Jedno miejsce na ziemi, które bez zająknięcia wymieniłabym ja (i wszyscy moi bliscy) jako wymarzony dom? Londyn. Szerzej – Wielka Brytania. Za fascynującą literaturę, kręte ulice pełne wolnych i niezależnych ludzi, akcent miękczący kolana, wylęgarnie najlepszej muzyki świata. Mogłabym jeszcze mnożyć, ale wiem, że nieprzekonanych i tak nie przekonam (bo wolą paryski szyk, nowojorski pęd, berlińską awangardę). Tych, którzy z różnych powodów podobnie jak ja darzą wyspy miłością szaleńczą, nie muszę nakłaniać do jeszcze jednego westchnienia.
Londyn to także unikalny styl ubierania. Anarchistyczny, pełen subkulturowych powiązań, buńczuczny i buntowniczy. Ramoneski, skóry, ćwieki, irokezy, kratka, białe kołnierzyki, sznyt modsów, boho dress, kapelusza z piórami, kosmiczne lateksy… Czy o czymś zapomniałam? Pewnie tak, ale nie sposób zliczyć wszystkich Brytyjczyków, którzy wprowadzili na salony mody coś niezwykłego.
Ja wybieram klasyczne połączenie w stylu londyńskiej ulicy i dandysa. Tregginsy ze skórzanymi wstawkami i niewielki kapelusik zabierają mnie na londyńską przejażdżkę.
A już w październiku znów zachwycą nas na żywo wystawy na Old Bond Street!
Londyn = moja miłość! W 100% potwierdzam każde słowo:) Żaden tam Wiedeń, Praga, Berlin (o zgrozo!).
PS. Uwielbiam te kokardki 🙂
Oj, jak ja bym chciała chociaż raz pojechać do Londynu 🙁 Co do zestawu jest świetny :)) Pozdrawiam!!!
Też uwielbiam Londyn przede wszystkim za klimat jaki tam panuje. Świetna stylizacja 🙂
Gdybym miała wybierać- Petersburg !!! Zakochałam się bez pamięci w białych nocach, eklektyzmie w wyglądzie ludzi (dwie młode dziewczyny- jedna w chuście w kwiaty i długiej spódnicy ze spuszczoną głową idzie modlić się do cerkwi, druga- wysoka, elegancka, pewna siebie, piękna niczym z katalogu, w najlepszych i najdroższych zapewne ciuchach), ogromnych budynkach, niekończących się ulicach tak szerokich jak autostrady, Newie,klimatycznych knajpach, życzliwości ludzi, dziurawych marszrutach i najpiękniejszych stacjach metra na świecie…
Do Londynu nikt mnie nie przekona 😛
Nigdy nie byłam w Rosji, ale wydaje mi się fascynującym miejscem pełnym skrajności.
Ta dysproporcja trochę mnie przeraża.
A z Petresburgiem chyba już na zawsze (no, może jak odwiedzę to się zmieni) kojarzyć mi się będzie dokument o dzieciakach mieszkających na dworcach, w kanalizacjach. I choć wiem, że wszędzie są takie miejsca, to kadry filmu skutecznie mnie odstraszają.
Powiem Ci szczerze, że chociaż Petersburg poznawałam inaczej niż typowy turysta (duuużo wolnego czasu, włóczenie się samopas nocami), to nie widziałam niczego takiego. Na serio. ogromne różnice w statusie społecznym- owszem. Ale przerażających obrazków nie doświadczyłam. Za to spotkałam ludzi, którzy potrafili bezinteresownie poświęcić 2 godziny i przejechać pół ogromnego miasta, żeby nam pokazać, jak wrócić do hostelu. Może ja dziwnie pitra zwiedzałam? Bo jak ktoś wyznacza sobie szlaki z książek i szuka bramy, w której mieszkała Liezawieta, to nie dotrze w każde miejsce? Może jest się ślepym na niektóre rzeczy? Nie wiem. Wiem jedno- mnie tylko na wschód ciągnie 😉 Może to i za sprawą języka po części i zamiłowań lekturowych? a może nie? Bo chociaż nigdy nie byłam, to z opowieści wiem, że rajem byłby Nowy York 😉
przepiękna kurtka i bransoletki
http://newlifewithfashion.blogspot.com/
świetna ramoneska !;)
To Twój styl! Nic dodać nic ująć!
zawsze masz genialne buty! I lubię Cie w mocnych zestawieniach <3
super zestaw, takie lubię najbardziej. choć troszkę drażni mnie nadmiar tych bransoletek na ręce. nie lubię jak dziewczyny mają tak „naciapciane” na nadgarstkach :p
swietna ramoneska – nigdy nie bylam w Londynie….
awesome leather pants and jacket…u pull this of really well <3
serenamariposa.blogpsot.com
KOCHAM londyński styl!
KOCHAM KOCHAM KOCHAM!
wyglądasz najlepiej z ostatnich stylizacji!
zdecydowanie +100 do stylówy !
pozdr. AL / Alice! wake up!
