Woski Yankee Candle robią ostatnio prawdziwą karierę w sieci. Wszyscy o nich mówią, wybierają ulubione zapachy, wrzucają fotki na Fejsa. Cóż, a my jak małe sroki patrzymy, oglądamy i w końcu dajemy się ponieść manii posiadania. Chcemy! Też chcemy, by ze słodkich białych kominków wydobywały się najbardziej fantazyjne zapachy, o jakich kiedykolwiek słyszałyśmy.
Ja na początek postanowiłam użyć kompozycji Yankee Candle beach flowers (delikatny zapach kwiatów, kojarzy mi się z jaśminem, bzem, hibiskusem) i właśnie na przykładzie tego wosku wykonywałam zdjęcia obrazujące spalanie. Kominek jest bardzo praktyczny i estetyczny – na półce wygląda po prostu ładnie. Wosk ma wytłoczone logo, a na opakowaniu rysunkową instrukcję użycia. Rozpuszcza się dość szybko (po 15 minutach połowa jest już płynna), po 45 minutach całość zmienia konsystencję. Pachnie bosko. Intensywnie, ale nie dusząco. Bardzo udany start.
A czy Wy znacie/używacie wosków Yankee? Polecacie jakieś konkretne zapachy? A może macie już wypracowane własne, obłędnie pachnące miksy? Dajcie znać woskowym pierwszoklasistkom :)))
uwielbiam te woski, najbardziej podoba mi się bez i takie orzeźwiające zapach!:)
Uwielbiam je:) polecam czeresnie:)
kurka, a czereśniowego chyba nie mamy!
O żesz, trzeba będzie się rozejrzeć 😀
a ja tak ni z gruszki ni z pietruszki 😉 – paczka z St.Tropez doszła dziś rano, ale dopiero pod koniec tygodnia prześlę zdjęcia i efekty na maila – jak tylko znajdę czas (no i muszę przygotować odpowiednio skórę) 🙂
Kamila cieszę się bardzo, że st tropez dotarł o czasie.
Im wcześniej wyślesz foto tym lepiej, ale koniec tygodnia to bardzo dobry termin. trzymamy kciuki za testy!
Lona
ja dopiero zaczynam z nimi przygodę:)
ja pierwszy raz słyszę 🙁 ale zdjęcia super zrobione do posta! 😉
no dobra, może faktycznie faceci nie mają takiego hopla na punkcie pachnących świec i wosków jak dziewczyny, ale teraz jak już wiesz o co kaman, to wystarczy połazić po Fejsie, a zobaczysz jak ci się wpisy o Yankee rzucą w oczy. Ja myślałam, że to trochę takim efekt domino, i może faktycznie tak jest, ale jak najbardziej zasłużenie. Bo zapachy są faktycznie inne niż… inne 😉
Lona
pięknie to wszystko wygląda ! już sobie wyobrażam jak pachnie 😉
tyle osób zachwala yankee, że chyba sama kiedyś ich wypróbuję!
Kupiłam kilka sztuk i kominek, nie bede wskazywala palcami przez kogo to zrobilam…
ciągle czytam pozytywne opinie,ale sama jeszcze się nie skusiłam na zakup
wyglądają ładnie 🙂
tez je mam i tez pale w domu, szczegolnie w okresie jesien, zima :D:D:D:D
nie daje ale calego wosku do podgrzewacza bo zauwazylam (a potem przeczytalam o tym w necie), ze jak wylaczysz podgrzewacz, wosk stwardnieje a ty pozniej podgrzewasz go kolejny raz, to zapach jest ale juz nie tak strasznie intensywny, po 3-4 takich zabiegach, zapachu nie ma wcale! naprawde przetestowalam i ze smutkiem musze stwierdzic ze swieczki zachowuja sie inaczej 😀
w lazience pale swieczke o zapachu recznikow 😀 genialny zapach
a ja wieszam pranie to zapalam ta o zapachu swierzo wypranej poscieli :D:D:D:D
zapraszam do obserwowania! ja juz obserwuje 😀
cudne woski!
muszę je sobie sprawić
pozdrawiam serdecznie
Marcelka Fashion
🙂
Ja jeszcze nie miałam styczności z woskami, zawsze palę świeczki zapachowe, ale mam coraz większą chęć na spróbowanie tego cuda :>
słyszałam o nich wiele dobrego i w końcu pewnie i ja będę musiała wypróbować ;)))
super!!
new post
http://www.live-style20.blogspot.com
uwielbiam te woski,moim aktualnym faworytem jest pink sands 🙂
Jaki piękny kominek! Muszę sobie kupić jakiś w tym stylu, bo mój obecny jest jakiś taki… zbyt prosty, nie podoba mi się już i nie pasuje do mojego pokoju.
Woski YC kocham! Nie tworzę żadnych własnych mieszanek, bo w ofercie YC jest tyle zapachów, że zawsze znajduję jakieś dla siebie 🙂
Uwielbiam te woski:) Praktycznie każdy zapach ma w sobie „to coś”:) Przez to bardzo trudno wybrać jeden, ulubiony:)
prześliczny ten kominek 😀
piękny ten kominek co racja to racja:D
nie probowalam wosku, ale ich swieczki uwielbiam!
xxo
Kuszą mnie te woski! 🙂
od dzis ich uwielbiam , wlasnie pale kwiat bzu cudowny jest 🙂
Kupiłam wczoraj kominek i kilka zapachów na próbę 😉
Ja chyba najbardziej lubię zapach wild fig. Rada, nie pal całego wosku tylko np. Połowę. Zapach będzie tak samo intensywny a wosk starczy na dłużej.