkrywa najostrzejsze brzmienie rocka i metalu. W zeszłym roku jako widzka, w tym jako Lena – mały reporter.
Lena&Besties w strojach galowo-koncertowych |
Wszystko odbywać się będzie w naprawdę malowniczej krainie zwanej Sosiną (20-22.06). To śliczny zalew w Jaworznie, który na trzy dni zamieni się w mekkę braci metalowej. A brać ta, wierzcie mi bo wiem co prawię, najmilsza jest pod słońcem. Uczynna, sympatyczna, psychofanatycznie kochająca muzykę i dobrą zabawę. Nie wie co to koncert ten, kto nie był na prawdziwym metalowym gigu. Z bracią metalową przy ramieniu. To ona klęka na kolana, kiedy zostaje poproszona (zeszłoroczny występ Blind Guardian na Metalfeście), to ona nie bacząc na deszcz wyśpiewuje z Tytusem z Acidów „Hit the Road Jack”, a z Maksiem Cavalerą (Soufly, Sepultura) robi naprawdę pierdylny moshing.
Outfit w stylu heavy i opaseczki/przepustki |
W tym roku skład jest ciężki, choć dla fanów heavy i power znajdzie się słodki kąsek (Accept, Helloween). Czekam z rozdziawioną buzią na występ Down i na niesamowitą atmosferę, którą będzie można poczuć na małej scenie albo i na polu namiotowym, bo i spać jest gdzie. Nie wierzycie? Patrzcie na mapkę poniżej. Jest czad, nie? To nie Hobbiton ani Shire. To nawet nie mapka z Gry o Tron. To je Metalfest Map, Panie i Panowie.
A zatem..trzymajcie za mnie kciuki, będę podglądać metalową modę, bo i ona jest grzechu warta (nie myślcie sobie, że ćwieki królujące od trzech sezonów wymyślili projektanci;) Więcej informacji o gigach i biletach znajdziecie na stronie MetalFestu.
A jakby ktoś z Was tam był..Szukajcie, wołajcie! AVE!
zazdroszczę, ja już nie dam rady… Życie codzienne mi nie pozwala :/
Ale Wam życzę duzo zabawy !!!
Szalejcie póki się da 😀
Oj, nie ma że życie;))) trzeba znaleźć czas na odrobinę ognistej przyjemności:)))))))))
tak, tak… 😀
łatwo powiedzieć 😛
trudniej wykonać
zazdroszczę!
Hm, muzycznie to zupełnie nie moje klimaty, jedyny zespół, który znam, to… Bracia Figo Fagot xD chociaż oni tym bardziej nie są w moim guście (muzycznym oczywiście :P).
Życzę dobrej zabawy!
P.S. Dziękuję za cudowny komentarz u mnie! To niesamowicie miłe przeczytać takie pozytywne słowa od blogerek, które się „podgląda” i podziwia od dłuższego czasu 🙂
Ściski! :*
Fajny festiwalowy look!
U mnie małe rozdanie, zapraszam 😉
najlepszy moj koncert jak do tej pory to korn w spodku 😛
zazdroszczę ! a ja kisze i uczę do egzaminów ! pozdrawiam 🙂
zupełnie nie moje klimaty, ale z chęcią czytam:) baw się dobrze!
When I originally commented I clicked the „Notify me when new comments are added”
checkbox and now each time a comment is added I get three e-mails with the same comment.
Is there any way you can remove me from that service? Bless you!
Look into my homepage cheap legal highs
m/
I think your calculation is incorrect for women. It would not make feeling
for any woman’s BMR to be larger than a man. The 161 must be subtracted from the Woman’s
equation not additional.
Here is my website; precision nutrition lean eating program reviews
Miło przeczytać coś pozytywnego o moim mieście… To akurat nie są moje muzyczne klimaty, ale trzeba przyznać że raz im się chociaż udało stworzyć jakieś naprawdę ciekawe i nie przeznaczone dla „mas” przedsięwzięcie kulturalne;) pozdrawiam, mi zostaje potaplanie się w Sosinie tego lata;)
no to dzisiaj Jaworzno będzie cały w czerni;))
A Ty chodź popływaj:)))
zrzędy z połowy dzielnic J-na już narzekają, że jest głośno w domach i im to przeszkadza 😀 az mi się słuchać tego nie chce, bo czemu miałaoby mi przeszkadzać kilka dni donośniejszych dźwięków? już normalnie słuchać się tego biadolenia nie da u mnie w pracy. chyba pora ją zmienić 😉
zrzędom mówimy stanowczo – nie! ;)) albo zrzędy nie odkryły, ze to dobre miejsce na biznes. na openera też narzekali, a teraz zabiegają ;)))
hell yeah!