Dove workshops in Paris / part one.

W czasie gdy większość blogerek modowych ostrzyła pazury na Łódź, Dove Polska dopinał z blogerkami urodowymi kwestie organizacyjne związane z wyjazdem na warsztaty kompozycji zapachów i projektowania opakowań, które odbywały się 18-20 kwietnia w Paryżu. Jakież było moje zaskoczenie, kiedy okazało się, że i moja osoba jest mile widziana w tym, jakże wyselekcjonowanym, gronie! Zaskoczenie szybko jednak ustąpiło miejsca ekscytacji, i to zarówno samymi warsztatami (z mojej perspektywy wszelkie projektowanie to ogromna frajda, a i marketingiem trochę się zajmuję zawodowo, więc samo obserwowanie uznanej klasy specjalistów „w akcji” to wielki zaszczyt), jak i współtowarzyszkami tej wielkiej podróży.

W pierwszej części relacji postaram się przedstawić jak najwięcej faktów i wrażeń związanych z samymi warsztatami, a fotkami już bardziej wycieczkowymi pomęczę później ;)))

Oto polska drużyna Dove. Od lewej: Kasia Kosieradzka z portalu iBeauty, Kasia z bloga Quintessence of Beauty, Marta Gliszczyńska, Rc2 (firma PR obsługująca Dove w Polsce), Agnieszka (bardziej znana jako Agi lub Neesia25) z bloga Agi’s Boutique, Agata z Fragrance of Beauty no i ja 🙂 Brakuje jeszcze Basi (CALLMEBLONDIEEE), ale zaraz ją odszukam na zdjęciach z warsztatów…

Poznajcie też Anne Gottlieb – głównego prelegenta na naszych warsztatach i przy oakzji najbardizej uznaną i inspirującą osobę, która zawodowo zajmuje się komponowaniem zapachów. Stworzyła m.in. CK One,  CK Obsession, Daisy Marka Jacobsa, J’adore, a także zapach kostki Dove i kosmetyków męskich Axe (linia czekoladowa). Anne opowiadała nam, że komponowanie zapachów ma wiele wspólnego z produkcją przebojów muzyki pop, pokazywała główne nuty zapachowe, z których korzystają perfumiarze oraz zasady ich łączenia. Była także z nami w ciągu warsztatów kompozycji zapachów, gdzie doradzała i oceniała nasze „perfumy”.

Pozwoliłam sobie wypytać nieco Anne o swoje ukochane perfumiarskie dziecko. Jej zdaniem każde jest na swój sposób ukochane, ale najmilej wspomina pierwszy zapach, czyli stworzony dla Calvina Kleina Obsession – wersję damską i męską. Te perfumy, jak się okazało, powstały z zazdrości ;))) Dokładnie dlatego, że dla Anne wzorem i natchnieniem były zapachy Guerlain (są to zresztą perfumy, których zazdrości konkurencji i żałuje, że sama nie zrobiła którejś z legendarnych kompozycji tej firmy), a Obsession powstał dzięki fascynacji Shalimarem! Anne opowiadała także o kulisach pracy nad „Daisy”. Wiedziałyście, że Mark Jacobs samodzielnie zaprojektował flakon tego zapachu? „Projektował, rysował, poprawiał, aż do momentu, gdy uznał, że o to mu chodziło. Cały projekt miał w głowie, wiedział dokładnie co chce wyrazić tym zapachem. To jest najbardziej utalentowany projektant naszych czasów” – mówiła Anne.

Anne jest także autorką zapachów żeli pod prysznic Dove z nowej serii Purely Pampering, gdzie główne role grają aromaty kokosa, masła shea oraz wanilii.

Część warsztatową poprzedziły prezentacje, zarówno te opowiadające o filozofii i historii marki Dove, jak i o głównych nurtach produkcji opakowań i kompozycji zapachów. Zobaczyłyśmy także film 3D prezentujący nowe zapachu Purely Pampering.

Najważniejsze były jednak warsztaty z komponowania własnych zapachów i projektowania dla nich opakowań. To była genialna możliwość, by sprawdzić się jako „nosy” i dizajnerzy. A najfajniejsze jest to, że nasze żele przylecą do nas (każda robił indywidualną kompozycję i własny flakonik, oparty na szablonie Dove) za 6-8 tygodni. Mój żel będzie pachniał gardenią i pralinami, a zapach ma wizualizować kompozycja muffinki z kwiatową dekoracją. Bardzo jestem ciekawa, jak to wszystko wyjdzie…

 Jesteśmy z Agi bardzo natchnione chyba ;)))) 

Tymczasem Kasia, Agata i Basia, odurzone zapachami, stroją sobie żarty 🙂

Tak wyglądają próbki nut zapachowych

A tak proces mieszania zapachów pod czujnym okiem specjalistów z Teamu Anne i Unileveru (producenta Dove).



Helen (na zdj. w środku) – to ona pomogła mi zaprojektować buletkę „mojego” Dove


A na deser kilka luźnych  zdjęć z Atelier Richelieu, miejsca naszych warsztatów…

 A to mój ulubiony żel z serii Purely Pampering o zapachu kokosa i jaśminu. Boski!

 I notatki z miejsca zbrodni, czyli mój przepis na kompozycję pralinkowo-gardeniową 😀

Na deser ukradzione z bloga Kasi nasze wspólne zdjecie pożegnalne. Oto ekipa Dove prawie (bo bez francuskich blogerek, które musiały wcześniej  skończyć warsztaty) w komplecie: 


Tekst: Lona
Foto: Lona&Dove press service

27 komentarzy

Leave A Comment

Podobne wpisy

Strona, którą właśnie przeglądasz wykorzystuje pliki cookies. Ich wykorzystanie możesz modyfikować w ustawieniach swojej przeglądarki. Zostawiając komenatarz czy pisząc do nas e-mail, pamiętaj, że Twoje dane są zabezpieczone.
Akceptuj Cookie.
x