Dziś makijaż w najbardziej klasycznym świątecznym wydaniu czyli połączenie czerwieni i złota. Do jego wykonania zainspirowała mnie kolekcja marki Pupa o dostojnej nazwie Red Queen, ale starałam się, by nie był to typowy makeup z czarną kreską i czerwoną szminką, dlatego zamiast czerni wybrałam kolor szampana, a usta pozostawiłam matowe.
Makijaż jest prosty, nie wymaga umiejętności wykonywania kresek, sztuczne rzęsy to też tylko opcja.
Jeśli podoba Wam się makijaż albo jesteście ciekawe jak kosmetyki Pupa z kolekcji Red Queen oraz paleta PupaArt wypadły w moim teście, zapraszam do czytania wpisu.
Szampańskie złoto + matowa czerwień
Główny bohater makijażu to wbrew pozorom nie czerwona szminka, a właśnie barwa szampana o złotych intensywnych refleksach. Znajduje się na powiekach, pod łukiem brwiowym, na kościach policzkowych, łuku kupidyna a nawet dekolcie. Czerwień ust oraz delikatne szaro-beżowe smoky dopełniają makijażu, tworząc kontrast między połyskującą skórą a matem ust. Postaram się przeprowadzić Was przez ten makijaż krok po kroku, by jego wykonanie było jeszcze łatwiejsze. Przy okazji opowiem jakich użyłam kosmetyków.
Cera: duuużo blasku!
Buzię pokrywam ulubionym podkładem, dodaję troszkę korektora pod oczy i pudruję całość transparentnym pudrem (wszystko przy pomocy gąbeczki z Douglas). Do tego makijażu nie konturuję twarzy, a jedynie definiuję ją neutralnym bronzerem oraz delikatnie podkreślam brzoskwiniowym różem. Ten ostatni dobrze mieć bez drobin, jak najbardziej neutralny i nakładać go lekką ręką. To dlatego, że za chwilę na kościach policzkowych nałożymy rozświetlacz Pupa Red Queen Highlighter w odcieniu Oro Puro (czyste złoto), a on mieni się jak szalony i daje superintensywną taflę. Jest naprawdę piękny, zarówno w opakowaniu (rzeźbiony w produkcie motyw insygniów królewskich), jak i na twarzy. Nakładam go na szczyty kości policzkowych, środek nosa, łuk kupidyna, odrobinę na brodę i czoło przy pomocy płaskiego pędzla do podkładów (to mój trick na jeszcze bardziej intensywny efekt, bo języczkowy pędzel nie rozprasza produktu).
Oczy: szarości i złota kreska
Po zaznaczeniu brwi i zmatowieniu powieki pudrem przechodzę do palety cieni PupaArt (to też świąteczna kolekcja) i wybieram trzy kolory do zdefiniowania i przyciemnienia powieki: jasny chłodny brąz (drugi z lewej w palecie) do zaznaczenia załamania i obszaru nieco ponad nim, średni szaro-beż do mocniejszego znaznaczenia załamania oraz pokrycia ruchomej części powieki górnej oraz linii dolnych rzęs (ten kolor to trzeci od lewej w drugim rzędzie palety), a zewnętrzny kącik wzmacniam satynowym dość ciemnym szarym (trzeci rząd, trzeci z lewej).
Wewnętrzny kącik oraz 2-3 górnej powieki pokrywam kredką w szampańskim kolorze, też z kolekcji Pupy. Zamiast czarnej kreski stawiam na błysk, a ponieważ kredka jest bardzo trwała, maluję nią także linię wodną. Tuszuję rzęsy i przyklejam sztuczne. Na koniec na maleńki pędzelek nakładam odrobinę rozświetlacza Red Queen i zaznaczam obszar pod brwiami – od połowy do 2/3 oka, czyli tam gdzie brew jest najwyżej uniesiona. Odrobinę błysku dokładam też w wewnętrzny kącik.
Usta: wiśniowy mat
Piękny matowo-satynowy kolor wiśni to pomadka I’m Pupa Matt Lip Fluid w kolorze 056. To piękny kolor, nie za jasny, nie przesadnie rażący, o welwetowym finiszu oraz przedłużonej trwałości. Aplikatorem pracuje się bardzo komfortowo, łatwo namalować kontur ust bez pomocy żadnych dodatkowych produktów (kredek, baz, korektorów) i wypełnić je kolorem. Pomadka zastyga wolno i niecałkowicie, macie więc sporo czasu na ‚dopieszczenie’ makijażu. Odcień wybiela zęby, nie osadza się na nich i ładnie zjada, bo nawet gdy znika warstwa produktu, kolor ust jest nadal zabarwiony. Jakby pokryty tintem.
Złoty puder na specjalne okazje
Finiszem tego makijażu, którego co prawda nie bardzo udało mi się uchwycić na zdjęciach, ale zapewniam – jest boski – będzie puder sypki o złotej barwie, dużej ilości iskrzących drobin i pięknym, pudrowym zapachu (kojarzy mi się z buduarowymi, klasycznymi Tresor Lancome). Piękny kosmetyk na prezent i dla siebie, do tego uniwersalny. Nadaje się do podkreślenia dekoltu, ramion, dodania połysku włosom.
pIekny makijaż 😉