Świetnie, ale bez kapelusza. Co do Anglii = rzygam, nienawidzę w niej od królowej Anglii, po flegmatyczny nosowaty angielski, kończąc na Polakach, którzy tam wyjechali i większość, która wraca do kraju zachowuje się jakby pili wódkę z Beckhamem (hehe ten siedzi od lat w LA). Anglię można kochać tylko za Premier League. 🙂
uwielbiam Londyn 🙂
świetny zestaw..pasuja Ci takie rockowe klimaty 🙂
ja mieszkam w Anglii i zebym miala wyjechac jeszcze raz nie wybralabym tego kraju, fajnie jest przyjechac tu tylko na urlop. Przede wszystkim dyskryminacja i zakochani w sobie i w swoim kraju Anglicy. Sa dwie rzeczy ktore lubie, najlepsze kluby i najtansze ciuchy 😉
Ps. Pasek jest boski, pozdrawiam z Manchesteru xxx
wooow bosko!!:D
Ooo matkoooo!! Jesteś niesamowita – masz wszystko co chciałabym mieć łącznie z niesamowitym blaskiem jaki od Ciebie bije 😀
Strój jest rewelacyjny, skoro się w niego przyodziałaś to oznacza że musisz mieć świetny charakter, trochę niepokorny 🙂 Lubię niepokorne osoby! Zawsze potrafią zaskoczyć. A kokardka z kolcami ? BAJER !
podoba mi się! lubię takie zestawy z pazurkiem
Genialne buty i obłędna kokarda!!! super!!
❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤ ❤
pozdrawiam:):* i jak zawsze zapraszam do mnie!
mega mi się tutaj podobasz *_*
fajny zestaw! .. paseczek jest boski !!! 🙂
ciekawa stylizacja, dopracowana w 100 %
genialny kapelusik i połączenie kokardki z kolcami/ćwiekami 🙂
Pozdrawiam serdecznie i dzięki za odwiedziny:)
genialny set! <3
Buty mi się podobają:) Pozdrowionka dziewczyny:)
super set 🙂
———————-
zapraszam na mojego bloga
dodałam do obserwowanych
liczę na to samo 🙂
Fajne bransoletki:)
Zapraszam do mnie: http://allegro.pl/listing/user.php?us_id=9185666
Od dawna szukam takiej kurtki skórzanej, ciągle nie mogę się zdecydować na jakiś konkretny model, a Twój bardzo mi się podoba. Ogólnie fajnu outfit. Ściskam dziewczyny ;))
Uwielbiam takie zestawy! A ćwiekowana kokardka wymiata! = )
http://archiveofmystyle.blogspot.com
Jest wiele powodów, dla których można darzyć Londyn miłością.Jednak poważnym argumentem, przemawiającym przeciw temu miastu i w ogóle Wielkiej Brytanii jest pogoda. :c Ćwieki i rock mogą być eleganckie, udowodniłaś to w tej stylizacji. 🙂
Najlepszy zestaw jak dla mnie! Od lat planuję w przyszłości znaleźć się z Londynie, zdecydowanie „na dłużej” 🙂
Wow, czuję rocka! 🙂 Istne szaleństwo, zestaw skradł me serce, kolory, dodatki, idealnie!
jejjjj!
świetny zestaw ; )
ahh ta kokarda! 🙂 pięknie wyglądasz:)
Cwieki i twoja stylizacja przypomina mi bardzo lata 80te ale wtedy ten wyglad mnie nie przekonywal. Dopiero teraz zakochalam sie w cwiekach i obecnie jestem na etapie poszukiwan i odkryc az tyle mi zajelo 🙂 Ciekawy wpis na temat Anglii. Ja mieszkam w US i bardzo lubie ten kraj. Na Anglikow patrze troche z usmiechem szczegolnie kiedy mowia :). Kiedys musze odkryc Anglie dla siebie. Dziekuje za odwiedzyny na moim blogu 🙂
rockowo <3
Świetnie połączone rzeczy, oddają styl, a kokarda z ćwiekami – jedyną taką widziałam, niepowtarzalna
***
Zawsze zapraszam do siebie. Jestem projektantką, która swoją pasję realizuje na blogu. Będzie mi niezmiernie miło jak mnie odwiedzisz. Gdy uważasz, że coś fajnego robię zaobserwuj mnie, ja również się odwdzięczę.
***
http://www.zapalov.blogspot.com – blog o moim projektowaniu mody
Świetna stylizacja! Kapelusz świetnie ją dopełnił!:)
Whoa! Luuurve the leather jacket n belt! Super chic!!!
Do drop by my blog sometime.
Do follow if you like! 🙂
FASHION PANACHE BLOG
wszystko swietnie wyglada 😉
zapraszam do siebie 😉 obserwujemy ? 🙂
Świetne buty i ogólnie rewelacyjne dodatki jak i sam strój 🙂
Musze w końcu pojechać do Londynu, choć najbardziej marzy mi się USA, ale to dopiero za jakiś czas 😉